mycie komory silnika

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Maru123
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2011, 14:34
Auto: KDJ95 02'
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Maru123 »

seburaj nie chcę być posądzony o szamanizm mechaniczno-detailingowy względem naszych aut :wink: to na pewno zwykły zbieg okoliczności :D

Awatar użytkownika
realBiker
Posty: 748
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:31
Auto: VZJ90

Re: mycie komory silnika

Post autor: realBiker »

Pasek był nowy, wymieniłem komplet w zeszłym roku. Jade sobie poligonem, już w sumie się zmywamy, a tu coś telepie i stuka pod machą. Otwieram, a pasek wisi luzem, złamany i z powyrywanymi zębami :/ Te wieloklinowe są chyba gorsze od pełnego klina...

Awatar użytkownika
fazi1973
Posty: 399
Rejestracja: 10 lis 2014, 11:50
Auto: TLC 3.0 TD 1998r 1KZT-E J95
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: fazi1973 »

no dobra sprobuje u siebie
Ostatnio zmieniony 20 cze 2017, 12:16 przez fazi1973, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18026
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: kylon »

Ja myję i nie wnika. Omijam tylko tubę alarmu.

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: mycie komory silnika

Post autor: Cruiser »

Nie ma co demonizować tematu. U mnie od lat Kärcher w akcji w różnych autach i nigdy nie było problemu. Odpowiednia odległość dyszy od miękkich elementów i elektryki i wszystko będzie git. HZJota to nawet w środku leciałem Kärcherem. Oczywiście był bez wykładzin. :-)

ODPOWIEDZ