Strona 1 z 3

Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 21 lis 2013, 22:49
autor: lukk
Witam
Jestem posiadaczem V8 z 2011 roku. Auto jest jeszcze na gwarancji, rama w mojej V8 wyglada tragicznie, podobnie sruby od zawiasow klapy, zamki, amortyzatory klapy. Rdza jest wszedzie. Oczywiscie w serwisie juz maja gotowy tekst ze ta rdza jest czyms naturalnym, i nie zagraza dalszej eksploatacji auta. Chcialem sie z nimi dogadac co do jakies konserwacji tych newralgicznych elementow ale nie chcieli ze mna nawet rozmawiac. W zwiazku z tym ze to moja ktoras toyota z kolei, i ze posiadam jeszcze LC120. Udzielono mi rady zebym sprobowal powalczy z Toyota Polska, i zebym pisal do polskiej centrali. czy ktos moze przerabial juz ten temat??

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 12:49
autor: mariano
wiesz, jeśli auto jeszcze na gwarancji to troche dziwne. jak najbardziej to zgłaszaj- rdza sie nie powinna tak szybko osadzać

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 20:47
autor: lukk
Aso twierdzi ze ta rdza jest czyms naturalnym a z racji ze jest na podwoziu to nie przeszkadza w eksploatacji

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 20:48
autor: lukk
Jutro podrzuce zdjecia

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 21:12
autor: kylon
Dziś robiliśmy j150 i radza odchodziła płatami z elementów przy drążku KDSS.
W czteroletnim V8 moduł zaworów KDSS jest praktycznie nieodkręcalny.

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 22:01
autor: lukk
Wiem, w mojej 120 z 2004 rama jest w stanie perfekcyjnym w porównaniu z V8, w LC120 tylko lakier z felg mi się utleniał, a tu rama się utlenia:(

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 22:23
autor: flor
niestety auta z innego wieku :mrgreen: to inna jakość , a teraz to :evil:

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 22 lis 2013, 23:01
autor: anoretka
Witaj @lukk,
Przerabiałem temat ramy. Tu są fotki po 3 latach użytkowania: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=6214. Teraz jest tylko gorzej. Auto 100% garażowane, zawsze myte podwozie z soli kilka razy w zimie. Ogólnie zadbane jak się tylko da. Potwierdzam, że wg. ASO rdza nie ma wpływu na właściwości jezdne. Są dwa wyjścia:
1. Przyzwyczaisz się do rdzy jak do spalania w okolicach 16 litrów
2. Skoro kupiłeś takie auto, to można wydać jeszcze 4-5k na piaskowanie i malowanie spodu.

Ja czekam aż pneumatyk się popsuje, wtedy się tematem zajmę. Mam nadzieję, że do tego czasu będzie co piaskować :)

Swoją drogą to jest chore, że jak przeglądy to chętnie każde ASO się podejmie, ale jak trzeba powalczyć z producentem o swoje prawa to martw się Kliencie sam. Przerabiam obecnie rdze na KIA, co ma 7 lat gwarancji. Ostatnio usłyszałem, że rdzy na tylnej klapie nie obejmuje gwarancja perforacji, bo ta dotyczy wad wewnątrz blachy, a rdza jest na powierzchni pod lakierem. Szkoda, że co roku na przeglądach jedna z pozycji faktury to przegląd perforacji blachy za około 100 zł. Normalnie chyba rentgen robią!

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 24 lis 2013, 21:32
autor: lukk
Najbardziej mnie wkur.... jak mi powiedzieli ze oni maja jakas ekspertyze ze ta rdza nie jest w stanie zjesc tej ramy w ciagu 7lat, czyli okresu gwarancji na blachy. Ale sie pytam gdzie bylo napisane ze auto kupuje na siedem lat. Wkurza mnie ze mam ktoras toyote i jest coraz gorzej, a oni sie wypinaja. Stac mnie zeby to pomalowac ale bezsensu zebym auto na gwarancji piaskowal i konserwowal. Moze zrobimy jakas aukcje na facebooku i zrobimy im dobra reklame. Ja jeszcze sprobuje powalczy wysle reklamacjie do centrali ze zdjeciami i opinia z Dekry, zobaczymy co zrobia. Chce sie dogadac z nimi zeby na wlasny koszt zrobili ta rame. A jak nie to moze sie jakos zorganizujemy i zaatakujemy w portalach spolecznosciowych. A tak powaznie koncze leasing i szukam 100tki z rocznik 2004-2006 i zapomne o takich problemach:)

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 24 lis 2013, 21:36
autor: lukk
Obrazek

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 24 lis 2013, 21:39
autor: lukk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 24 lis 2013, 21:39
autor: lukk
Auto jest do marca 2014 na gwarancji.

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 25 lis 2013, 09:35
autor: Emek
Te typy chyba tak mają. Oglądałem ostatnio ten model z roku 2010 lub 2011, chuchany i dmuchany z przebiegiem 55 tysi i podwozie wygląda podobnie może ciutke lepiej ale ogniska korozji są wszędzie. Zgłoś reklamację w ramach gwarancji. Wyczytałem gdzieś w necie że producenci bronią się przed takimi sprawami wykorzystując sprytne zapisy w warunkach gwarancji. Nie pamiętam dokładnie ale diabeł tkwił bodajże w sformułowaniu "perforacja", które należy rozumieć "wedle gwaranta" jako uszkodzenie które powstało od wewnątrz. Jako, że w większości przypadków jest to korozja tzw. powierzchniowa to olewają klienta sikiem prostym jednocześnie będąc w zgodzie z zapisami gwarancyjnymi tym bardziej, że dodatkowo gmatwa sprawę fakt że nie jest to nadwozie tylko rama a na to pewnie jest kolejny punkcik pod nazwą "uszkodzenia mechaniczne które nie podlegają gwarancji" :( .

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 25 lis 2013, 13:38
autor: ems!
Lukk

Zadzwoń proszę 601988493. Mam dla Ciebie ważne info.

Pozdrawiam emsi

Re: Reklamowanie gnijacej ramy w V8 jeszcze na gwarancji

: 13 lut 2015, 20:27
autor: Maxv4
Emek pisze:Te typy chyba tak mają. Oglądałem ostatnio ten model z roku 2010 lub 2011, chuchany i dmuchany z przebiegiem 55 tysi i podwozie wygląda podobnie może ciutke lepiej ale ogniska korozji są wszędzie. Zgłoś reklamację w ramach gwarancji. Wyczytałem gdzieś w necie że producenci bronią się przed takimi sprawami wykorzystując sprytne zapisy w warunkach gwarancji. Nie pamiętam dokładnie ale diabeł tkwił bodajże w sformułowaniu "perforacja", które należy rozumieć "wedle gwaranta" jako uszkodzenie które powstało od wewnątrz. Jako, że w większości przypadków jest to korozja tzw. powierzchniowa to olewają klienta sikiem prostym jednocześnie będąc w zgodzie z zapisami gwarancyjnymi tym bardziej, że dodatkowo gmatwa sprawę fakt że nie jest to nadwozie tylko rama a na to pewnie jest kolejny punkcik pod nazwą "uszkodzenia mechaniczne które nie podlegają gwarancji" :( .
Odgrzewam temat ,czy ktoś wie jak się sprawa Lukk'a zakończyła?
Może V8 nie przetrzymał kolejnej zimy :wink:
Ale chyba teraz tak auta mają , kolega od disco 3 w 6-letnim aucie też będzie piaskowanie uskuteczniał. :cry: