Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Dzięki Fobos za podzielenie się wszystkimi informacjami

[quote="fobos"]Janku, łatwo to policzyć......

Wiem, żartowałem, dzięki też za duży wkład w rozwój energetyki TLC !

Do późnej jesieni system działał bardzo fajnie. Zimą niestety praktycznie nie działa. Na początku grudnia musiałem wyłączyć kinkiety które miały 12W, bo rozładował się akumulator. Zostały tylko małe lampki diodowe. Ich pobór przy świeceniu przez ok. 8 godzin, to 1 Ah. Jakoś do połowy stycznia system dawał radę, ale wczoraj się wyłączył. Fakt, że przez ponad tydzień nie było słońca, ale i tak jestem rozczarowany wydajnością paneli w zimie.
O ile latem, w słoneczny dzień, panele były w stanie wyprodukować do 20 Ah, o tyle zimą, w słoneczny dzień, produkują maksymalnie 5 Ah. A dni słonecznych jak na lekarstwo.
Pozostaje czekać do wiosny

No to z lekka sprawę ujmując to Zbyszek troszku racji miał

Zbyszek często mądrze gada, tylko niestety nie toleruje tych, którzy mają inne zdanie niż JEGO, jedyne słuszne.
Na szczęście na wyprawy jeździmy najczęściej od wiosny do jesieni, a w tym czasie panel 200W powinien dostarczyć dość energii by zasilić lodówkę, oświetlenie i gadgety nawet podczas kilkudniowego postoju.

a może panele są brudne ?

i śnieg też trzeba z nich zrzucić
PozdrawiaM

Panele czyste, śnieg z uwagi na ostry kąt spada sam. Za mało słoneczka. Za kilka dni odczytam dane z regulatora, to będzie widać co i jak.

To na koniec zimowych refleksji trochę statystyki. Jak widać poniżej, kondycja systemu jest żadna.
Ostatniego dnia ładnie świeciło słoneczko, co widać po danych, ale wcześniej było słabo
I jeszcze wykres amperogodzin z ostatniego tygodnia:

hollender.... Fobosie muszę się z Tobą umówić na indywidualne konsultacje
potrzebuję łopatologicznej wykładni...w paru kwestiach

Norick pisze:hollender.... Fobosie muszę się z Tobą umówić na indywidualne konsultacje
potrzebuję łopatologicznej wykładni...w paru kwestiach

Zapraszam, daleko nie masz

Odgrzebuję.

Drodzy, zacząłem czytać temat, ale nie dałem rady dobrnąć do końca. Niestety humanistyczny mój umysł nie kuma spraw związanych z energią słoneczną

Mój zestaw kempingowy, albo żeby lepiej zabrzmiało "wyprawowy" jest prawie idealny! Prawie, bo brakuje mi prądu na postoju. Resztę potrzeb zaspokajam w 100%. Prądu potrzebuję głównie do lodówki oraz laptopa.
Pobór mocy lodówki dla 12V to 46W a dla 240V to 64W. Laptop 2,0A (?) + pewnie podładowanie komórki.

Jak to widzę/co bym chciał?
Chciałbym kupić zestaw do samodzielnego rozkładania/montażu. Nie chciałbym robić instalacji w samochodzie. Chciałbym mieć taki mobilny zestaw - najlepiej w walizce, ale nie jest to konieczność. Wyciągam z auta, rozkładam, wpinam (jeśli jest potrzeba) jakieś przewody i wszystko działa.

No i pytanie: da się tak? jakie panele? jaki zestaw?

Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość.

da się

ale musisz jednak pomyśleć o dodatkowym aku który to wspomoże

panele sa fajne ale nie działają z pełną wydajnoscią non stop - a ich praca jest nie równa więc

aku - jest głównym źródłem prądu do lodówki i laptopa a panele mają doładowywać aku na ile dadzą radę

więc wilekość aku jest podstawą definicji ile prądu potrzebujesz - po drugie lodówka może działa na 12V
bo jesli ma 110-230 to musisz zastosować przetwornicę która tez ma pewne straty prądu

wg mnie trzeba zrobić instalację w aucie i zostawić np wtyczkę(gniazdo) do podpięcia solara.

oczywiście mozesz wszystko wyjmować z auta i sobie składac na miejscu ale to raczej przerost formy