Strona 2 z 2

Re: foliowanie FJ'ta

: 01 gru 2011, 12:08
autor: kylon
Chociażby to, że klamki są zdjęte świadczy o właściwym podejściu. W większości przypadków jadą nożem wokół klamki.
Istotne też jest aby na rantach była dokładnie wywinięta folia. Końcówka na na łuku będzie powodowała późniejsze odstawanie a zbyt duży rant zawinięty na masę plastyczną łączenia blach też spowoduje odłażenie. Przepraszam że tak się wymądrzam ale jak byłem studentem i licealistą to obkleiłem kilkaset samochodów :mrgreen: Pamiętam jak w FSO obklejaliśmy 400 Polonezów 8)

Plum- muszę zobaczyć na żywo ale fajnie wykonana robota.

Re: foliowanie FJ'ta

: 01 gru 2011, 12:58
autor: qberus
No niestety, klamki, kierunkowskazy, anteny itp. trzeba zdjąć co wymaga trochę wysiłku ale za to bardzo ułatwia późniejszą robotę, nie wspominając już o tym, że efekt jest niebo lepszy. Ja u siebie ściągałem nawet wlot powietrza z maski ( 8 śrub wtf :?: :shock: ). Bardziej skomplikowane zderzaki też łatwiej oklejać po zdjęciu.

Plum a lusterka okleiłeś ? Obrywają zawsze fest a Twoje chyba też są lakierowane :roll:.

Re: foliowanie FJ'ta

: 01 gru 2011, 13:27
autor: plum76
hej
postaram sie dotrzeć na TLC POMAGA Owsiakowi, to będzie okazja do obejrzenia.

Lusterka nie robiłem , chociaż masz racje ze cierpią strasznie, ostatnio szkiełko lusterka nawet mi wypadło jak o sporą gałąź zahaczyłem.

co do roboty i jej jakości to są pewne mankamenty:
- antena nie byla ściągnięta więc tam widać krawędzie
- mała "kaszka" jest na dużych powierzchniach, ale Pan stwierdził że po 2-3tyg to się powinno wchłonąć.

Paweł

Re: foliowanie FJ'ta

: 20 gru 2011, 19:18
autor: Medyk
Heja. Mi oklejali w ggstudio w wawie, Folia przezroczysta i jakis niby laminat. Poza tym ze urwali mi gwinty w 2 srubach w bagazniku dachowym (dzieki mojemu znajomemu mechanikowi naprawiwilismy ten problem + silikon profilaktycznie w kazda dziure) i pare mocowan do plastikowych boczkow (demontaz lusterek) jestem zdowolony. Dopiero po jakims czasie wyjdzie czy cieli po lakierze i czy wyjdzie rudy ale pojezdziłem ostatatno za wałami od mostu na gore kalwarie do wilgi, w cholere mega krzaków i drzew, rysy na brudzie i folii sa ale w koncu to folia. Mozna zerwac i laker cały.

Re: foliowanie FJ'ta

: 20 gru 2011, 19:22
autor: Medyk
A i dodam. Lustrerka mam czarne jaki i zderzaki i klamki ( trial teams) wiec w ogóle sie tym nie przejmuje. Folie mam zwinietą na kazdym elemencie (łacznie z drobnymi plastikami owiewek). Lustrerkiem ostatnio przydzwonilem prawym w drzewo bo sie nie zmiesciłem. Oczywiscie sa rysy ale lampka działa. zderzakiem orałem szuter na zjezdzie i drzewka na trasie. Nie ma sladu wiec oklejanie nielakierowanych plastikow nie ma sensu. pzdr.

Re: foliowanie FJ'ta

: 16 sty 2017, 20:53
autor: KondiETP
Hej, chciałbym odświeżyć temat. Możesz podrzucić mi namiar na Kolegę co Ci tak pięknie FJa wykleił?

Re: foliowanie FJ'ta

: 16 sty 2017, 21:45
autor: plum76
ale pytasz o grafike czy oklejanie?
to sa dwie oddzielne roboty. Grafikę robił kolega forumowy a oklejanie w Warszawie Warsfoll na Puławskiej 541.

Re: foliowanie FJ'ta

: 17 sty 2017, 17:18
autor: górol
To jak już kotlet odgrzany, to powiedz warto było? I jak to wygląda po ponad 5-ciu latach.

Re: foliowanie FJ'ta

: 17 sty 2017, 21:43
autor: plum76
Ja nie żałuje. Auto nie dość ze samo w sobie jest odmienne to jeszcze z grafiką bardzo indywidualne.
Założenia grafiki były moje wiec wiedziałem co chce i sprawnie poszło.

Trzeba sobie zadać pytanie czy 5kpln można wydać inaczej. Ja wtedy miałem możliwość i zasoby a powód był prozaiczny związany z ochrona lakieru.

Jeżeli miałbym połozyć folię w jednym kolorze teraz to raczej bym się nie zdecydował. Grafika naprawdę dużo daje bo ja uwielbiam to auto i nie ma tak, że jak do niego wsiadam to mi żle czy smutno. Jest wręcz odwrotnie a jak mogę jeszcze gaz wcisnąć na jakieś prostej to juz wogóle super.