Wyciągarka Monthana - niebezpieczna

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Wyciągarka Monthana - niebezpieczna

Post autor: Gałka »

Uwaga na bezprzewodowe sterowania do wyciągarek :!: :!: :!:
Znajomy wjechał do wody powyżej wyciągarki i ta sama mu się włączyła gniotąc rolki. :shock: Nie miał jeszcze założonego hebla odcinającego zasilanie. Okazało się , że przekaźnik od zdalnego sterowania po zamoczeniu sam załączył wyciągarkę. Jest to o tyle niebezpieczne, że jak będziecie używać wyciągarki w wodzie to po załączeniu hebla może sama niekontrolowanie zacząć wciągać linę. Dotyczyło to Montany Evo 12000 ale myślę, że może być tak i z innymi firmami i modelami. Zwłaszcza, że widziałem tę wyciągarkę z nalepkami innego „producenta”
Należy coś przy tym pomajstrować; przenieść przekaźnik wyżej do komory lub hermetycznie go uszczelnić, albo go wypieprzyć !

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Dlatego ja jestem przeciwnikiem zdalnego sterowania. A skąd wiadomo, że to to urządzenie a nie wyciagarka spowodowało zwarcie.

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Post autor: Gałka »

po zdjęciu obudowy polał wodą przekaźniki. Najpierw myślał, że to zwarło gniazdo sterowania przewodowego ale w trakcie testu okazało się odporne na wodę.

Kwiatec

Post autor: Kwiatec »

po tym jak kylon zamontował mi hebla uważam że przy łinczu jest to niezbędne
auto pali się ok 15 minut ;)

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Post autor: Gałka »

mam hebel na wyciągarce i myślę o drugim na (+) całej instalacji ( oprócz wyciągarki oczywiście ).
Na + dlatego, że wyciągarka ma bezpośrednią masę z bocznych klem optim i odcięcie (-) nic by nie dało - poszło by przez wyciągarkę. Dobrze kombinuję ?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Bez hebla można komuś zrobić psikusa. Podczas nieobecności właściciela pojazdu za pomocą innego pilota lub kawałka drutu wciągnąć autko w jakieś mało typowe miejsce albo na lawetę :mrgreen:

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Post autor: MaxLux »

Ja mam 2 heble 1 na calosc a drugi dedykowany do wyciagarki. Wyciagarka jest caly czas w trybie off, jedynie jak potrzeba to zalaczam hebel a potem sterowanie z wewnetrznego wylacznika !

Tak prosty patent a nie wiem dlaczego wszyscy sie mecza ze seryjnymi pilotami, ktorego bardzo latwo stracic na rajdzie razem z gniazdem :)

Fajnie tez puszke przekaznikow zamontowac pod maska bo mniej narazamy przekazniki na korozje

W ogole przy wyciagarce awaryjny hebien powinien byc OBOWIAZKOWY !!!

aby zas nie ciagnac cala mase kabli warto zastosowac wylacznik na cieglowy z rajdowek

Wylacznik do Rajdowek BTW: sprzedaje ktos cos takiego w Polsce ??

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Post autor: Gałka »

na jakiej zasadzie działa ten wyłącznik? czy to linka zakończona wyłącznikiem ( jakiej mocy ) podobna jak wyłączniki światła w łazienkach na sznurkach?

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Post autor: MaxLux »

To jest cieglo (linka z uchwytem) a wylacznik to normalny "hebel" wysokopradowy (lepiej przeciagnac taka linke niz ciagnac 2 kable od AKU i jeszcze generowac spadki napiec, ktore przy wyciagarce sa gigantyczne !!!) a moc maleje z kwadratem napiecia)

ciekawe czy jest cos takiego w kraju, czy tylko UK ...

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: Wyciągarka Monthana - niebezpieczna

Post autor: kozi »

no ale chyba trzeba przewidywać takie sytuacje, czy to wodę czy to jakieś zakłocenia w eterze, ktoś mi włączy w pobliżu radio i wyciągara odpali?? dlatego zasilanie do sterowania bezprzewodowego kontroluję przyciskiem w kabinie

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Wyciągarka Monthana - niebezpieczna

Post autor: Heniu »

Jeszcze jedna ważna rzecz, warto kabel zasilający wyciągarkę dać dodatkowo w otulinie. Unikniemy w ten sposób przetarcia izolacji kabla. Stało się tak u mnie , przetarł się pod półką, na której zamocowany jest akumulator i się zapaliło :| , dobrze że na rajdzie i było pełno ludu z gaśnicami bo moja kilówka wystarczyła na 5 sekund :roll: . Od tej pory mam dużą gaśnicę w bagażniku :wink: .

ODPOWIEDZ