lina syntetyczna - uszkodzenie
Moderator: luk4s7
lina syntetyczna - uszkodzenie
Uszkodzenie widoczne na zdjęciach kwalifikuje line do wymiany?
Lina syntetyczna w oplocie, dosłownie po kilku użyciach.
Pękł lub się przetarł oplot. Rdzeń wydaje się być cały.
Zastanawiam się czy to jest uszkodzenie exploatacyjne czy wada produkcyjna.
Wleczone było z 5 razy w błocie i jak trzeba syntetyka wymieniać co wyjazd to słabo.
Lina syntetyczna w oplocie, dosłownie po kilku użyciach.
Pękł lub się przetarł oplot. Rdzeń wydaje się być cały.
Zastanawiam się czy to jest uszkodzenie exploatacyjne czy wada produkcyjna.
Wleczone było z 5 razy w błocie i jak trzeba syntetyka wymieniać co wyjazd to słabo.
- Załączniki
-
- l3.jpg (38,95 KiB) Przejrzano 3793 razy
-
- lin2.jpg (40,13 KiB) Przejrzano 3794 razy
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Słyszałem niekoniecznie pochlebne opinie o linach syntetycznych w oplocie. Ja mam zwykła kupioną razem z wyciągarką z dalekiego wschodu i działa poprawnie od lat.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2280
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Ja bym takiej liny nie uzywal. Wady fabryczne nie udowodnisz sprzedawcy, kazdy Ci powie ze sam uszkodziles.
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
też mi się wydaj, że z reklamacją to szkoda fatygi i nerwów.
Pewnie jak dojrzeję wewnętrznie, że rezygnuję z reklamacji to rozetnę oplot i może nauczę się zaplatać lub zlecę zaplecenie jakiemuś fachowcowi.
Pewnie jak dojrzeję wewnętrznie, że rezygnuję z reklamacji to rozetnę oplot i może nauczę się zaplatać lub zlecę zaplecenie jakiemuś fachowcowi.
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Tego kawałka bym nie używał - jak jest blisko końca to bym skrócił linę o ten kawałek ale jak na środku to pewno nowa lina.
nie wiem gdzie by to się mogło przetrzeć bo to raczej coś musiało by trzeć miejscowo o linę. Chyba, że jest gdzieś coś ostrego (nie doszlifowana blacha, zadzior) i oplot został przecięty. Może jeszcze gdzieś zacisnęła się pętla albo lina była silnie skręcana pod obciążeniem.
Do reklamacji trzeba by zrobić próbę obciążenia - jeżeli do obciążenia znamionowego pęknie oplot powinni uznać reklamacje tylko pewno trzeba papier z jakiegoś laboratorium wytrzymałości. Czy to się opłaca - pewno taniej nowa lina.
W pracach bosmańskich raczej nie wspominają o zaplataniu takich lin. Liny stalowe, ewentualnie takie splecione (ale cale a nie tylko oplot na rdzeniu) czy skręcane to tak ale takie to raczej pokazują jak zrobić oczko na końcu - tam często się zszywa dwa równoległe odcinki (ten przychodzący do oczka i ten końcowy) a potem owija jeszcze nicią/dratwą cały równoległy kawałek. Tylko to łączenie już nie jest przekroju liny ale przekroju dwóch lin obok siebie - może gdzieś zahaczyć.
nie wiem gdzie by to się mogło przetrzeć bo to raczej coś musiało by trzeć miejscowo o linę. Chyba, że jest gdzieś coś ostrego (nie doszlifowana blacha, zadzior) i oplot został przecięty. Może jeszcze gdzieś zacisnęła się pętla albo lina była silnie skręcana pod obciążeniem.
Do reklamacji trzeba by zrobić próbę obciążenia - jeżeli do obciążenia znamionowego pęknie oplot powinni uznać reklamacje tylko pewno trzeba papier z jakiegoś laboratorium wytrzymałości. Czy to się opłaca - pewno taniej nowa lina.
W pracach bosmańskich raczej nie wspominają o zaplataniu takich lin. Liny stalowe, ewentualnie takie splecione (ale cale a nie tylko oplot na rdzeniu) czy skręcane to tak ale takie to raczej pokazują jak zrobić oczko na końcu - tam często się zszywa dwa równoległe odcinki (ten przychodzący do oczka i ten końcowy) a potem owija jeszcze nicią/dratwą cały równoległy kawałek. Tylko to łączenie już nie jest przekroju liny ale przekroju dwóch lin obok siebie - może gdzieś zahaczyć.
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
A ja bym zapytał jakiegoś dachowca w temacie. Kiedyś dzwoniłem do firmy https://linsznur.com.pl w sprawie kinetyka. Bardzo miła i fachowa rozmowa. Może od razu Ci pan powie że kosz, a może da radę naprawić jednak.
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Lepiej się nauczyć zaplatać nie jest to takie trudne Na YouTubie jest mnóstwo tutoriali . Poprawne zaplecenie jest tak samo wytrzymałe jak cała linaLina syntetyczna wyciągarkowa przez swoją budowę jest przyjazna takim zabiegom
- Jake
- Moderator
- Posty: 2280
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Nie tak do konca. Lina trojskretna jest o konstrukcji warkoczowej bez oplotu jest do zaplecenia. Taka a'ala "alpejka" z rdzeniem i oplotem to raczej wcale nie taka łatwa sprawa... Nie jestem zadnym mistrzem, ale lata morskiego zeglarstwa troche mnie o linach nauczyly, umiem zaplatac to i owo i robic szplajsy, ale takich lin nigdy nie plotłem i wątpie by sie dało.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2280
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Coś nie udało mi sie wysłowić i wyszła bzdura, a juz nie moge edytowac posta, wiec pisze tu. Miało być:
Nie tak do końca. Lina trójskrętna lub taka o konstrukcj warkoczowej (jak lina wyciagarkowa bez oplotu) jest relatywnie łatwa do zaplecenia i zgadzam sie, ze wytrzymalosc takiego splotu jest nieznacznie mniejsza, a jedyna wada jest spore zgrubienie liny. Natomiast taka a'ala "alpejka" z rdzeniem i oplotem to juz wcale nie jest taka łatwa sprawa, o ile w ogóle da sie ja zaplatać.
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Są dobre liny ale swoje kosztują
Tu możesz poczytać
https://allegro.pl/oferta/lina-syntetyc ... e=facebook
Tu możesz poczytać
https://allegro.pl/oferta/lina-syntetyc ... e=facebook
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Przy okazji: jaką linkę holowniczą do busa kupić? Żeby nie była lipna jak ze stacji
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
dzięki wszystkim za podpowiedzi,
na 95% przyjdzie nowa lina, już bez oplotu. A z tej zrobię uzdę (podpięcie za dwa punkty) i linę pomocniczą/przedłużenie zakończone uszami.
na 95% przyjdzie nowa lina, już bez oplotu. A z tej zrobię uzdę (podpięcie za dwa punkty) i linę pomocniczą/przedłużenie zakończone uszami.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2280
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
Re: lina syntetyczna - uszkodzenie
w linie wyciągarkowej z oplotem rdzeń jest normalną liną 12 skrętkową i zaplatasz tylko rdzeń. Jeżeli masz inaczej to czym prędzej wywal na śmietnik i kup normalną. Poza tym, a może przede wszystkim umiejętność zaplatania zerwanej liny może się bardzo przydać w sytuacjach naprawdę terenowych ! Nie masz wtedy pod ręką sklepu z nowymi linamiJake pisze: ↑29 paź 2020, 01:03Coś nie udało mi sie wysłowić i wyszła bzdura, a juz nie moge edytowac posta, wiec pisze tu. Miało być:
Nie tak do końca. Lina trójskrętna lub taka o konstrukcj warkoczowej (jak lina wyciagarkowa bez oplotu) jest relatywnie łatwa do zaplecenia i zgadzam sie, ze wytrzymalosc takiego splotu jest nieznacznie mniejsza, a jedyna wada jest spore zgrubienie liny. Natomiast taka a'ala "alpejka" z rdzeniem i oplotem to juz wcale nie jest taka łatwa sprawa, o ile w ogóle da sie ja zaplatać.