A ja miałem akurat pozytywne doświadczenia z firmą, która dorabiała sprężyny. Było to do terrano I i do dzisiaj samochód jeździ bez problemu. Nie siadły nie powykrzywiały się. Ale...
Ale nie zapominajmy, że mieszkamy w bajzlu i wszystko jest ruletką. Jako, że sam się bawię w elektronikę, majsterkowanie i spawanie to wiem, że największym problemem jest u nas materiał.
Ileś lat temu potrzebowałem odpowiedni stop tytanu no i zapomnijcie.
Potem chciałem rury ze stali chromolibdenowej 4130 no i zapomnijcie.
Niedawno szukałem aluminium 7020 i w ogóle nie wiedzieli o czym mówię.
I tak dalej...
Zakłady może i mają dobre maszyny oraz inżynierów, ale co z tego jak robią sprężyny z masła a nie odpowiedniej stali.
Dorabianie sprezyn
Moderator: luk4s7
ooo wypraszam sobie, jestem (jedynym chyba) zadowolonym użytkownikiem tychże są super, bardziej elastyczne niż OME, jedyny problem to taki, że ze zderzakiem i winchem siadły bardziej niż producent przewidziałMaxLux pisze:.Dzis komplet sprezyn Ironman kosztuje ok 1000 PLN i choc nie maja najlepszej opinii [...]
Ale rdzewieja potem i laski mowia ze jezdzisz jakims zlomemDamian pisze:ooo wypraszam sobie, jestem (jedynym chyba) zadowolonym użytkownikiem tychże są super, bardziej elastyczne niż OME, jedyny problem to taki, że ze zderzakiem i winchem siadły bardziej niż producent przewidziałMaxLux pisze:.Dzis komplet sprezyn Ironman kosztuje ok 1000 PLN i choc nie maja najlepszej opinii [...]
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8379
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Dorabianie sprezyn
Są firmy w kraju, które dorobią sprężynę i z drutu 40 mm. Ja tam bym nie tragizował za bardzo z jakością, trzeba jedynie dobrze wiedzieć co się chce uzyskać. I znaleźć dobrego wykonawcę.
Niestety, cenowo to żadna konkurencja z australijczykami, dobrze zrobiona w Polsce sprężyna będzie mieć podobną albo wyższą cenę niż od kangurów. Produkcja jednostkowa ma swoje minusy. No, ale czasami ma się nietypowe zastosowania, do których dedykowane wyroby, choć niezłe jakościowo, nie za bardzo pasują.
Niestety, cenowo to żadna konkurencja z australijczykami, dobrze zrobiona w Polsce sprężyna będzie mieć podobną albo wyższą cenę niż od kangurów. Produkcja jednostkowa ma swoje minusy. No, ale czasami ma się nietypowe zastosowania, do których dedykowane wyroby, choć niezłe jakościowo, nie za bardzo pasują.