Po udanym wlaniu wsiadamy zadowoleni do autka i odjeżdżamy , a jakże z korkiem na dachuKwieczor pisze:uczyć się na cudzych błędach - dziś tankuję więc:
- odkręcić korek depresatora, położyć na dach
Obcy w baku ... :-(
Moderator: luk4s7
Re: Obcy w baku ... :-(
Re: Obcy w baku ... :-(
dziś udało się odjechać z korkiem na właśiwym miejscu - może dla tego, że lewa ręka zajęta była trzymaniem buteleczki i coś w tym pustym czerepie zaświtało "some part missing" a i z ręką nie było co zrobić - korek wrócił do mamy buteleczkigórol pisze:Po udanym wlaniu wsiadamy zadowoleni do autka i odjeżdżamy , a jakże z korkiem na dachuKwieczor pisze:uczyć się na cudzych błędach - dziś tankuję więc:
- odkręcić korek depresatora, położyć na dach