Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

nismo
Posty: 5
Rejestracja: 21 maja 2012, 19:20
Auto: UZJ10, '03 LR DII Td5
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: nismo »

ja kupiłem 60'', niech się zgłosi 200 osób z 48'' :mrgreen:

długi lift mieści się w każdym dużym aucie w poprzek na podłodze przed tylną kanapą. U mnie ma tam miejsce praktycznie na stałe, z tym, prawie nigdy nie wykorzystuję tylnej kanapy. Do Disco musiałem wykręcić ucho, w setce wszedłby pewnie i z uchem.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: kylon »

Rozumiem Cię i nie dyskutuje. Nie każdy chce mieć Hi-lifta po skosie. Wiem ile tego sprzedaję a robię to od ponad 11 lat plus 4 u kogoś.
I pewnie się nie znam choć zacząłem jeździć w czasach gdy tylko Hi-liftem się wahlowało na imprezach które trwały non stop 48 godzin i nie było wyciągarek albo były zaplombowane. :mrgreen:

nismo
Posty: 5
Rejestracja: 21 maja 2012, 19:20
Auto: UZJ10, '03 LR DII Td5
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: nismo »

i co, przez te 11 lat winchowania po 48 godzin co weekend nie pomyślałeś, że te 30 cm więcej to jednak lepiej? :mrgreen:

Nie chcę się kłócić, za mały mam tu staż, mówię tylko że długi lift mieści się przed tylną kanapą, a gabaryty przy transporcie to jego jedyna wada w stosunku do 48". Ot i cała filozofia :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: kylon »

Człowiek się uczy całe życie. Wtedy nie było tak łatwo dostępnych Hi-liftów 60 cali. Bardziej popularna była ręczna wyciągarka. Potem już elektryczne itd. I tak uważam, że Hi-lift nie jest niezbędnym urządzeniem w terenie w każdym samochodzie i wystarczy jak będzie jeden czy dwa w ekipie. Uważam, że wożenie takiego mela w środku całkowicie nieprzymocowanego jest po prostu mało bezpieczne. Uważam też, że na wyprawie nie chciało by mi się wypakowywać całego samochodu aby się do niego dostać gdzieś za kanapą. A z kolei pakowanie go gdzieś pod kątem to już totalny zabieracz miejsca. Lecz to tylko moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać.

Zaciekawiony tematem zrobiłem małe doświadczenie:
- aby nie targać mela po paru samochodach do jakich mam szybki dostęp zabrałem ze sobą miarkę.
60'' x 2,53 to w przybliżeniu 151,80 cm
- LJ70, LJ73, KZJ itd - zapomnij
- HZJ78 tylko pod kątem lub wzdłuż
- Hilux tylko wzdłuż i to na styk (w zależności od wykładziny może się zapierać i nie wejść)
- HDJ 80 za kanapą na nadkolach na styk czyli wisi w powietrzu i orze plastikową tapicerkę, z tyłu przy klapie ok ale to środek bagażnika czyli zero zabudowy bo wieziemy Hi-lifta.
- HZJ80 j.w.
- J9 zapomnij
- do Patrola nie chciało mi się iść ale już wygląda wąsko
- D40 2006 -2010 tylko po skosie
- D40 longbed - bez problemu.

Awatar użytkownika
lucjan
Posty: 605
Rejestracja: 28 cze 2009, 23:48
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: lucjan »

u mnie w 100-tce 48" zamocowany jest w poprzek nad nadkolami na ścianie szufladowej zabudowy bagażnika, czyli za tylnymi fotelami. Obok też miejsce znalazła nowiutka teleskopowa aluminiowa łapa do tirfora. I mam nadzieję, że nigdy tego sprzętu nie będę wyjmował, no chyba że do wymiany kół między sezonami :wink:

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: czobi »

jeszcze mozna zawsze wrzycic lifta na zderzaki z tylu z przodu, ale to sposob mocno wyprawowy.
policja by zjadla buty nas widzac. wyjatkowo jednek w tym przypadku mniejszy jest lepszy. ale jak sobie frania wunszuje.

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: Alban »

A ja zrobiłem ostatnio mały test 48 cali w swoim Hilu.
Polegał on na próbie podniesienia za oryginalne otwory w zderzaku przednim ARB samochodu tak by można było koło zdjąć.
Pełna poracha !!
Robiłem to na asfalcie i gdyby nie twarde podłoże to koło by się nie podniosło od ziemi ani o cent.
Mam 6.5cm body-liftu, koła 33 cale i lekko podkręcony jest na drążkach, a 48 cali hi-lift dopiero uniósł koła na ostatnim ząbku.
Nie ma żadnych szans zmienić koła w terenie bez kombinacji z podkładaniem czegoś pod stopkę hi-lifta.
Więc dziś zamówiłem 60 cali.
No a jeśli chodzi o transport to nie widzę inaczej niż przyczepić go do bagażnika dachowego.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: kylon »

Podnosisz za koło. Podkładasz kołeczek pod most i zmieniasz koło :wink:

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: Alban »

No tak równie dobrze można podkładać pod stopkę różności, ale chodzi o to żeby jak najmniej kombinować - nie? :P

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: kylon »

Zgadza się. Opuszczony samochód na kołku pod mostem jest dużo stabilniejszy niż na wyciągniętym na maksa Hi-lifcie :wink:

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Hi-Lift - narzędzie niezbędne

Post autor: Alban »

No na bank tyle że nie zawsze używa się lifta tylko do zmiany koła.
Jak przy tak banalnej czynności jak zmiana koła zaczyna brakować długości podnośnika to w innych dziwnych sytuacjach w terenie nie chcę nawet myśleć...
Więc w moim przypadku zakupiona jest dłuższa wersja podnośnika :D

ODPOWIEDZ