Jakie Spanie

[michalrad]

witam
kiedy jeździliśmy tylko we dwoje z Małżonką, miałem własnoręcznie wykonane łóżko w samochodzie (125/195 cm) i było super wygodnie, rozłożenie spania w zimnie, śniegu, deszczu czy innym upojeniu nie stanowiło problemu żadnego.
kiedy zaczęliśmy podróżować z dziećmi (szt. 2) zakupiłem duży quechua szybko-rozkładalny i... na pierwszej wyprawie udawałem, że jestem zadowolony, na drugiej kląłem na czym świat stoi, a potem powiedziałem sobie - nigdy więcej.
teraz mam już szt. 3 i zastanawiam się nad rozwiązaniem - namiot dachowy dla trójki latorośli, a ja ze swoją lepszą połową w przedsionku pod drabinką,
pytanie mam czy ktoś przerabiał taki temat? wyjazdy to przede wszystkim góry, ale nie byłem jeszcze w Afryce, a chcę być...
namiot Gordigear twierdzi, że spać na dole można spoko, czy kto próbował tego samego np w More?
dzięki za rogadanie się
pzdr
m

[luk4s7]

Miałem podobne rozterki tyle, że u mnie stan osobowy o jednego potomka skromniejszy.

Rozważałem nawet kupno największego namiotu dachowego Autohome Overland Large który po rozłożeniu ma 180cm x 220cm co by dało się spać we 4szt. Dzieci, wbrew pozorom, szybko rosną i za parę lat nie będą chciały ze zgredami nigdzie jeździć. A że kwota do wydania niemała i wożenie takiego kloca nie jest zbyt wygodne, to postanowiłem zrobić tak:

1. Zrobić zabudowę z szufladami do bagażnika w ten sposób, żeby po złożeniu oparcia tylnych siedzeń mieć płaską powierzchnię do spania dla 2os.
2. Kupić mały, np. 130cm namiot dachowy dla pozostałej dwójki

Jeśli więc będziemy jechać w komplecie, wrzucam namiot na dach. Jak pojedziemy sami, składam oparcie i jest spanie w 5 minut. Chyba że będziemy mieli fantazję i namiot dachowy będę woził cały czas aby nie reorganizować położenia bagażu.

W Twoim przypadku może po prostu średniej wielkości dachówka + spanie w środku?

[kpeugeot]

raczej dzieci w aucie a dorosli na dach

bezpieczniej jest w aucie a one mniejsze więc im będzie lepiej

[Addams]

Poszukają sobie forumowicza "Grześ", któren jest wraz z rodziną aktywnym użytkownikiem bardzo dużego namiotu dachowego chińskiego, nie pamiętam jakiej firmy, ale kupionego w Wadowicach u Zibiego.
Zadowolony jest, chwali, poleca

[michalrad]

ciekawa propozycja, ma jednak trochę wyzwań:
1. zmierzyć auto, czy aby na pewno się zmieszczę, kiedyś jeździłem LR Disco 2 drzwiowe, w którym nie było tylnej kanapy wcale, a przednie fotele kładły się na deskę (stąd taka przestrzeń), dla dwojga dorosłych komory pod łóżkiem wystarczały na ciuchy itd, teraz jednak jak zapakuję nasza piątkę to chyba miejsca mi już nie pozostanie zbyt wiele (jeśli chcę z Małżonką w pokoju pozostać oczywiście),
2. zrobić tą zabudowę - nie wiem czy zdążę przed wyjazdem (ten lipiec),
3. porządna zabudowa podnosi dodatkowo i tak już niezrozumiale wysoki koszt namiotu dachowego,

też myślałem o wielkim namiocie na dach - i też zrezygnowałem z tych samych powodów,
myślę o 145 cm, dlatego 2 osób muszę jakoś inaczej zagospodarować,

[consigliero]

Najważniejsze to robić coś wspólnie z dziećmi . Zapewniam że nie będą pamiętać że spały w niewygodnych warunkach , zapamiętają coś całkiem innego niż tata męczący się z przygotowaniem noclegu. Nasz przygodny znajomy pozostawiał przygotowanie noclegu swoim chłopakom , ufając że poradzą sobie z 2 sekundową quechua, sami korzystali ze spania na dachu.

My w tym czasie do snu szykowaliśmy się stawiając to czym dysponowaliśmy i co nie wymagało dodatkowych zakupów. Mimo że byliśmy tylko we dwójkę nie zdecydowaliśmy się na nocleg wewnątrz auta. Logistyka przygotowania spania była zbyt upierdliwa

Ostatecznie zakupiliśmy namiot dachowy, zdecydowanie najlepsze rozwiązanie ale najdroższe

tylko dzieci nam trochę wyrosły i wcale nie wsponinają źle spania w warunkach jakimi dysponowaliśmy, my owszem narzekaliśmy

[michalrad]

super Consigliero
kiedy pierwszy raz jechałem z dziećmi - to była Macedonia, wszyscy znajomi pukali się w głowę, że jestem szaleńcem, potem na miejscu ilość przygód była niezliczna więc chyba los postanowił nas nieźle przetestować, dość powiedzieć tylko, że moja 3 letnia wtedy córeczka opowiadając dziadkowi wakacje zaczynała od słów: "jechałam na lawecie"
dzisiaj bez dzieciaków się nie ruszam...
wracając do spanka - nie chcę nas rozdzielać (dach i quechua obok), dlatego wciąż myślę o spaniu w przedsionku, nie wiem tylko czy materiał przedsionka nie spowoduje, że się w nim np. uduszę
zastanawiam sie też jak by wyglądał namiot szerokości 180 cm na dachu HDJ100 - może forumowicz Grześ coś podpowie jak kolegę odnajdę,

[kpeugeot]

wiesz praktykuje się tez korzystanie z dwóch namiotów dachowych

[michalrad]

to prawda, jednak to jest najdroższe z rozwiązań,