Chrup :(
Moderator: luk4s7
Chrup :(
Zwirownia.
Kolbiel.
Podjazd piachem i glaz.
Reduktor. Obie blokady. I siup.
Przód przeszedł przez kamień a tył najechal i chrup.
Klasyczna sytuacja.
Dziwi mnie ze slynne blokady Toyoty itd.
Nie bylo jakoś bardzo mocno. Dość wolno. Hm.
Spialem wał żeby sprawdzić czy da się zholowac. Bez walu chrupie co obrót.
Szczęśliwie znajoma lawetka była za 1h i zwiozla mnie do Kylona.
Kylon jak wiecie w Brodnicy, ublagany żeby się za to wziasc.
Czy diagnoza jest jednoznaczna? Czy oprocz blokady mogło pojsc coś jeszcze?
Bede zakładał ARBa od razu bo koszt podobny a kompresor już jest.
Pech ostanio ale już wystarczy.
Kolbiel.
Podjazd piachem i glaz.
Reduktor. Obie blokady. I siup.
Przód przeszedł przez kamień a tył najechal i chrup.
Klasyczna sytuacja.
Dziwi mnie ze slynne blokady Toyoty itd.
Nie bylo jakoś bardzo mocno. Dość wolno. Hm.
Spialem wał żeby sprawdzić czy da się zholowac. Bez walu chrupie co obrót.
Szczęśliwie znajoma lawetka była za 1h i zwiozla mnie do Kylona.
Kylon jak wiecie w Brodnicy, ublagany żeby się za to wziasc.
Czy diagnoza jest jednoznaczna? Czy oprocz blokady mogło pojsc coś jeszcze?
Bede zakładał ARBa od razu bo koszt podobny a kompresor już jest.
Pech ostanio ale już wystarczy.
Re: Chrup :(
Współczuję.
Ja też ostatnio miałem spotkanie w lesie z grubaśną krą i dobrze, że AC mam.
Ja też ostatnio miałem spotkanie w lesie z grubaśną krą i dobrze, że AC mam.
Re: Chrup :(
lucjan pisze:Współczuję.
Ja też ostatnio miałem spotkanie w lesie z grubaśną krą i dobrze, że AC mam.
Tez problem z dyfrem?
Robiles na AC?
Czytam wlasnie na forach US ze sama instalacja ARBa nie jest bardzo skomplikowana.
Inna sprawa to naprawa i regulacja.
Re: Chrup :(
Dyfer ?? Skąd ??Vacky pisze: Tez problem z dyfrem?
Robiles na AC?
Kawał kry ze sporej kałuży wpadł mi przez zderzak do silnika wraz z tablicą rejestracyjną. Do wymiany zakwalifikowano: zderzak przód, reflektor, chłodnica klimy, osłony silnika, rury intercooler'a i takie tam inne tematy.
Re: Chrup :(
Zderzak rozumiem był oryginalny? Tez miałem przygodę z lodem i gdyby nie arb....
Lód to straszny niszczyciel.
A jeśli pozwolisz dopytam. Czy to się stało na drodze dojazdowej czy w terenie?
Jestem ciekaw jak ubezp to traktują?
Jeśli np na torze uszkodzisz motocykl to AC nie obowiązuje.
Jak to jest w terenie?
Lód to straszny niszczyciel.
A jeśli pozwolisz dopytam. Czy to się stało na drodze dojazdowej czy w terenie?
Jestem ciekaw jak ubezp to traktują?
Jeśli np na torze uszkodzisz motocykl to AC nie obowiązuje.
Jak to jest w terenie?
Re: Chrup :(
Jesli chrupie przy kazdym obrocie kola to jest wylamany zab na talezu, blokada powinna byc OK
Odnosnie napraw z AC to zapytajcie naszego Wolfa
Odnosnie napraw z AC to zapytajcie naszego Wolfa
Re: Chrup :(
Tak, tak, oryginalny. Tam gdzie jest mocowane wzmocnienie tablicy rejestracyjnej jest ażurowa słabsza kratka.Vacky pisze:Zderzak rozumiem był oryginalny?
Warunek jest jeden: droga musi być publiczna, czyli także niektóre leśne i tak podałem.Vacky pisze: A jeśli pozwolisz dopytam. Czy to się stało na drodze dojazdowej czy w terenie?
Jestem ciekaw jak ubezp to traktują?
Dopiero teraz doczytałem, że Twoja "przygoda" była na kołbielowych dołkach. W tym przypadku szczerość co do okoliczności byłaby równoznaczna z odmową przejęcia odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela. Kołbiel fajne ma dołki, trochę tam ostatnio byłem, ale patrząc na wodę, to asekurant ze mnie był.
Re: Chrup :(
Najważniejsze: moim zdaniem z AC pokryjesz każdą szkodę, która jest następstwem nagłego zdarzenia oraz m.in. nie przyczyniłeś się znacznie do jej zaistnienia.
Ja mógłbym mieć roszczenie do zarządcy drogi, w której był dół i naprawiać z ich ubezpieczenia, ale bez przesady. Mój wybór, że jechałem w "trudnych" warunkach.
Ja mógłbym mieć roszczenie do zarządcy drogi, w której był dół i naprawiać z ich ubezpieczenia, ale bez przesady. Mój wybór, że jechałem w "trudnych" warunkach.
Re: Chrup :(
MaxLux pisze:Jesli chrupie przy kazdym obrocie kola to jest wylamany zab na talezu, blokada powinna byc OK
Odnosnie napraw z AC to zapytajcie naszego Wolfa
ooo jakies pocieszenie? czyzby?
czy mozesz przyblizyc mi temat? dopiero wchodze w zasady dzialania poszczegolnych podzespolow
moze jakis rysunek albo link?
mam pdf-y calego FJa to sobie porownam...
dzieki za zainteresowanie
Re: Chrup :(
Talerz kreci sie dokladnie z taka sama predkosci jak kolo - wiec jak okres zgrzytow zgadza sie z obrotami kola to na 100% jest to talerz
Re: Chrup :(
czy mowimy o tym samym?
Re: Chrup :(
pytam, poniewaz po odkreceniu walu napedowego dalej nie dalo sie jechac - problem z chrupaniem wystepowal nadal
czy uszkodzony talerz powoduje dalsze straty? czy odlamki niszcza wiecej, czy tylko talerz i walek atakujacy?
czy uszkodzony talerz powoduje dalsze straty? czy odlamki niszcza wiecej, czy tylko talerz i walek atakujacy?
Re: Chrup :(
Szczerze Ci wspolczuje, ale proponuje wejsc na amerykanskie forum FJC i poczytac na ten temat. Okazuje sie ze to co sie stalo to czesta przypadlosc w naszych autach a w szczegolnosci w wersji auto. Podejrzewam ze dlatego wychodzi im ze czesciej sie to zdarza w auto albowiem manual to zadkosc , wiec statystayka robi swoje. Zakladaj ARB i bedziesz miec spokoj, wszyscy ktorym polecial oryginalny dyfer przechodza na arb..Daj pozniej znac cos wiecej o koszatach zwiazanych z wymiana.
Re: Chrup :(
Dzieki za slowa wsparcia.Bekon pisze:Szczerze Ci wspolczuje, ale proponuje wejsc na amerykanskie forum FJC i poczytac na ten temat. Okazuje sie ze to co sie stalo to czesta przypadlosc w naszych autach a w szczegolnosci w wersji auto. Podejrzewam ze dlatego wychodzi im ze czesciej sie to zdarza w auto albowiem manual to zadkosc , wiec statystayka robi swoje. Zakladaj ARB i bedziesz miec spokoj, wszyscy ktorym polecial oryginalny dyfer przechodza na arb..Daj pozniej znac cos wiecej o koszatach zwiazanych z wymiana.
W poniedzialek sie okaze co sie stalo.
Blokada to koszt rzedu 3K, instalacja - nie wiem
przod kosztowal 1,5K ale tam jest o wiele trudniej, + jeszcze dochodzil kompresor
talerz z walkiem atakujacym to koszt 1,5-2,5K za wypasy
ogolnie dramat
jedyne co pociesza to ze moze bedzie mocniej
Re: Chrup :(
Ale nikt wtedy nie wymieniał łożysk oraz przełożeń. Nie rozbierał też wszystkiego aby oglądać straty od pokruszonego metalu.Vacky pisze: przod kosztowal 1,5K ale tam jest o wiele trudniej, + jeszcze dochodzil kompresor