Strona 1 z 4

Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 09:16
autor: Magnus
Kinetyk lina czy taśma - co bezpieczniejsze, trwalsze, skuteczniejsze?
Oczywiste jest, że taśma zajmuje po zwinięciu mniej miejsca niż lina. Ale coś jeszcze?

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 09:32
autor: Heniu
Ogólnie nie lubie stosować kinetyków, ale z obserwacji wydaje mi się że taśma jest bardziej trwała przez co bezpieczniejsza. Lina lubi się postrzępić, zwłaszcza jak jest nie myta itd. Ja stawiam na taśmę choć tej co używałem była mniej rozciągliwa niż lina.

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 09:50
autor: MaxLux
Widzialem 2 zerwane liny ale jeszcze zadnej tasmy .... choc lina lepiej robi bo sie bardziej rozciaga

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 09:59
autor: milczacy
Bardzo dobre opinie są o tej linie
http://sklep4x4.pl/sklep/produkt/5/8429.html

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 10:18
autor: MaxLux
milczacy12 pisze:Bardzo dobre opinie są o tej linie
http://sklep4x4.pl/sklep/produkt/5/8429.html
Kupe kasy ... - wolalbym zamiast tego wymienic 3 razy tasme ....

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 10:55
autor: Kwiatec
dla mnie taśma to porażka mniej amortyzuje łatwiej coś urwać w wozie. widziałem już jak pęka taśma i kinetyk. obie według mnie siją podobne spustoszenie podczas zerwania się. :mrgreen:

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 11:59
autor: kpeugeot
tylko lina

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 29 paź 2009, 18:13
autor: jezus
Używałem tej czarnej liny z linka powyzej.......cholera nie do zerwania..nie zamaka i ma spore mozliwości kinetyczne....dla zdrowia cena nie powinna grać roli......Lina którą miałem w ręku używana prawie na codzień przy szkoleniu lub integracjach ... ludków poruszających się długimi patrolami....więc ma co robić..... :mrgreen:

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 30 paź 2009, 08:39
autor: BigU
Lina !! jeśli nie ma na niej węzła to wieczna sprawa a taśma jest dobra pod M1 na parking lub na czarne drogi :mrgreen:

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 05 lis 2009, 13:37
autor: Kames
BigU pisze:Lina !! jeśli nie ma na niej węzła to wieczna sprawa a taśma jest dobra pod M1 na parking lub na czarne drogi :mrgreen:
bigu a pamietasz jak chłopa :!: w gelendzie na mucie :!: szekla na kinetyku :!: w łepetyne trafiła co :?: :cry:

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 08 lis 2009, 00:30
autor: BigU
kames76 pisze:
BigU pisze:Lina !! jeśli nie ma na niej węzła to wieczna sprawa a taśma jest dobra pod M1 na parking lub na czarne drogi :mrgreen:
bigu a pamietasz jak chłopa :!: w gelendzie na mucie :!: szekla na kinetyku :!: w łepetyne trafiła co :?: :cry:
No pamiętam !!! lecz BARAN ktory wymyślił sobie ze jak ma spawarkę to sam zrobi zaczep do Parcha :shock: :shock: zamiast skręcić na sruby to zesmarkał ten zaczep !! i efekt był jaki był!! jakimś cudem nie wyłapali tego chłpaki na B.T, to był najbardziej ciężki wypadek jaki widziałem na rajdach 4x4 :)

mam całą sesję foto, kiedyś ją wkleję do siebie w galerię, ot tak! ku przestrodze.

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 08 lis 2009, 08:29
autor: jezus
Jeden z wypadków którego byłem świadkiem..
Długi patrol szarpał kinetykiem inna furę...zerwało sie mocowanie...przeleciało przez otwór felgi patrola zamocowanej na tylnej klapie i wbiło sie w zagłówek kierowcy...kierowcą był młody Szupryk ..a jego ojciec stał obok i wszystko obserwował.......tak sie kończy czyjas pomoc niedoświadczonym offroadowcom...co to sobie posmarkaja jakieś tam zaczepy.... :cry:

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 08 lis 2009, 09:54
autor: lech
Odpowiedź jest jedna: wyciągarka. Od kiedy wyszarpywany klient zebrał szybę, reflektor, atrapę i kawałek maski bo nowy bielutki kinetyk pękł przy moim haku nie używam nic innego. Jeśli lina - to jako przedłużka :D

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 08 lis 2009, 10:58
autor: BigU
jestem nadal za liną, tylko ze z amortyzatorem 8) zawsze lukam co to za "perełka" i czy ma dobry zaczep, nauczył mnie tego Unimog bo były takie chwile ze Perełki się rozlatywały! a kinetyk dawał radę, mam jeden kinetyk już 5 lat i życie go nie oszczędzało, ja też nie wyjeżdżam na grilla w teren więc!! KINETYK :D dałem raz Koledze linę bo nie miał swojej! jeden wyjazd "supeł" i zaś mam nową :D powiedział ze to tylko supeł się zrobił :lol: no i stał się posiadaczem liny z supełkiem :D

w tamtym roku na Mucie wyciągałem załogę z Krakowa( dziewczyna i chłopak) mieli zaczep typu KIEŁ, tak wkleili ze masakra i nie było za co złapać tylko za ten kieł, mam go teraz na pamiątkę Aaa kinetyk ten sam :D 5 razy Toya ich szarpnęła i po zaczepie, nawet są gdzieś foty po klatkowe ktore zrobił kolega z H31.

Re: Kinetyk - lina czy taśma?

: 09 lis 2009, 09:29
autor: Kames
no pare razy sie udało :!: a facio w gelendzie zszedł :(