mycie komory silnika

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

Jak się za to zabrać? Karczerem z błota? Szczotą coś działać czy jakieś zajzajery odłuszczające? Wyjmować aku?

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

masz PB czy ON?

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

Oba, ale mycie czeka KZJ'a

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

jeśli masz diesla to zakrywasz co najwyżej centralkę-syrenę alarmu i alternator :wink:

w przypadku PB ogólnie- zakrywasz gaźnik, aparat zapłonowy, świece,skrzynkę bezpieczników,alternator. aku odłączać nie trzeba.

do mycia silnika możemy użyć nawet zwykłego płynu do mycia silnika dost. np. na stacjach benzynowych.


1.Zimny silnik odpalasz na max 5 minut aby troszkę się rozgrzał (woda szybciej z ciepłego odparuje)
2. gasisz silnik i owijasz folią aluminiową skrzynkę bezpieczników, cewki, kable wys. napięcia, komputer, alternator i inne tego typu historie.
3. jeśli na podszybiu lub w zakamarkach masz np. uschnięte liście lub patyczki warto je wyciągnąć np. odkurzaczem
4. delikatnie zraszasz wodą całą komorę silnika aby odmoczyć bród
5. nanosisz preparat do mycia silnika i przy użyciu różnych pędzelków, szczotek, gąbek i rękawic czyścisz wszelkie zakamarki
6. dokłądnie opłukujesz silnik z płynu do mycia. I tu uwaga- woda z myjki ma TYLKO wypłukać płyn do mycia silnika, a ma nie myć silnika. to Ty powinieneś to zrobić szczotkami. chcąc umyć silnik samą wodą nalejesz jej zbyt dużo i potem będą problemy!
7. jeśli posiadasz kompresor możesz wydmuchać wodę z wszelkich zakamarków
8. osuszasz resztki wody miękką szmatką
9. odpalasz silnik aby woda dokładnie odparowała
10. nanosisz na suchy silnik dressing do plastików i wycierasz go suchą miękką szmatką
11. na klemy akumulatora nanosisz smar miedziany
12. siadasz na krześle przed autem otwierasz piwko i cieszysz się lśniącym silnikiem :bigok


oto efekty mojego wykonania:

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Rafi »

Ja bym się w ogóle nie brał za mycie bez kompresora, latwo o problemy jak się nie wydmucha wody. Nie wiem też czy to dobry pomysł z tym wstępnym rogrzaniem silnika, na pewno nie można go zagrzać do roboczej temperatury, nigdy też nie myć po jeździe! Ja też dosyć często myję silniki, widać wtedy od razu jak coś cieknie, a w moim 20-paro letnim pojeździe z Francji co chwilę muszę wkładać łapy pod maskę- miło się wtedy nie usyfić :mrgreen:

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

Rafi dlatego też napisałem ze odpalamy silnik tylko na chwilkę aby troszkę się tylko rozgrzał-szybciej odparuje woda :wink:

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

o cholera :) do bagna wjechać to spoko, a umyć potem to takie akrobacje ;) Ale spróbuję :mrgreen:

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

Maru123 pisze: 10. nanosisz na suchy silnik dressing do plastików i wycierasz go suchą miękką szmatką
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
chyba Ci się fora pomyliły... :lol:

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2143
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: sebastian44 »

Maru123 pisze: 12. siadasz na krześle przed autem otwierasz piwko i cieszysz się lśniącym silnikiem :bigok
:shock: :?:

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

sebastian44 pisze:
Maru123 pisze: 12. siadasz na krześle przed autem otwierasz piwko i cieszysz się lśniącym silnikiem :bigok
:shock: :?:
no to jeszcze rozumiem, czasem jak umyje woza i nawet spoleruje świeże rysy po badylach to całkiem ładny wózek stoi :mrgreen: do następnej jazdy przez krzaczory ;)

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Gałka »

ostatnio myłem rozebraną toykę strasznie umazaną w oleju; zwykły płyn do mycia silników z Castoramy za 14 zeta dał radę.
Nazywa się K-2.

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

ok, ale mój to jest raczej cały w błocie, a nie w olejach ;)

Art
Posty: 162
Rejestracja: 06 paź 2008, 17:14
Auto: VZJ 95 & LPG
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Art »

No ale myjąc silnik tracisz tak cenny etos napieracza błotnego :D
Tak przy okazji to i w środku warto przelecieć ze szmatka, jak w gre wchodzi wożenie jakiejś panny. Poplamiona halka i nici z dalszej znajmości :D

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

seburaj opis skopiowałem ze swojej jakiejś tam wypowiedzi na moim przednim forum odnośnie plaskaczy jeszcze :wink:
w toyocie ten krok można pominąć :mrgreen:

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

urwał... a już naszykowane mam całe wiadro dressingu :P

ODPOWIEDZ