piszac "podgrzewacz paliwa" miałem na myśli coś podobnego jak w tym australijskim
czyli coś takiego wpięte w układ chłodzenia
http://allegro.pl/item917533770_podgrze ... linny.html
do tego pompka elektryczna za jakieś 35 zł , a resztę tego zestawu prysznicowego [czyli "słuchawkę" z węzem jeśli juz musimy to mieć ] można kupić za jakieś kolejne 30-40 zł w sklepie żeglarskim
jeśli dorzucimy cyfrowy sterownik temperatury za kolejne ok 50 zł to mamy już własciwie wszystko czyli raczej zmieścimy się w 200 złotych
[UWAGA zestaw nie zawiera kabiny prysznicowej ]
i mniej więcej coś takiego tez już jest opisane , Discoteque chyba to zmontował i opisał
Webasto - ogrzewanie postojowe
Moderator: luk4s7
Re: Webasto - ogrzewanie postojowe
kozi , czy możesz wytłumaczyć co masz na myśli mówiąc cyfrowy sterownik temperatury ? Czy miałby on sterować przepływem wody przez wymiennik tak aby uzyskać właściwą temperaturę wody ? , bo chyba tylko w ten sposób można regulować temperaturę wody przy przepływowym ogrzewaczu . Ew. poprzez mieszanie jej z zimną wodą . Myślę nad różnymi za i przeciw różnych systemów grzania wody , dlatego ciekawy jestem co miałeś na myśli .
Na chwilę obecną zmajstrowałem sobie wymiennik zamontowany na rurze wydechowej , ale średnio się sprawdził na wyprawie i zastanawiam się czy modyfikować go czy też pójść w kierunku wykorzystania układu chłodzenia silnika.
Na chwilę obecną zmajstrowałem sobie wymiennik zamontowany na rurze wydechowej , ale średnio się sprawdził na wyprawie i zastanawiam się czy modyfikować go czy też pójść w kierunku wykorzystania układu chłodzenia silnika.
Re: Webasto - ogrzewanie postojowe
Myślę że wersja pojemnościowa zamiast przepływowej jest prostsza do zrobienia i umożliwia lepsza kontrolę temperatury.
Czyli zbiornik z wodą [powiedzmy 10 litrów] , pompka, sterownik pompuje wodę ze zbiornika do wymiennika ciepła z układem chłodzenia silnika dopóki woda w zbiorniku nie osiągnie zadanej temperatury.
Jeśli osiągnie (może to zasygnalizować) przekręcamy zaworek i teraz pompka może pompować wodę do końcówki prysznicowej.
Podgrzewać można już w czasie jazdy.
Jeśli by miał być układ przepływowy (jeśli masz taki wymiennik ciepła który w locie przekaże taką ilość energii - czyli bardzo wydajny [wymiennik płytowy?] , to może się zdarzyć, że momentalnie wychłodzi płyn chłodniczy w wymienniku i jego okolicy i będzie trzeba brać prysznic przy pracującym silniku żeby pompa wody z silnika na bieżąco podawała gorący płyn)
Jeśli te problemy zostaną ogarnięte to sterownik z czujnikiem temperatury w układzie może dolewać wody zimnej do ciepłej (pewnie potrzebne będą dwie pompki) i mały zbiorniczek w którym ta woda by się mieszała na pewno by poprawił komfort użytkowania.
Drugi sposób to sterowanie przepływem - mniej wody cieplejsza, więcej zimniejsza ale to raczej słąby pomysł.
Układ pojemnościowy wg mnie lepszy a jak jeszcze uda się zmontować izolację zbiornika z wodą, tak żeby móc się wykąpać później niż pół godziny po zakończeniu jazdy to już będzie luksus.
Chyba mało kto kąpie się zaraz po zatrztymaniu.
Czyli zbiornik z wodą [powiedzmy 10 litrów] , pompka, sterownik pompuje wodę ze zbiornika do wymiennika ciepła z układem chłodzenia silnika dopóki woda w zbiorniku nie osiągnie zadanej temperatury.
Jeśli osiągnie (może to zasygnalizować) przekręcamy zaworek i teraz pompka może pompować wodę do końcówki prysznicowej.
Podgrzewać można już w czasie jazdy.
Jeśli by miał być układ przepływowy (jeśli masz taki wymiennik ciepła który w locie przekaże taką ilość energii - czyli bardzo wydajny [wymiennik płytowy?] , to może się zdarzyć, że momentalnie wychłodzi płyn chłodniczy w wymienniku i jego okolicy i będzie trzeba brać prysznic przy pracującym silniku żeby pompa wody z silnika na bieżąco podawała gorący płyn)
Jeśli te problemy zostaną ogarnięte to sterownik z czujnikiem temperatury w układzie może dolewać wody zimnej do ciepłej (pewnie potrzebne będą dwie pompki) i mały zbiorniczek w którym ta woda by się mieszała na pewno by poprawił komfort użytkowania.
Drugi sposób to sterowanie przepływem - mniej wody cieplejsza, więcej zimniejsza ale to raczej słąby pomysł.
Układ pojemnościowy wg mnie lepszy a jak jeszcze uda się zmontować izolację zbiornika z wodą, tak żeby móc się wykąpać później niż pół godziny po zakończeniu jazdy to już będzie luksus.
Chyba mało kto kąpie się zaraz po zatrztymaniu.
Re: Webasto - ogrzewanie postojowe
Najlepszy, według mnie, sposób na podgrzewanie wody użytkowej to wymiennik i zbiornik jako bufor.
W zbiorniku jest np. 50L zimnej wody i pompka umieszczona w zbiorniku uruchamia się poprzez elektroniczny termostat (mam kilka i Vacek jeden testuje, póki co jest happy). Woda z pompki leci do wymiennika płytkowego i wraca do zbiornika. Gdy temperatura osiągnie np 40*C termostat wyłącza pompkę i woda jest gotowa do użycia. Wymienniki są bardzo wydajne, więc podgrzanie kilkudziesięciu litrów wody podczas pracy silnika to kwestia dosłownie minut. Fajnie, że steruje tym elektronika, więc nie ma o co się martwić: jak się ustawi 40*C to tyle będzie i kropka.
Dla ciekawskich dodam, że obecnie u siebie montuję taką instalację, która pozwala podpiąć pod to wszytko webasto (aby podgrzewało wodę na postoju) i w dodatku wykorzystuję zbiornik z wodą jako źródło ogrzewania postojowego. Mega fajne, bo proste, wydajne, trzeba tylko pomyśleć, wyliczyć i gotowe. Jak skończę to się pochwalę.
W zbiorniku jest np. 50L zimnej wody i pompka umieszczona w zbiorniku uruchamia się poprzez elektroniczny termostat (mam kilka i Vacek jeden testuje, póki co jest happy). Woda z pompki leci do wymiennika płytkowego i wraca do zbiornika. Gdy temperatura osiągnie np 40*C termostat wyłącza pompkę i woda jest gotowa do użycia. Wymienniki są bardzo wydajne, więc podgrzanie kilkudziesięciu litrów wody podczas pracy silnika to kwestia dosłownie minut. Fajnie, że steruje tym elektronika, więc nie ma o co się martwić: jak się ustawi 40*C to tyle będzie i kropka.
Dla ciekawskich dodam, że obecnie u siebie montuję taką instalację, która pozwala podpiąć pod to wszytko webasto (aby podgrzewało wodę na postoju) i w dodatku wykorzystuję zbiornik z wodą jako źródło ogrzewania postojowego. Mega fajne, bo proste, wydajne, trzeba tylko pomyśleć, wyliczyć i gotowe. Jak skończę to się pochwalę.
Re: Webasto - ogrzewanie postojowe
Super - jak najbardziej też uważam że układ pojemnościowy jest lepszy.
Ma wprawdzie jedną jakąś tam wadę tzn. sporo przyłączy ( zasilanie , powrót , odpowietrzenie, przyłącze węża wylotowego ) co raczej skazuje go na bycie urządzeniem stacjonarnym z którym raczej ciężko pójść do kranu . Podczas ostatniego dwutygodniowego wyjazdu ani razu nie trafiliśmy na możliwość zatankowania z węża. (jakąś alternatywą jest własna dodatkowa pompa i kawał węża )
No ale cóż nie ma rozwiązań doskonałych.
Zaletą jest to że stacjonarny zbiornik można zaizolować i spróbować umieścić gdzieś pod podwoziem ( mam na oku dość bezpieczną wolną przestrzeń pomiędzy zbiornikiem paliwa a tylnym zderzakiem - nie ma tego za wiele , zbiornik musiałby być długi i chudy o przekroju trójkątnym , ale z kilkanaście litrów myślę że by się tam zmieściło ) odzyskując w ten sposób trochę miejsca w bagażniku
Ja osobiście chyba nastawię się na ten zbiornik stacjonarny i jeszcze trochę poeksperymentuję z odbiorem ciepła z wydechu , a jak dalej rezultat nie będzie satysfakcjonujący to podłączę się do układu chłodzenia.
Ale bardzo interesuje mnie ten elektroniczny regulowany termostat . Czy mógłbyś podpowiedzieć skąd taki wziąć ?. Współpraca z Webastem jest też bardzo ciekawa ( ino że na razie go nie mam, dopiero szukam
Piszesz że Twój system wykorzystuje zbiornik z wodą jako źródło ogrzewania postojowego - czy to znaczy że Webasto nie jest wpięte w układ chłodzenia ? Czy też chodzi o to żeby można było wykorzystać grzejnik wodny zamiast hałaśliwego nadmuchu ciepłego powietrza ?
Ma wprawdzie jedną jakąś tam wadę tzn. sporo przyłączy ( zasilanie , powrót , odpowietrzenie, przyłącze węża wylotowego ) co raczej skazuje go na bycie urządzeniem stacjonarnym z którym raczej ciężko pójść do kranu . Podczas ostatniego dwutygodniowego wyjazdu ani razu nie trafiliśmy na możliwość zatankowania z węża. (jakąś alternatywą jest własna dodatkowa pompa i kawał węża )
No ale cóż nie ma rozwiązań doskonałych.
Zaletą jest to że stacjonarny zbiornik można zaizolować i spróbować umieścić gdzieś pod podwoziem ( mam na oku dość bezpieczną wolną przestrzeń pomiędzy zbiornikiem paliwa a tylnym zderzakiem - nie ma tego za wiele , zbiornik musiałby być długi i chudy o przekroju trójkątnym , ale z kilkanaście litrów myślę że by się tam zmieściło ) odzyskując w ten sposób trochę miejsca w bagażniku
Ja osobiście chyba nastawię się na ten zbiornik stacjonarny i jeszcze trochę poeksperymentuję z odbiorem ciepła z wydechu , a jak dalej rezultat nie będzie satysfakcjonujący to podłączę się do układu chłodzenia.
Ale bardzo interesuje mnie ten elektroniczny regulowany termostat . Czy mógłbyś podpowiedzieć skąd taki wziąć ?. Współpraca z Webastem jest też bardzo ciekawa ( ino że na razie go nie mam, dopiero szukam
Piszesz że Twój system wykorzystuje zbiornik z wodą jako źródło ogrzewania postojowego - czy to znaczy że Webasto nie jest wpięte w układ chłodzenia ? Czy też chodzi o to żeby można było wykorzystać grzejnik wodny zamiast hałaśliwego nadmuchu ciepłego powietrza ?