Holowanie w terenie.

Technika jazdy, sprzęt, etc.

Moderator: luk4s7

finger
Posty: 916
Rejestracja: 03 maja 2011, 00:02
Auto: HZJ73
Kontakt:

Holowanie w terenie.

Post autor: finger »

Czysto technicznie, sytuacja hipotetyczna. Awaria większa w górach, jakaś Albania, 50km do najbliższej miejscowości albo i lepiej. Jesteśmy sami, w jedno auto. Jak to ciorstwo sholować z lokalesami?

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1493
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: MariuszS »

Najczęściej, to lokalesi, właśnie, (zwłaszcza na zadupiach) wiedzą najlepiej jak to holować w ich warunkach. :-)
Traktor, koparka, bus, stado osiołków, i coś tam jeszcze wymyślą.
Natomiast, w górach, warto mieć ze sobą składany hol sztywny.

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: Alban »

Albo na zjazdach popsute auto z przodu na lince...

Awatar użytkownika
greentop
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:26
Auto: KDJ120

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: greentop »

A co jak popsute auto to automat?

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: kpeugeot »

jak nie ma N na reduktorze to odpinamy wały

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: sebastian44 »

Z tego co wiem N na reduktorze zawsze jest. Ale nie zawsze oznacza to samo. W niektórych autach na N owszem odpinamy napęd od skrzyni ale za to blokujemy centralny dyferencjał wiec nie powinnismy holować takiego sprzeta po asfalcie.

Awatar użytkownika
greentop
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:26
Auto: KDJ120

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: greentop »

sebastian44 pisze:Z tego co wiem N na reduktorze zawsze jest. Ale nie zawsze oznacza to samo. W niektórych autach na N owszem odpinamy napęd od skrzyni ale za to blokujemy centralny dyferencjał wiec nie powinnismy holować takiego sprzeta po asfalcie.
Czy wiesz jak jest w 120-ce?
Na reduktorze N i holujemy czy tylko laweta?
W poprzednich 4x4 miałem ręczną skrzynię, teraz rozglądam się za 120-ką a tam właściwie same automaty

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Holowanie w terenie.

Post autor: sebastian44 »

Według mojej wiedzy 120tka która ma centralna blokadę realizowana przyciskiem ma możliwość wrzucenia reduktora na N bez blokowania centralnego dyfra. Ale są 120 które maja reduktor czysto mechaniczny, wszystko jest realizowane wajchą tak samo jak w J90 i wtedy wrzucając reduktor na N jednoczesnie blokujemy centralny dyfer. Ja osobiscie mam ta druga opcje i mnie bardziej przekonuje, blokada na przycisk ma dodatkowy aktuator w plastikowej obudowie, u mnie wszystko jest metalowe.

Jak chodzi o automat, polecam 100%, wczesniej miałem dwa auta w manualu i teraz widzę poważną przewagę automatu. Również w terenie, szczególnie na podjazdach.

PS Ja bym sie tym tak bardzo nie przejmował. Jeżeli auto ulegnie tak poważnej awarii że trzeba je holować to w terenie wrzucamy na N i holujemy je z centralna blokada do asfaltu. A na asfalcie wzywamy lawete lub rozpinamy przedni wał. Lub też nic nie robimy i holujemy dalej ;) Ta blokada jest bardzo mocna, jeżeli nie planujemy holowanym pojazdem pół dnia manewrować po parkingu to nic nie powinno sie stać.

ODPOWIEDZ