wypełniacze areozolowe

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

wypełniacze areozolowe

Post autor: Emu »

Probuje znalezc inne miejsce dla opony zapasowej w miejsce ktorej wejdzie zbiornik gazu. Na razie nie moge sobie pozwolic na zrobienie tylnego zderzaka z zaczepem na opone, wiec zastanawiam sie czy wogole przestac ja wozic kiedy jezdze po asfalcie i zabezpieczac sie tzw. wypelniaczami. czy ktos tego uzywal ? jak to ustrojstwo dziala i ... czy wogole dziala ?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: wypełniacze areozolowe

Post autor: kylon »

Miałem to kiedyś w samochodzie osobowym ale nigdy nie musiałem użyć. Słyszałem tylko mało pozytywne opinie że brudzi oponę, ciężko to usunąć potem itp. Technologia poszła do przodu i może przez te parę lat zmieniło się coś na lepsze.

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: wypełniacze areozolowe

Post autor: mlodyy »

Nadaje się do osobówki bo do naszych samochodów to musisz mieć z 10 sztuk, żeby zadziałało :mrgreen:

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: wypełniacze areozolowe

Post autor: Emu »

coś czuje że zapasówka powędruje na dach..

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: wypełniacze areozolowe

Post autor: kozi »

ja sam nie używałem ale kolega twierdzi, że super wynalazek

użył w suzuce raz, na rajdzie i dopiero po miesiącu koło siadło tzn tak jakby straciło ciśnienie i trzeba było się jednak za to zabrac i pojechać do wulkanizacji

no i drugi raz komuś tam pomógł też na rajdzie - twierdzi że jak wtryskuje tą piankę czy co tam to samochód się podnosi na oponie jakby był pompowany i śmiga dalej

[trzeba brać poprawkę na to, że to jednak suzuka]

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: wypełniacze areozolowe

Post autor: czobi »

na opony naszych rozmiarow to raczej dwa pojemniki jak juz
i nie dlugo jedzic bo opona potem do wywalenai podobno
slabo tolerowane przez gumiarzy po obkleja wszytko i trudno wykryc dziure
-tyle zeznal mi gosc swego czasu
raczej dobre dla plastikow i motorow i to bardzo doraznie!

ogolnie chowno,daj sobie spokoj i wrzucaj na dach bo jezdzic bez zapasu to glupota.


8) zwlaszcza ze ostatnio jezd w modzie wozenie na dachu
calorocznie zestwu "godzine temu wrocilem z transyberiii" :mrgreen:

ODPOWIEDZ