Rzeczywiscie... rowka brak. Zapomnialem. Takie rozwiazanie to moim zdaniem jest bubel konstrukcyjny i proszenie sie o klopot.Stefek pisze: ↑03 maja 2024, 03:30Gorzej. W przednich zaciskach j12 i j15 nie zauważyłem żadnego rowka. Tak tylko gdybam, że okrągły drut o mniejszym przekroju mocniej dociska gumki. Tak czy siak nowe gumki można bardzo łatwo zsunąć pociagając. Schodzą razem z drutem. Zawsze jak to składam to mnie to jakoś niepokoi.
Druga kwestia to ruda, która włazi z zewnątrz pod gumką i w końcu dociera do gniazda tłoczka.
Patenty Pana Kazia
Moderator: luk4s7
- Jake
- Moderator
- Posty: 2393
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Patenty Pana Kazia
- Załączniki
-
- IMG_20210907_1431427.jpg (54,87 KiB) Przejrzano 161 razy
Re: Patenty Pana Kazia
Dzisiaj roboty własne ale pewnie zostałbym zaszeregowany do kategorii pana Kazia więc zamieszczam w tym wątku, żebyś Jake nie miał znów przeze mnie roboty
Ponieważ nikt z Was tego widać nie próbował, znów wszedłem w rolę królika doświadczalnego i "na pałę" kupiłem miechy z j15, żeby się przekonać, czy wejdą do j12. Trafiły się z 18r z samochodu z przebiegiem 30k - jak nówki. Z lewym są pewne wątpliwości ze względu na sposób przechowywania i jakąś skazę na gumie ale jak strzeli, to wsadzę spowrotem "no name", który będzie jeździł w bagażniku.
3h roboty - dodatkowy otwór w kielichu + powiększenie centralnego na 18mm + wybranie otworu przelotowego na wyjście gniazda powietrznego o 2mm + wykorzystanie śruby podstawy miecha z j15, bo widać w j12 zdarzało się, że podstawa pewnie zeskoczyła i wprowadzili taką poprawkę.
Giazda powietrza - średnice takie same.
Długość ta sama.
Szerokość minimalnie większa ale wchodzi z luzem.
Jak ktoś potrafi i lubi i ma czas dłubać, to polecam tę ścieżkę
A wisienka Kazika na torcie, to półtora roku temu przez rudą lewy tylny amor zaczął dołem przepuszczać pod blaszką osłonową, więc wyciąłem wtedy do zdrowego i wspawałem blachę z nierdzewki - gdzieś w pierwszych postach o tym pisałem, że na przegladzie sprawność 80% jak w prawym nieruszanym oryginale
Jutro czas na lewy miech i próba odkręcenia kotwicy od ramy, żeby pozbyć się rudej i zabezpieczyć, bo jeszcze działa...
Ponieważ nikt z Was tego widać nie próbował, znów wszedłem w rolę królika doświadczalnego i "na pałę" kupiłem miechy z j15, żeby się przekonać, czy wejdą do j12. Trafiły się z 18r z samochodu z przebiegiem 30k - jak nówki. Z lewym są pewne wątpliwości ze względu na sposób przechowywania i jakąś skazę na gumie ale jak strzeli, to wsadzę spowrotem "no name", który będzie jeździł w bagażniku.
3h roboty - dodatkowy otwór w kielichu + powiększenie centralnego na 18mm + wybranie otworu przelotowego na wyjście gniazda powietrznego o 2mm + wykorzystanie śruby podstawy miecha z j15, bo widać w j12 zdarzało się, że podstawa pewnie zeskoczyła i wprowadzili taką poprawkę.
Giazda powietrza - średnice takie same.
Długość ta sama.
Szerokość minimalnie większa ale wchodzi z luzem.
Jak ktoś potrafi i lubi i ma czas dłubać, to polecam tę ścieżkę
A wisienka Kazika na torcie, to półtora roku temu przez rudą lewy tylny amor zaczął dołem przepuszczać pod blaszką osłonową, więc wyciąłem wtedy do zdrowego i wspawałem blachę z nierdzewki - gdzieś w pierwszych postach o tym pisałem, że na przegladzie sprawność 80% jak w prawym nieruszanym oryginale
Jutro czas na lewy miech i próba odkręcenia kotwicy od ramy, żeby pozbyć się rudej i zabezpieczyć, bo jeszcze działa...
- Załączniki
-
- 20240509_191552.jpg (35,39 KiB) Przejrzano 103 razy
-
- 20240509_191625.jpg (48,55 KiB) Przejrzano 103 razy
-
- 20240509_193824.jpg (38,71 KiB) Przejrzano 103 razy
- Jake
- Moderator
- Posty: 2393
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Patenty Pana Kazia
Wiesz, sa ma przerobka/konwersja to jeszce nie jest dziadowanie - ja czy Rokfor nawet jeszcze wiecej - duzo kombinujemy po swojemu i mieszajac czesci miedzy modelami czy wersjami.
ten amortyzator... no coz xD Dziala, nie grozi smiercia ,wypadkiem ani kalectwem wiec dramatu nie ma. No ale ja bym tak nie chcial u siebie
Jakbys tak zrobil klientowi i wzial za to pieniadze, szczegolnie mowiac, ze sa "wymienione na nowe" to bym Cie potepil, ale skoro robisz sam dla siebie to spoko - nie widze problemu.
ten amortyzator... no coz xD Dziala, nie grozi smiercia ,wypadkiem ani kalectwem wiec dramatu nie ma. No ale ja bym tak nie chcial u siebie
Jakbys tak zrobil klientowi i wzial za to pieniadze, szczegolnie mowiac, ze sa "wymienione na nowe" to bym Cie potepil, ale skoro robisz sam dla siebie to spoko - nie widze problemu.
Re: Patenty Pana Kazia
Zawodowo zajmuję się czymś zupełnie innym, więc to tylko wyłącznie dla siebie... no i jestem na tyle świadomy zachowania zawieszenia, że jak się skończy, to będę "czuł", że już go "nie ma".
a oszustów trzeba gonić i to z rozgłosem najlepiej
a oszustów trzeba gonić i to z rozgłosem najlepiej
Re: Patenty Pana Kazia
No i tradycyjnie walnęło (ten amorek) przed wyjazdem jakimś wtedy, więc "rzeźbiłem" mając nadzieję, że przeżyje weekend, a minęło 1,5 roku i prowizorka się trzyma