Strona 5 z 7

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 29 sty 2016, 18:18
autor: francek
Nu rebiata :)
Jeszcze jutro Z Konwój w Długosiodle razem z 12 załogami, wieczorem spotykamy się z Ławrikiem i Labikiem u nas - kontrolna najebka i w niedzielę pajechali :D

Tu chyba będzie można patrzeć gdzie my są :wink:

http://share.findmespot.com/shared/face ... h1dy5Qk419" onclick="window.open(this.href);return false;

Szczerze to już dawno bym pomknął bo im dłużej tu siedzę tym więcej majdruje przy Gienryku, niepotrzebnie zresztą :mrgreen:

PS. Dziękuję skur.......synowi, który ukradł mi dekiel od skrzynki na dachu - prawdopodobnie na Dzielnej w Warszawie. Musiałem na cito nabyć i zamontować inny badziew , który przypomina komin a nie skrzynkę :wink:
Jakby ktoś miał namiar gdzie te normalne ( aluminium bundeswehra) kupić albo sam dekiel byłbym dźwięczny - widok tej napawa mnie bowiem obrzydzeniem estetycznym.
Zdrowia
Franc

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 29 sty 2016, 19:31
autor: MariuszS
francek pisze:
Jakby ktoś miał namiar gdzie te normalne ( aluminium bundeswehra) kupić albo sam dekiel ...
Sprawdź w DW Electronics (DW_Radio) w Piastowie - największa szansa
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... t-1-1-0118" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 29 sty 2016, 19:42
autor: Cooder
Tak, to chyba właściwy namiar. Byłem tam wprawdzie ze 3 lata temu, ale mieli tego w rożnych rozmiarach tak na oko z 10 tysięcy sztuk ;-)

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 29 sty 2016, 19:52
autor: francek
A teraz nie mają już żadnej ( byłem wczoraj ) i właśnie tam kupiłem tę inną badziewną, z dwóch stron otwieraną taką jak w linku od Mariusza :(
DW electronics znam od lat i też byłem ich pewien ( może w Kopanej pod Tarczynem - nie wiem )
Olewam, jadę z kominem - tak tylko na przyszłość chciałem sobie pomarzyć o deklu :)

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 30 sty 2016, 18:05
autor: MariuszS
No, i pojechali!

A w każdym razie ekipa południowa - najpierw miała "przedstart" w Nowym Sączu, a ok. 13:30 tradycyjny start spod Wawelu:

Obrazek
Obrazek

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 15 lut 2016, 09:31
autor: plum76

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 15 lut 2016, 13:18
autor: Rokfor32
No - ale jakos tempo im spadło ... :wink:

Coś się mi wydaje - że sobie na Campie posłuchamy o walce w śniegu ciężkimi autami na małych emtekach ... :mrgreen:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 15 lut 2016, 13:42
autor: MariuszS
Tempo raczej wzrosło ;-) w stosunku do poprzednich dwóch-trzech dni - tyle, że już nazad, do Łabytnangi.
A, i nie są na MT, bynajmniej. ;-) Natomiast, że nie za duże, ale za to ciężkie (auta) to fakt.

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 15 lut 2016, 14:04
autor: kpeugeot
jakiej walce - na razie to podobno tylko drogami jadą i to odśniezonymi ino widoki cudne

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 15 lut 2016, 14:47
autor: Rokfor32
Dobra - dobra.

W wydaniu Franca to na bank będzie opowieść o walce wszechczasów .... :mrgreen:

Oni chcięli objechać końcówkę Uralu od północy - i dotrzeć do Workuty? jeżeli tak - to raczej nie dali rady, bo zawrócili. Tak czy siak - już się cieszę na tą opowieść ... :wink:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 16 lut 2016, 09:59
autor: MariuszS
Ze strzępów info:
- musieli zawrócić, bo jest zbyt ciepło (ok. -15*C) i robi się zbyt miękko w trudnych miejscach
- w takich warunkach mogłoby im zabraknąć paliwa
- wracają do Łabytnangi, skąd będą próbować przebijać się inną trasą (przez Ural) do Workuty

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 19 lut 2016, 13:41
autor: namlooc

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 26 lut 2016, 09:13
autor: francek
Rokfor - powiem CI tylko jedno gdyby nie moje MT-ki to ten drugi Patrol nigdzie by nie pojechał.
Dla wszystkich którzy chcą pojeździć po północy Rosji - tylko opona MT ! I nie dajcie sobie wmówić internetowym teoretykom bajek o zimówkach, atekach albo o kolcach. Pogadajcie z Wawrzkiem jaką lekcję pokory dostał na tych swoich jeb......ch zimówkach i kto torował i całą drogę i ile razy wyciągał jego lżejszego Patrola. I jak zaje....cie zimówki spisują się na szosie i innych drogach. Moje 33 na 12,5 dawały radę spokojnie wszędzie ale gdybym miał 35 lub 37 byłoby lepiej ( w górach zdecydowanie bo jedziesz zasypaną koleiną po Uralu ) Jednak 33 nad morzem były w sam raz.
Druga sprawa - zimnik to wspaniała droga do wożenia kartofli a pokonanie go osobówką to wyzwanie. Dla Rav 4 już będzie spokojne a dla terenówki na MT rzecz jasna to żart. Workuta, Salekhard, Nadym to żadne wyzwania terenowe i żadne ekspedycje lub wyprawy to po prostu przejażdżki :)
Dziękuję klubowi za wsparcie :) wszystko opiszę niebawem. Od facebookowego bełkotu zdecydowanie się odcinam :) Było to wspaniały urlop a Sewier zimą jest piękny.
PS. Patrol rulez ! Przykro mi ale w trudnych warunkach północy 80% terenówek to Patrole 4.2 na ogromych kołach na drugim miejscu Trekoły na Uazie a na trzecim Toyoty 105 ( mosty poprzerabiane nie bójcie się nic )
Pozdrawiam
Franc

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 26 lut 2016, 10:52
autor: Rokfor32
Franc - a na jakim ciśnieniu jeździliście?

Widziałeś jak u mnie atek robił w błocie, piachu, trawie. Ale żeby tak działało - trzeba jechać prawie bez powietrza - u mnie to były cisnienia max 0,2 bara. Wówczas na śniegu jedzie się górą - auto się nie zapada, i wtedy delikatniejszy wzór bieżnika się sprawdza lepiej - bo nawet chwilowe zerwanie przyczepności nie powoduje natychmiastowego osiadnięcia auta.

Jeżeli natomiast przyjmuje się technikę, że frezowanie do dna - to oczywiście że emtek zrobi to szybciej i wydajniej. Ino musi być to dno. :wink:

Ja się tego typu techniki jazdy nauczyłem w Isla - i nie teoretycznie :wink: - nawinałem tam pewnie ze 30 tysi km po samym interiorze, z czego pewnie 1/3 w warunkach zimowych. Jeździłem też nie solo - a w grupie, i z bardzo różnymi opcjami konfiguracji auta. I mam naprawdę dobre porównanie - jak to wypada przy płytkim śniegu, na lodzie, jak w czymś w rodzaju zimnika, i jak w śniegu bez dna.

Z uśmiechem wspominam sytuację, kiedy patrol na 49" , na nówkach sztukach maxxisach trepador, z bieżnikiem jak gąsienica koparki nie był w stanie jechać, jak śnieg był ledwie metrowy. :wink: Ja co prawda wtedy też nie dałem rady (było za miękko żeby sie auto utrzymało na wierzchu) - ale mnie nie trza było szarpać kinetykiem, żeby się wycofać ... :mrgreen:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

: 26 lut 2016, 11:23
autor: francek
ciśnienienie 0,2-o,5 atm, prędkość o,5 km/h :) MT robi wtedy rewelacyjnie - rozkłada się jak gąsienica. Musi mieć jednak bieżnik z zębami, żeby wspinać się na bardziej zmrożone partie śniegu. Frezowanie jest bez sensu - to oczywiste. Zimówka w ogóle się nie rozkłada. Wacek w szale opuścił do 0.1 i właściwie jechał na beadlockach i wtedy po przetartym jakoś to szło. Jednak opona mu się ślizgała i nawet na trapy trudno było wskoczyć :)