Ural i Jamał - luty 2016

Wyprawy off-roadowe po Polsce, Europie, świecie

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: francek »

Obrazek
Próbujemy razem z Wawrzkiem i Wackiem na dwa Patrole pojechać zimą w arktyczną podróż dookoła Uralu. Nasze plany są ambitne i liczą ponad 10000 km. Ja chcę koniecznie zobaczyć dziurę :
http://www.crazynauka.pl/gigantyczna-dz ... y-syberii/" onclick="window.open(this.href);return false;
a Wawrzek i Wacek okrążyć Ural - Peczora-Inta-Workuta i dalej na północ na Jamał. Będzie zimno i straszno. Trzymajcie kciuki
Na razie auta są przygotowywane na temperatury około -30 stopni Celsjusza - pażiwiom, uwidim :wink:
Info na razie tutaj ( nie cierpię tego face'a ) ale strona już się buduje.
https://www.facebook.com/mobius2016/?fref=ts" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: plum76 »

ale co szukasz innych wariatów takich ja Ty, czy pytasz co zrobić aby policzków nie odmrozić?

W zimie to ja lubię jakoś bardziej swoje ciepłe łóżko, a na wyprawę taką to czymś większym bym pojechał MAN, Makar itp.

Franc, jak zwykle kibicujemy i czekamy na "zimowe" opowieści po powrocie.
Tylko wróć w jednym kawałku bo jeszcze jest kilka miejsc gdzie zamierzam z Tobą jechać.
paweł

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: francek »

Ano właśnie spróbujemy czy takie maleństwa jak Patrole dadzą tam radę. Tak tylko piszę bo widzę, że i to forum powoli zamiera - tak dla paddierżki razgawora :D

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Rokfor32 »

Pora dobra (technicznie patrząc) - ale te auta nie są przygotowane na głęboki śnieg. Zresztą - sam zobaczysz. :wink:

Temperatury w okolicach Workuty czy Jamalu tez mogą "nieco" odbiegać od zakładanych -30 ... :mrgreen:

Nie daj sie zjeść - i pomyśl o Białorusi właśnie w lutym. Myślę - że by było wystarczająco trudno, żeby niejednego "twardziela" zweryfikować - a jednak znacznie bliżej - i taniej :wink:

Zbowid
Klubowicz
Posty: 403
Rejestracja: 14 paź 2007, 16:24
Auto: HDJ80 24V/V2 HD
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Zbowid »

Na weryfikację twardziela wystarczy 0,5 m śniegu i minus 5 z wiatrem...teren może być nawet płaski, koło mojego domu :)

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: czobi »

w pieriod Francu!
swietny pomysl i cholernie wymagajacy, ale zawsze licytowales bardzo wysoko.
kto nei jak polacy powinni robic takie rzeczy bo mamy najblizej w mentalu
do misia ruskeigo, niektorzy jeszscze dupy twarde i unosimy te zimniska. i supero
ps. zima, w zyciu k bym sie nei wybral, pojade sobei w tym czasie na pioch o

elou
Klubikersi moze zrobcie jakies zebranie czy sympozjum
przynajmneij mediowo dolaczmy i wspomozmy,jako forum !

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Rokfor32 »

Ja sporo w śniegu jeździłem - i bez przesady specjalnej moge powiedzieć, ze conieco wiem w temacie. Franc miał okazje zobaczyć jak moje auta jada po miękkim - ale w śniegu - to były zabawki conajwyżej. Sie bym nimi na taką wyprawe nie wybrał.

Jest kilka spraw, które auto do warunków zimowych lepiej żeby miało.

Pierwsza i zadanicza - ogromne koła, i mała masa. Raz, że jest to jedyna opcja żeby sie nie zapadać, a dwa - jest to jedyna opcja, żeby spalanie utrzymać w sensownych wartościach. Ja na przykład nigdy się nie zdecydowałem na jazdę na przełaj przez lodowiec - głupie moze 70 km górą. Bo standardowo zabierane na pokład 4R 60L w zbiorniku plus 40 w kanistrach - mało było ... :mrgreen: Sama droga dojazdowa pod lodowiec (ze 30 km w ciężkich warunkach) potrafiła zjeść ze 40L.

Druga sprawa - temperatura. Nigdy nie jeździłem w temperaturach poniżej -25 - ale raz miałem okazje właśnie przy -25, i wiaterku na poziomie 120km/h. To już starczało, żeby mi auto .... zamarzło. W sensie takim, że ilość ciepła produkowana przez silnik nie starczała już na jego ogrzanie - wskazówka na desce w dół, z nawiewów lodowato, zamarzające wszystkie szyby. Zatem webasto to konieczność.

Takie warunki - to kolejne wyzwania. Widoczność - zero. takie absolutne zero - po otwarciu drzwi od progu gleby nie widać, nawet nie umiałem stwierdzic, czy jadę czy sie zagrzebuję :wink: . Jazda więc jedynie na ekranik GPS (czyli dokładność taka se), i kompas. Jadąc w kilka aut musowa jest bardzo dobra łączność między wozami - przydaje się tez taki zwykły "kogut" błyskowy, coby w zadymie sie nie porozdzielać.

Miałem też "przyjemność" w takich warunkach naprawiać koła - spadło dwa razy. Kumplowi - ja mam przygotowane fele. :wink: Ale - zawsze guma może spaść - trzeba się więc naumieć to zakładać - i radzę potrenować porządnie przed wyjazdem, a nie w trakcie. :wink: Jest tez kilka patentów, które się wtedy stosuje, i nie mam na mysli "dezodorantu" :wink: Przy wiaterku żadnego strzału przez odpalenie lotnego preparatu sie wykonać po prostu nie da - na top gearze to fajnie wyglądało, ale w praktyce - w warunkach ciężkich nie ma szans. Ale - są inne patenty.

Awatar użytkownika
BOCIAN
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2013, 15:12
Auto: HDJ100 1HD-FTE
by?o: 7xLR Discovery, Vitara, Samurai, YJ, LO40
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: BOCIAN »

"Kogut błyskowy" - qrcze, takie banalne!
Oświeciło mnie :-) - wydaje się, że bardzo ważny patent

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: francek »

Myślę, że trochę demonizujemy temat.
Primo tam żyją ludzie i jeżdżą :D samochodami po zimnikach.
Secundo tam nie ma 3 metrów śniegu jak na Islandii. Chyba, że nawieje ale nie trzeba wtedy się pchać - tylko spokojnie purdę przeczekać.
Temperatur się tylko obawiamy a nie trakcji. Webasto jest oczywistą oczywistością. Jak również podgrzewacze paliwa, specjalne oleje, przewody paliwowe w otulinkach, osłonięcie chłodnic itp. itd. Opony bezdętkowe jeżeli nie upuszczasz do minimum nie powinny spadać. A jak będą- to założymy dętki. W ostateczności aut nie będziemy gasić ( tak jak to robią Rosjanie) bo już wiem, że mity o tym, że jak silnik chodzi na jałowym biegu to mu szkodzi -trzeba chyba między bajki włożyć.. To jest zupełnie inny klimat Rokforze niż na Islandii :wink: Zresztą Wawrzek już tam był ale zima słaba w zeszłym roku była i z zapowiadanych - 40 maksymalnie było -18. Trzeba pojechać i zobaczyć co i jak to zjeść :) Nikt tu nie jest twardzielem - po prostu może być fajna przygoda i doświadczenie. Ja zaczynam sezon narciarski w grudniu, po to aby w styczniu szybko skoczyć do Maroka na tydzień, potem znowu freeride, cały luty to Jamał a w marcu mam jeszcze nadzieję pojeździć na dechach :)
Bo od drugiej połowy marca znowu gnój, rajdy i wyprawy. Zresztą trochę już tęsknię za taką prawdziwą zimą :D

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Norick »

A bierzesz balast w postaci człowieka bez samochodu? :D

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: francek »

Jedziemy 2x2 osoby :)

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Norick »

zazdraszczam i sie wiecej nie odzywam :?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Rokfor32 »

Franc - przesadzam, ale nie jakoś mocno. W isla śnieg bywał bez dna - ale tak po prawdzie od połowy średnicy kół wzwyż - to już nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli nie jedziesz po śniegu - a go przepychasz - to te 40 cm głębokości się jeszcze da - ale idziesz w spalanie trzycyfrowe wtedy. Jadąc po śniegu - nie ma znaczenia ile go jest pod spodem. A spalanie trzyma poziom tych 25 - do 30 litrów na stówę.

No - ale to faktycznie wyjdzie w praniu - klimat bardziej kontynentalny, i wpływ morza mniejszy, więc może być tylko zimno, i bez białego.

A z przydasiek, gdyby białe było, nawet mało. Okulary przeciwsłoneczne - i to w kilku wersjach przyciemnienia, plus żółte polaryzacyjne na noc. Przeciwsłoneczne - chyba nie wymagaja tłumaczenia, odbijane niskie słońce od idealnie białego śniegu to jest masakra. Natomiast żółte - w nocy na śniegu leci kontrast, i przestają być widoczne nawet spore dziury tuż przed autem. Przydają się też do takiej jazdy nisko umieszczone mocne reflektory z płaskim strumieniem, coś jak przeciwmgłówki.

jak już przy oświeteniu - przestrzeń otwarta weryfikuje typowe u nas światła dalekosiężne. Są do kitu. Jedną parę taką trza zostawić, na szutrach czy dojeździe się przyda - ale w otwartym terenie - robocze na dach, i im mocniejsze tym lepiej, plus ustawienie tak, żeby mieć pole widzenia na 180 stopni wokół auta, można nawet szerzej. Jest to nieocenione przy manewrowaniu i szukaniu dróg, wyjazdów czy ogólnie nawigacji w tego typu terenie. Robocze na tyle mocne, i tak ustawione, żeby z boków auta mieć widoczność ze 150 metrów.

I jeszcze jeden aspekt, związany z niskim słońcem. Przednia szyba.
Jeżeli jest "wypiaskowana", czyli ma sporo takich mikrokraterków, rys i innych przypadłości - wymień na nówkę sztukę, najlepiej dobrej firmy z sensowną powłoką zewnętrzną. Miałem już takie auto, w którym przez ten defekt nie dało sie jechać pod nisko zawieszone słońce - chyba że z głową na zewnątrz ... :wink:

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: francek »

Ja się nastawiam na maks 20l/100 km co w połączeniu z 80 l w baku i 80l w kanistrach powinno dać zasięg około 800 km, światła daję diodowe i halogeny, łączność standardowe cb, koła 33/12,5 ale przede wszystkim to jadę tam Patrolem - więc chyba wrócę :D

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ural i Jamał - luty 2016

Post autor: Rokfor32 »

O ile oleju nie zgubisz ... :mrgreen:

A spalanie - szutry i ogólnie normalna jazda - pewnie się wyrobi w 20L, śnieg, a szczególnie nieprzetarty - nie ma opcji :wink:

Kupe jeździłem z kumplem, który miał LJ70. We dwa auta się znaczy. Jak ja torowałem, on jechał po śladach - to u mnie zużycie 100, u niego 30. Jak odwrotnie - u niego 80, u mnie 25 :mrgreen: Z tym, ze nie zawsze dawał radę torować, bo brakowało mocy w silniku :wink:

ODPOWIEDZ