mycie komory silnika

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: mycie komory silnika

Post autor: Husky »

ja swój motor myje kercherem po każdym błocie , raz w tygodniu, sorry ale nie robię czarów przy aucie

1. otwieram maskę
2. pryskam jakimś zmiękczaczem
3. kercher
4. zamykam maskę
5. odpalam i dalej w błoto
:D

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

a ja nie myje wogóle - bo i po co
na zakurzonym silniku lepiej widać źródła ewentualnych wycieków...

co innego mycie tzw. diagnostyczne - w przypadku konieczności namierzenia wycieku, który pojawił się "nie wiadomo skąd" - wtedy płyn do mycia silników, karcher (bez zbędnej filozofii - byle nie całkiem z bliska na wrażliwe podzespoły) i obserwacja

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Rafi »

Na zasyfionym silniku lepiej widać wycieki?!? Moje doświadczenie życiowe mówi zupełnie coś innego, na czyściutkim silniku wszystko widać doskonale.

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

jasne, ze lepiej
tzn. sa one szybciej dostrzegalne - przecież czarne na popielatym lepiej widać, zwłaszcza jak tło identyczne :lol:

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Kwieczor »

seburaj pisze:jasne, ze lepiej
tzn. sa one szybciej dostrzegalne - przecież czarne na popielatym lepiej widać, zwłaszcza jak tło identyczne :lol:
no chyba, że masz skorupę gliniastego błotka i wyciek objawia się w innym miejscu, niż powstaje

poza tym nadmiar błota nie służy ruchomym częściom i tym, które wymagają sprawnej wentylacji...

ja nie myłem wcześniej nigdy i pasek wieloklinowy wysypał mi się po 70kkm od wyjechania z salonu - teraz myję po każdym błocie

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

bardziej miałem na myśli zapylenie, zakurzenie, zabłocenie (niepotrzebne skreślić)
bardziej powstające w wyniku wycieczek lub "wypraw" :mrgreen:

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

Kwieczor pisze: ja nie myłem wcześniej nigdy i pasek wieloklinowy wysypał mi się po 70kkm od wyjechania z salonu
a to akurat nie składałbym na karb błota, skoro wysypał sie po w nowym aucie (od wyjechania z salonu, chyba, ze salon to tzw. duży pokój :- ))

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

Kwieczor pisze:
poza tym nadmiar błota nie służy ruchomym częściom i tym, które wymagają sprawnej wentylacji...
eeech, ten brak możliwości edycji postów :evil:
rozbierzmy logicznie - i technicznie - Twoja wypowiedź:

ruchome części - pasek klinowy (wielorowkowy) ??
sprawna wentylacja - chłodnica - chłodnice ? alternator ?

o ile chłodnicy błoto szkodzi mocno, chłodnicy oleju i skrzyni biegów też - alternatorowi może odrobine też - to reszta podzespołow (zwłaszcza w dieslu) ma w tzw. dupie błoto :lol:

paskowi w krótkim okresie nie szkodzi bardziej niż klockom hamulcowym

bardziej szkodzi brodzenie w głębokiej, czystej wodzie... głębokiej... ale ona PRZECIEŻ... nie brudzi :mrgreen:

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

a co ma błoto do skrzyni biegów?

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

napisałem przecież "chłodnicy oleju i skrzyni biegów też" - rozwijam: skrzynia biegów, zwłaszcza automatyczna, lubi mieć chłodnice... a chłodnica skrzyni biegów nie lubi błota, podobnie jak chłodnica oleju silnika i chłodnica płynu chłodzącego :mrgreen:

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

poniał :)

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Kwieczor »

SeburaJ:
"ruchome części - pasek klinowy (wielorowkowy) ??
sprawna wentylacja - chłodnica - chłodnice ? alternator ?

o ile chłodnicy błoto szkodzi mocno, chłodnicy oleju i skrzyni biegów też - alternatorowi może odrobine też - to reszta podzespołow (zwłaszcza w dieslu) ma w tzw. dupie błoto"


- czy to nie wystarczające argumenty za myciem po błoceniu?

mnie pasek załatwiło głównie błoto, po którym jeździłem przez 5 dni w tygodniu i musiał mielić ten syf

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

komora wypucowana, była większa jazda po błocie i pasek od kompresora szlak trafił... mycie nie służy autu ;)

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

to kiedy poległ pasek? po off roadzie czy po myciu?

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: seburaj »

a jakie to ma znaczenie na osi czasu w aspekcie przyczyny mechanicznej ?? :lol: :lol:

ODPOWIEDZ