Strona 1 z 3

Chrup :(

: 10 kwie 2010, 18:09
autor: Vacky
Zwirownia.
Kolbiel.
Podjazd piachem i glaz.
Reduktor. Obie blokady. I siup.
Przód przeszedł przez kamień a tył najechal i chrup. :(
Klasyczna sytuacja.

Dziwi mnie ze slynne blokady Toyoty itd.
Nie bylo jakoś bardzo mocno. Dość wolno. Hm.

Spialem wał żeby sprawdzić czy da się zholowac. Bez walu chrupie co obrót. :(

Szczęśliwie znajoma lawetka była za 1h i zwiozla mnie do Kylona.
Kylon jak wiecie w Brodnicy, ublagany żeby się za to wziasc. :)

Czy diagnoza jest jednoznaczna? Czy oprocz blokady mogło pojsc coś jeszcze?
Bede zakładał ARBa od razu bo koszt podobny a kompresor już jest.
Pech ostanio ale już wystarczy. :mrgreen:

Re: Chrup :(

: 10 kwie 2010, 18:15
autor: lucjan
Współczuję.
Ja też ostatnio miałem spotkanie w lesie z grubaśną krą i dobrze, że AC mam.

Re: Chrup :(

: 10 kwie 2010, 21:21
autor: Vacky
lucjan pisze:Współczuję.
Ja też ostatnio miałem spotkanie w lesie z grubaśną krą i dobrze, że AC mam.

Tez problem z dyfrem?
Robiles na AC? :shock: :shock: :shock:
Czytam wlasnie na forach US ze sama instalacja ARBa nie jest bardzo skomplikowana.
Inna sprawa to naprawa i regulacja. :roll:

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 01:04
autor: lucjan
Vacky pisze: Tez problem z dyfrem?
Robiles na AC? :shock: :shock: :shock:
Dyfer ?? Skąd ??
Kawał kry ze sporej kałuży wpadł mi przez zderzak do silnika wraz z tablicą rejestracyjną. Do wymiany zakwalifikowano: zderzak przód, reflektor, chłodnica klimy, osłony silnika, rury intercooler'a i takie tam inne tematy.

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 08:03
autor: Vacky
Zderzak rozumiem był oryginalny? Tez miałem przygodę z lodem i gdyby nie arb....
Lód to straszny niszczyciel.
A jeśli pozwolisz dopytam. Czy to się stało na drodze dojazdowej czy w terenie?
Jestem ciekaw jak ubezp to traktują?
Jeśli np na torze uszkodzisz motocykl to AC nie obowiązuje.
Jak to jest w terenie?

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 10:05
autor: MaxLux
Jesli chrupie przy kazdym obrocie kola to jest wylamany zab na talezu, blokada powinna byc OK
Odnosnie napraw z AC to zapytajcie naszego Wolfa

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 11:07
autor: lucjan
Vacky pisze:Zderzak rozumiem był oryginalny?
Tak, tak, oryginalny. Tam gdzie jest mocowane wzmocnienie tablicy rejestracyjnej jest ażurowa słabsza kratka.
Vacky pisze: A jeśli pozwolisz dopytam. Czy to się stało na drodze dojazdowej czy w terenie?
Jestem ciekaw jak ubezp to traktują?
Warunek jest jeden: droga musi być publiczna, czyli także niektóre leśne i tak podałem.
Dopiero teraz doczytałem, że Twoja "przygoda" była na kołbielowych dołkach. W tym przypadku szczerość co do okoliczności byłaby równoznaczna z odmową przejęcia odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela. Kołbiel fajne ma dołki, trochę tam ostatnio byłem, ale patrząc na wodę, to asekurant ze mnie był.

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 11:13
autor: lucjan
Najważniejsze: moim zdaniem z AC pokryjesz każdą szkodę, która jest następstwem nagłego zdarzenia oraz m.in. nie przyczyniłeś się znacznie do jej zaistnienia.
Ja mógłbym mieć roszczenie do zarządcy drogi, w której był dół i naprawiać z ich ubezpieczenia, ale bez przesady. Mój wybór, że jechałem w "trudnych" warunkach.

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 11:32
autor: Vacky
MaxLux pisze:Jesli chrupie przy kazdym obrocie kola to jest wylamany zab na talezu, blokada powinna byc OK
Odnosnie napraw z AC to zapytajcie naszego Wolfa

ooo jakies pocieszenie? czyzby?

czy mozesz przyblizyc mi temat? dopiero wchodze w zasady dzialania poszczegolnych podzespolow :oops:

moze jakis rysunek albo link?
mam pdf-y calego FJa to sobie porownam...

dzieki za zainteresowanie :)

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 12:43
autor: MaxLux
Talerz kreci sie dokladnie z taka sama predkosci jak kolo - wiec jak okres zgrzytow zgadza sie z obrotami kola to na 100% jest to talerz

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 13:58
autor: Vacky
czy mowimy o tym samym?
dyfer fj.JPG
1_32e14262b662.jpg
1_32e14262b662.jpg (12,58 KiB) Przejrzano 7715 razy

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 16:38
autor: Vacky
pytam, poniewaz po odkreceniu walu napedowego dalej nie dalo sie jechac - problem z chrupaniem wystepowal nadal
czy uszkodzony talerz powoduje dalsze straty? czy odlamki niszcza wiecej, czy tylko talerz i walek atakujacy?

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 18:01
autor: Bekon
Szczerze Ci wspolczuje, ale proponuje wejsc na amerykanskie forum FJC i poczytac na ten temat. Okazuje sie ze to co sie stalo to czesta przypadlosc w naszych autach a w szczegolnosci w wersji auto. Podejrzewam ze dlatego wychodzi im ze czesciej sie to zdarza w auto albowiem manual to zadkosc , wiec statystayka robi swoje. Zakladaj ARB i bedziesz miec spokoj, wszyscy ktorym polecial oryginalny dyfer przechodza na arb..Daj pozniej znac cos wiecej o koszatach zwiazanych z wymiana.

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 18:43
autor: Vacky
Bekon pisze:Szczerze Ci wspolczuje, ale proponuje wejsc na amerykanskie forum FJC i poczytac na ten temat. Okazuje sie ze to co sie stalo to czesta przypadlosc w naszych autach a w szczegolnosci w wersji auto. Podejrzewam ze dlatego wychodzi im ze czesciej sie to zdarza w auto albowiem manual to zadkosc , wiec statystayka robi swoje. Zakladaj ARB i bedziesz miec spokoj, wszyscy ktorym polecial oryginalny dyfer przechodza na arb..Daj pozniej znac cos wiecej o koszatach zwiazanych z wymiana.
Dzieki za slowa wsparcia.
W poniedzialek sie okaze co sie stalo.

Blokada to koszt rzedu 3K, instalacja - nie wiem
przod kosztowal 1,5K ale tam jest o wiele trudniej, + jeszcze dochodzil kompresor

talerz z walkiem atakujacym to koszt 1,5-2,5K za wypasy

ogolnie dramat :(
jedyne co pociesza to ze moze bedzie mocniej :mrgreen:

Re: Chrup :(

: 11 kwie 2010, 22:24
autor: kylon
Vacky pisze: przod kosztowal 1,5K ale tam jest o wiele trudniej, + jeszcze dochodzil kompresor
Ale nikt wtedy nie wymieniał łożysk oraz przełożeń. Nie rozbierał też wszystkiego aby oglądać straty od pokruszonego metalu.