bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Wyprawy off-roadowe po Polsce, Europie, świecie

Moderator: luk4s7

mazeno
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2012, 20:31

bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: mazeno »

panie i panienki Obrazek

z uwagi na awantury na ukrainie biore pod uwage taka trase przez bialorus:
brzesc-pinsk-mazyr-homel-kransyj kamien (a dalej bransk-orel-kursk-woronez-borysoglebsk-wolgograd-astrachan)

i teraz pytania:

1. jak teraz wyglada sytuacja na granicy bialorus-rosja z wriemmiennym wwozem? oddajemy bialoruski i bierzemy ruski? na rus-kzh tak robilem pomimo unii celnej by-rus-kzh, a tu?

2. jest jakis sposob ominiecia platnego odcinka drogi w okolicach brzescia na bialorusi (brzesc-kobryn)? jesli nie, to czy bialoruska elektroniczna winiete beltoll moge zabrac ze soba w dalsza droge do rosji i oddac w drodze powrotnej przy wyjezdzie z bialorusi do polski czy musze oddac na granicy by-rus? chodzi o to, zeby nie placic 2x za wypozyczenie i naladowanie, bo tu mi wychodzi tylko 60km, czyli teoretycznie oplata groszowa, ale praktycznie winieta to minimum 20 eur wypozyczenie i 25 eur naladowanie. na granicy jest jakas budka z tymi winietami?
a moze jechac przez slawatycze i potem m12 na kobryn (wtedy robie troche koleczko, ale omijam m1 i oszczedzam te kilkadziesiat eurasow) i dalej na m10 do pinska - jak jest ta droga, oplaca sie?

3. scigaja na granicy bialoruskiej o jakies papiery na cb?

4. a tak w ogole: jak obecnie wyglada przekraczanie granicy ukraina-rosja (tym razem pytam o ukraine, nie bialorus) - da rade?

5. jak wyglada w praktyce jazda po rosyjskiej czesci w/w trasy (bransk-orel-kursk-woronez-borysoglebsk-wolgograd) - pusta czy zapchana tirami, dobra droga czy dziury, remonty? za wolgogradem na wschod juz znam.

dzieki w gory.

endurance
Klubowicz
Posty: 1442
Rejestracja: 26 gru 2007, 17:59
Auto: Hilux - owocow?z
Kontakt:

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: endurance »

Po dzisiejszych doniesieniach na wschodzie Ukrainy zrobiło się całkowicie kiepsko.
Ja rozważam (jeżeli się w ogóle wybiorę w tamtą stronę) przejazd przez Łotwę bo tylko jedna granica i do Wołgogradu jest 2650km, dla porównania przez Ukrainę jest 2200km.

zaniepokojony
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

mazeno
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2012, 20:31

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: mazeno »

450km x2 to juz 900km.
+/- dwa dni w plecy, psiakrew.

a dalej jak - na moskwe czy na smolensk-briansk? bo ja bym sie chyba nie pchal na moskwe ze wzgledu na tiry - podejrzewam, ze z lotwy na moskwe leci ich zylion, a juz na pewno bedzie ich duzo z moskwy na wolgograd, a przez briansk podejrzewam, ze duzo mniej. tylko to mnie martwi:
https://mapy.google.pl/maps?saddr=Krak% ... a=1,2&z=16" onclick="window.open(this.href);return false;
granica idzie obok drogi, przez droge?
ktos cos wie?

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: czobi »

Mazeniaku tutaj jezdza lokalnie i malo ludzikow
o realne swieze info mysle ze pytaj na srajdach albo nawet jakis forach tirowcow!
skadinad ciekawy watek , jak z tym przejazdem, w dobie blitzkriegu putina..

mazeno
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2012, 20:31

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: mazeno »

primo: ze srajdow sie definitywnie wypisalem, wkurwila mnie tamtejsza wybiorcza cenzura. a w ogole coraz mniej mi sie chce pisac wirtualnie. jak nie posiedzisz z kims przy ognisku i nie gadasz twarza w twarz to nie rozmowa. bo nawet tym, ktorzy kiedys byli twoimi kumplami w rzeczywistosci, w swiecie wirtualnym odwala i zaczynaja zachowywac sie jak dupki.
secundo: tam w wiekszosci tez generalnie w dupie byli, gowno widzieli - jak juz pytac to raczej prywatnie dzwonic do kogos (i tak chyba zrobie).
a tirowcy jezdza drogami, ktorymi ja wlasnie nie chce jechac.
co do blitzkriegu - mam nadzieje zdazyc jeszcze zobaczyc kyzylrabot, zanim ruski wlezie do polski.

a pytania oczywiscie dalej aktualne, zwlaszcza to o droge z lotwy na smolensk przy/przez (?) bialoruskiej granicy.

mazeno
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2012, 20:31

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: mazeno »

gadalem z francem.
pribaltica odpada - lapowkarze i ujnia, a dogadac sie pa ichniejszym jazykie nie da sie.
wiec tak jak myslalem - opcja bialorus na tranzytowce duzo lepsza (w dodatku oszczedzam na paliwie cenowo i kilometrowo).
ino jest jeden myk - zaraz za granica by-rus trza sie zatankowac na jakiejs ruskiej stacji i pobrac kwitek - i przy powrocie pokazujemy bialorusinom, ze tranzyt mial mniej niz 2 dni, bo na granicy zadnych kontroli ani pieciatek niet. abarotna toze samoje. wot, wsio.
a platny odcinek brzesc-kobryn da sie objechac przez zabinke.
o cb nie czepiaja sie.

pozostaje aktualne pytanie nr 5:
jak wyglada w praktyce jazda po rosyjskiej czesci w/w trasy (bransk-orel-kursk-woronez-borysoglebsk-wolgograd) - pusta czy zapchana tirami, dobra droga czy dziury, remonty? za wolgogradem na wschod juz znam.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: czobi »

a jasne, wiadomes rajdy to kloaka,chociaz spora, na tym polegaja forumiki a real to real.
tutaj jednak arcy mala spolecznosc no ale moze sie uda.
wyslalem twoje pytania do znajomego bialorusina, zobaczymy czy odpowie.

Elwood

Re: bialorus-rosja - wriemiennyj wwoz, beltoll, cb itd.

Post autor: Elwood »

Info od dupka... :mrgreen:
M9 to spokojny przelot do Moskwy na pustej drodze, także za dnia. Mały ruch, jak na drodze do Murmańska. Via Balticą jadąc przepisowo nie ma się większych problemów, stosunkowo pusta droga. Za Rezekne, przed granicą (jakieś 20km) lubia się ustawiać przy ograniczeniu do 50-ciu i za przekroczenia kilometra wysyłają do bankkomatu po 40 łatów. Ale dogadać się można z nimi bez problemu i to po polsku często lepiej niż po rusku.
Przed Moskwą trzeba odbić na A108 (dużą moskiewską obwodnicę). Na tej drodze (wąska) panuje dość spory ruch, więc najlepiej ją przejechać w nocy.
Z pytania nr 5, jak w na każdym odcinku europejskim tylko nocą panuje mniejszy ruch. Jechałem tą drogą. Na M6 się luzuje, główny ruch na południe leci M4.
Jeżdżenie bocznymi drogami, to bez gps-a uciążliwe... :mrgreen:
Albo trzeba przyuczyć załogę do korzystania z ruskiego atlasu, co jest jeszcze bardziej uciążliwe... :mrgreen:
Trzeba jechać federalkami, bo te są w najlepszym stanie utrzymane i mimo miejscami dużego ruchu, oszczędność czasu na przelotach największa. Nocą bezwględnie przestrzegać ograniczeń np. do 40km/h, bo to niemal pewniak, że punkt obsadzony przez patelnie na głowach.

P.S.
Przy tranzycie przez Białoruś (zwłaszcza jadąc nim tylko tam) można się zdziwić po powrocie do Polski.

ODPOWIEDZ