Re: CENY PALIWA NA SWIECIE
: 03 lip 2012, 15:24
Ciekawostka z blogu http://bezowyswiat.blogspot.com/ o Arabii Saudyjskiej:
"W dzisiejszym wydaniu Arab News przeczytałem ciekawy felieton o problemie, który zauważają niektórzy mieszkańcy kraju, w którym cena litra paliwa wynosi w przeliczeniu 0,16 dolara. Powoli Saudyjczycy zaczynają dostrzegać, że zużycie paliwa per głowa w Arabii Saudyjskiej wynosi ponad 4 razy więcej niż w USA czy Japonii i nie jest to sytuacja do końca normalna w skali światowej. Przytoczona statystyka wspominała o zużyciu 40 baryłek ropy (1 baryłka = prawie 159 litrów) na mieszkańca Arabii na rok, wobec 9,5 baryłek w USA czy 5 w Japonii. Powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka – zaczynając od najbardziej oczywistego, którym jest cena, kończąc na takich tematach jak zupełny brak transportu publicznego czy uzależnienie sektora energetycznego od ropy naftowej (wprawdzie rozpoczęto już planowanie budowy elektrowni jądrowej w SA, ale od planu do wykonania jeszcze daleka droga).
Na dodatek bezlitosna statystyka pokazuje, że wzrost konsumpcji ropy naftowej jest zaskakująco wysoki (o ile dobrze pamiętam, to 0,9 baryłki per capita na rok – zgodnie z artykułem, w innych krajach wzrost jest na poziomie błędu statystycznego). Jednym słowem – korki w dużych miastach są coraz większe i nikt nie myśli o komunikacji zbiorowej z prawdziwego zdarzenia.
Nie wiem czy przyzwyczajonemu do paliwożernych silników V8 społeczeństwu uda się zrozumieć konieczność oszczędzania benzyny. O argumentach z rodzaju „ochrona środowiska” w ogóle nikt nawet nie myśli – w końcu środowiska tutaj nie ma – pustynia pochłania wszystko, co się na niej znajduje. Ciekaw jestem czy temat ten znajdzie jakieś echo w mediach, czy przeminie bez echa, jako kolejny list nadesłany do redakcji pisma czytanego tylko przez obcokrajowców nierozumiejących języka arabskiego "
"W dzisiejszym wydaniu Arab News przeczytałem ciekawy felieton o problemie, który zauważają niektórzy mieszkańcy kraju, w którym cena litra paliwa wynosi w przeliczeniu 0,16 dolara. Powoli Saudyjczycy zaczynają dostrzegać, że zużycie paliwa per głowa w Arabii Saudyjskiej wynosi ponad 4 razy więcej niż w USA czy Japonii i nie jest to sytuacja do końca normalna w skali światowej. Przytoczona statystyka wspominała o zużyciu 40 baryłek ropy (1 baryłka = prawie 159 litrów) na mieszkańca Arabii na rok, wobec 9,5 baryłek w USA czy 5 w Japonii. Powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka – zaczynając od najbardziej oczywistego, którym jest cena, kończąc na takich tematach jak zupełny brak transportu publicznego czy uzależnienie sektora energetycznego od ropy naftowej (wprawdzie rozpoczęto już planowanie budowy elektrowni jądrowej w SA, ale od planu do wykonania jeszcze daleka droga).
Na dodatek bezlitosna statystyka pokazuje, że wzrost konsumpcji ropy naftowej jest zaskakująco wysoki (o ile dobrze pamiętam, to 0,9 baryłki per capita na rok – zgodnie z artykułem, w innych krajach wzrost jest na poziomie błędu statystycznego). Jednym słowem – korki w dużych miastach są coraz większe i nikt nie myśli o komunikacji zbiorowej z prawdziwego zdarzenia.
Nie wiem czy przyzwyczajonemu do paliwożernych silników V8 społeczeństwu uda się zrozumieć konieczność oszczędzania benzyny. O argumentach z rodzaju „ochrona środowiska” w ogóle nikt nawet nie myśli – w końcu środowiska tutaj nie ma – pustynia pochłania wszystko, co się na niej znajduje. Ciekaw jestem czy temat ten znajdzie jakieś echo w mediach, czy przeminie bez echa, jako kolejny list nadesłany do redakcji pisma czytanego tylko przez obcokrajowców nierozumiejących języka arabskiego "