FZJ80 Turbo vs UZJ80

[Jake]

Tak mnie naszlo na tematy filozoficzne, same pomysly juz za mna chodza od kilku lat i pare razy juz je na forum poruszylem, ale takiego dedykowanego tematu na forum jeszcze nie ma.
Jestem fanatycznym wielbicielem 80-tki, chociaz poki co niestety nie wlascicielem - wiec to na razie teoretyczna rozkmina. Zastanawiam sie nad optymalna jednostka napedowa do tego dosc ciezkiego auta, ktora bylaby wystarczajaco mocna zeby odczucia z jazdy nie byly takie jak zamulonym czolgiem, ale zachowujaca najwieksza zalete Toyoty - czyli trwalosc i bezawaryjnosc. Spalanie tez musi miescic sie w granicach rozsadku - czyli 30l/100km nie wchodzi w gre.

Punktem wyjsciowym bylby fabryczny FZJ80 z manualna skrzynia H150f. Wyjsciowo mamy do dyspozycji 212 KM @4600 rpm i 373 N⋅m @3200 rpm.
W najlepszym wydaniu 1FZ-FE z unowoczesnionym zaplonem (iskra tracona, 3 moduly, bez rozdzielacza) i lekko przeprojektowanym dolotem byl w stanie wydusic z siebie 240 hp @ 4600 rpm i 407 N⋅m @3600 rpm
Zakladajac uzycie standalone ECU, zmiane zaplonu na cewkofajki i troche agresywniejsza mapa niz fabryczna, przypuszczam ze rewir 250-255KM jest osiagalny. Lepiej niz 212 w typowej wersji FZJ-ta ale szalu nie robi.
Widze dwie drogi w miare bezproblemowego upgrade:

1) FZJ80 Turbo czyli silnik 1FZ-FTE (1FZ z turbina). W zasadzie dosc latwa modyfikacja. Zakladajac zdrowy silnik jako baze, lub dobrze wykonany remont od A do Z ten silnik powinien dobrze znosic doladowanie. Konieczny jest customowy kolektor wydechowy - tutaj mysle ze optowalbym za konstrukcja podobna do 1HD-T z turbina umieszczona nisko; puszka filtra od HDJ-ta i troche rurologii. Przy stopniu sprezania 9.0:1; mysle ze silnika nie trzeba zbytnio odprezac. Oczywisty minus to wzrost temperatury w komorach spalania i ryzyko spalania stukowego. Remedium jest wiele - oczywiscie VNT, oczywiscie monitorowanie EGT, wzbogacenie mieszanki przy duzych wysileniach (softwarowo), ograniczenia maksymalnego cisnienia doladowania, potencjalnie dotrysk metanolu (chociaz nie jestem fanem i wolalbym tego uniknac). Minusem jest fakt ze poza Australia jest to w zasadzie nieprzetarty szlak i malo jest informacji. Gotowych gratow tez niewiele w handllu - kolektor trzeba by skads pozyskac, albo customowy odlew, albo zamowienie od Kangurow.
Zakres mocy ktory mozna uzyskac prawdopodobnie zawiera sie w przedziale 300-350KM, dokladna wartosc zalezy od uzytego turbo i ustalonego cisnienia doladowania. Przekopuje aktualnie internet szukajac dodatkowych danych.

2) UZJ80 czyli silnik 2UZ-FE. Fabrycznie dostajemy od 228 do 271 KM @4800 rpm i od 410 do 427 N⋅m @ 3400-3600 rpm, najwiecej w oczywiscie w wersji z VVTi, a wiec moc zalezy od tego z jakiego dawcy taki silnik pozyskamy.
Fabrycznie mamy wspolczesne sterowanie - wtrysk sekwencyjny i zaplon na cewkofajkach. Kolektor o zmiennej dlugosci jest zaleta ale i potencjalna komplikacja konstrukcji, ale nie slyszalem by byl awaryjny (w 6VE1 czesto sprawia problemy).
Swap wydaje sie byc w miare bezproblemowy. Dawcy nadal istnieja, w internecie jest duzo informacji na temat tego silnika, silnik fizycznie miesci sie w komorze, istnieja flansze pozwalajace spiac go z H151f - chociaz problemem jest ich rzadkosc - przez co dosc zaporowy koszt, ale szukajac odpowiednio wytrwale mozna cos dorwac (zrodlem jest oczywiscie bialy kruk czyli FZJ105 z manualem).

Chetnie poslucham opinii i sugestii.

PS. Tak, wiem, niektorzy lubia 80tke z automatem, ja nie lubie. Wiem, ze mozna uzyc automatu z UZJ100 ale nie jest to w zakresie moich rozwazan.

[Rokfor32]

2UZ ma fabryczne połączenie z H150F. Arabskie j100 takie bywały.

Ale - to nadal dupy nie urywa.

Prędzej 3UZ. Bo jest z natury lepiej dostosowany do wyższych obrotów. I wówczas można niedobory momentu skompensować przełożeniami w mostach.

Tyle, że o "wąchaniu" paliwa to raczej można zapomnieć. Owszem, mimo wszystko wyjdzie to lepiej, niż seryjny 1FZ (bo ten żłopie, jak by się miał chłodzić polewaniem paliwa) - ale realny poziom raczej niechętnie będzie chciał schodzić niżej dwójki z przodu.

[Jake]

2UZ ma fabryczne połączenie z H150F. Arabskie j100 takie bywały.

Wiem, nawet pisalem:

istnieja flansze pozwalajace spiac go z H151f - chociaz problemem jest ich rzadkosc - przez co dosc zaporowy koszt, ale szukajac odpowiednio wytrwale mozna cos dorwac (zrodlem jest oczywiscie bialy kruk czyli FZJ105 z manualem).

Mozna kupic caly dzwon w ASO - ale cos kolo 7000zl jak mnie pamiec nie myli. Albo polowac na uzywki (tylko trudno dostac i szybko sie sprzedaja).

Tyle, że o "wąchaniu" paliwa to raczej można zapomnieć. Owszem, mimo wszystko wyjdzie to lepiej, niż seryjny 1FZ (bo ten żłopie, jak by się miał chłodzić polewaniem paliwa) - ale realny poziom raczej niechętnie będzie chciał schodzić niżej dwójki z przodu.

Cywilna J100 z 2UZ pali podobno ok 17-19l. Powiedzmy ze do 20l/100km. To calkiem akceptowalna wartosc przy tej mocy.
3UZ ma aluminiowy blok, wydaje sie delikatniejszy i bardziej podatny na uszkodzenia. Jest tez drozszy. 2UZ i fakt ze moc jest dosc nisko na obrotach to w sumie tylko zaleta przy zastosowaniu terenowym.

[Rokfor32]

Za to większa masa już niekoniecznie.

3UZ z VVTi ma charakterystykę jak silnik elektryczny. Jak się to połączy z wolnymi dyframi - to wychodzi szatan

[Jake]

Roznica w masie bloku 2UZ i 3UZ to 37kg. IMHO pomijalna (przypuszczam ze roznica w masie ciala kierowcy wsrod forumowiczow jest wieksza ). A zerwane gwinty w aluminium sa stukroc czestsza przypadloscia niz w zeliwie. Ot chocby szpilki glowic czy mocowania. W 4JG2 w Isuzu przy powierzchownym remoncie (tylko odswiezenie silnika, wymiana uszczelek i osprzetu, bez otwierania bloku, bez sciagania glowicy) mialem problem z conajmniej 3 zerwanymi gwintami M10 i M12.

2UZ to tez wieksza pojemnosc = in plus. Ale jesli 3UZ VVTi to taki demon... to czemu nie uzyc bloku z 2UZ i glowic 3UZ? To sie powinno pozenic razem bez wiekszych scen.

[Rokfor32]

3UZ kręci się do wyższych obrotów. Temu fajnie sie zgrywa z manualna skrzynią. Ja tu piszę o jednoczesnym zapodaniu wolnych dyfrów, więc wyższe obroty taki napęd widzi częściej niż seryjne zestawienie.

Masa - wydaje sie niewielka różnica, ale jednak każdy kilogram na przedniej osi jest dla terenówki niekorzystny. Im mniej, tym lepiej.

[pinc6x6]

Pytałem już o to! Dlaczego nikt nie robi swapów 2uz do terenówek? na marginesie z 1uz na grubej korbie można bez scen i za grosze uzyskać 1 kHP.

[Jake]

Ze nikt to bym nie powiedzial. W USA to wcale nie takie rzadkie. A u nas jeat na forum przynajmniej jeden UZJ40 i jedna UZJ80

[Rokfor32]

Bo podaż 2UZ u nas jest praktycznie zerowa.

1UZ i 3UZ było sporo więcej, jak jeszcze GB było dawcą pordzewiałych lexów.

[Jake]

5vz jako tani i latwo dostepny silnik tez sie skonczyl. Coraz trudniej i drozej go kupic

[pinc6x6]

Bo podaż 2UZ u nas jest praktycznie zerowa.

1UZ i 3UZ było sporo więcej, jak jeszcze GB było dawcą pordzewiałych lexów.

Chciałbyś mieć taką pordzewiałą Toyotę jak te Lexy
Powtarzam jeszcze raz : nie chodzi mi o swapy w Polsce tylko na świecie!

[pinc6x6]

Ze nikt to bym nie powiedzial. W USA to wcale nie takie rzadkie. A u nas jeat na forum przynajmniej jeden UZJ40 i jedna UZJ80

To podaj jakąś stronę która dotyczy swapu 2UZ! i kto ma na forum te 40 i 80?

[Jake]

Konkretnie 2UZ czy dowolny UZ do TLC/Hila?
Na forum:
Kawapower UZJ80
Plum76 UZJ40

[Rokfor32]

Plus jeszcze dwa auta które robiłem na przełomie roku, plus Szulborowy 4R.

[Jake]

Szulbor sie zapadl pod ziemie, bylismy umowieni, mialem od niego kupic 5vz i przestal ode mnie odbierac telefony i pojawiac na forum, nie wiem czy w koncu zrobil tego swapa czy rozmyslil czy rozchorowal czy co.