Zderzak stalowy a rej. poj. po 20.10.2007
Moderator: luk4s7
Zderzak stalowy a rej. poj. po 20.10.2007
Panowie - ale jak to jest właśnie. Jeśli masz auto zarejestrowane w PL, dopuszczone do ruchu (np. z nie homologowanym zderzakiem bo pierwsze rejestracja była przed październikiem 2007), to możesz nim tam jeździć prawda? Nie mogą zabronić Ci poruszania się takim autem, bo na tej samej zasadzie wszystkie auta z Wysp od ręki byłyby zatrzymywane/karane itp ...
No chyba, że źle rozumuję....
edit/wolf/: temat wydzielony z Hila. Zasluguje na wlasny watek
No chyba, że źle rozumuję....
edit/wolf/: temat wydzielony z Hila. Zasluguje na wlasny watek
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Rozumujesz dobrze, tylko że polskie prawo o ruchu drogowym też nie dopuszcza takich rzeczy, a to że tak jeździmy to tylko wynika z pobłażliwości diagnostów i "misiaków"KubaG pisze:No chyba, że źle rozumuję....
Ale jak "krokodylki" dostaną uprawnienia do kontrolowania wszystkich a nie tylko "dużych" to obawiam się, że nie omieszkają podreperować budżetu kasą od kierowców zmotanych terenówek
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Z tego co wiem to już dostali.ktomek pisze:...jak "krokodylki" dostaną uprawnienia do kontrolowania wszystkich
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
ale, teoretycznie, w przypadkach "rażącego naruszania przepisów"qberus pisze:Z tego co wiem to już dostali.ktomek pisze:...jak "krokodylki" dostaną uprawnienia do kontrolowania wszystkich
czas pokaże co będzie w praktyce
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
ktomek - ale przecież jeśli pierwsza rejestracja auta jest przed październikiem 2007 to mogę założyć zderzak bez homologacji prawda? to czego się mają czepić?
Żeby nie było - jak tylko teoretyzuje i chce się dowiedzieć co i jak ....
Żeby nie było - jak tylko teoretyzuje i chce się dowiedzieć co i jak ....
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Panowie....prawo nie działa wstecz
Jeśli ktoś ma auto rejestrowane przed wejściem przepisu....nic się wydarzyć nie może
Inaczej żadna syrena ani trabant nie mógł by jeździć po polskich drogach
Jeśli ktoś ma auto rejestrowane przed wejściem przepisu....nic się wydarzyć nie może
Inaczej żadna syrena ani trabant nie mógł by jeździć po polskich drogach
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
No tu akurat różnie bywa w naszym pięknym krajuRobertK. pisze:Panowie....prawo nie działa wstecz
Dokładnie tak jest, ewentualnie pozostaje kwestia wytłumaczenia niemieckiemu policjantowi, że u nas przed 2007 wolno było tak robićRobertK. pisze:Jeśli ktoś ma auto rejestrowane przed wejściem przepisu....nic się wydarzyć nie może
Inaczej żadna syrena ani trabant nie mógł by jeździć po polskich drogach
Ale to co pisałem parę postów wcześniej, dotyczyło się samochodów nowszych które teoretycznie mają drogę zamkniętą
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
KubaG pisze:ktomek - ale przecież jeśli pierwsza rejestracja auta jest przed październikiem 2007 to mogę założyć zderzak bez homologacji prawda? to czego się mają czepić?
Żeby nie było - jak tylko teoretyzuje i chce się dowiedzieć co i jak ....
Tak na prawdę nie chodzi o to czy się ktoś czepi tylko o to co będzie jak w kogoś przywalisz a ten ktoś będzie miał znajomego prawnika . O gorszych konsekwencjach niż tylko prawne nawet nie wspominam.
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
qberus - ok, wiem o co Ci chodzi, ale dalej problem jest tego rodzaju, że jeśli to nie było zakazane to czemu stosując coś takiego (np. zderzak), mam później za to beknąć jeśli ustawodawca mi na coś takiego pozwolił
- globo
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lut 2009, 00:26
- Auto: Hilux 2,5 D4D 2011 & Yamaha XT660Z Tenere 2009
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
odpowiem cytatem poety...
"Bo to Polska wlaśnie..."
"Bo to Polska wlaśnie..."
- globo
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lut 2009, 00:26
- Auto: Hilux 2,5 D4D 2011 & Yamaha XT660Z Tenere 2009
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Kurde...
Tak nakręcacie atmosferę, że chyba jutro odkręcę bumpera...
A spóźniłem sie o miesiąc...
pierwsza rejestracja...listopad 2007
Tak nakręcacie atmosferę, że chyba jutro odkręcę bumpera...
A spóźniłem sie o miesiąc...
pierwsza rejestracja...listopad 2007
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Tak nie będzie, cudów nie ma, ale jeżeli dotyczy to nowszych samochodów - takKubaG pisze: później za to beknąć jeśli ustawodawca mi na coś takiego pozwolił
Ja walnąłem kiedyś gościa w mercu w tył zderzakiem skrzynkowym z ARBa. Była policja, ubezpieczenia - zero problemów, samochód mój jest '99. Policjant zdjęcia uszkodzeń u mnie chciał zrobić do dokumentacji - nie znalazł ich, a w mesiu bagażnik skrócił się o połowę
Jakichś niepotrzebnych Teorii nie ma sensu dorabiać, bo nawet w Polsce takie rzeczy się nie zdarzają.
W razie sprawy sądowej temat upada, bo jak wolno to wolno i tyle.
Do 2007 wolno było, później już nie, ale tym bym się akurat nie przejmował. Chyba, że jakieś straszne konstrukcje miały by wisieć z przodu - to warto przemyśleć, ale nie jakiś sensowny ale mocny zderzak.
I nawet podczas wyjazdu zagranicznego nie ma się prawa nikt czepiać, bo samochód musi odpowiadać warunkom technicznym kraju, w którym został zarejestrowany, a skoro w Polsce taki jeździ to znaczy że widocznie może.
To wyjaśnienie wzięło się z tego, że niemcy czepiali się za brak czegośtam w apteczkach - rozwiązano to ogólnym przepisem i teraz jest jasne.
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Zapytaj o to Kylona. Robił kiedyś zderzaki i ponoć przestał właśnie z powodu różnych problemów z tym związanych.KubaG pisze:qberus - ok, wiem o co Ci chodzi, ale dalej problem jest tego rodzaju, że jeśli to nie było zakazane to czemu stosując coś takiego (np. zderzak), mam później za to beknąć jeśli ustawodawca mi na coś takiego pozwolił
Mi jednak nie chodzi o same podstawy prawne i kwestie legalne/nielegalne ale o bardziej ludzki wymiar całego zamieszania i to z punktu widzenia kogoś kto raczej takiego zderzaka nie potrzebuje, a samochód wykorzystuje w 90% do jazdy w mieście. Sytuacja jaką miał Ktomek to dosyć komfortowa sprawa gdzie ucierpiał jedynie przedmiot. Wyobraź sobie jednak, że trafiasz takim zderzakiem pieszego, niezależnie czy z Twojej czy jego winy i sprawa nabiera zupełnie innego wyrazu. Niezależnie od konsekwencji prawnych do końca życia masz przesrane .
Zawsze jednak możesz kupić zderzak ARB za 7k, bez orurowania, który jako jedyny ma homologację TUV i można go zakładać niezależnie od rocznika auta. Prawnie jesteś czysty a drugi aspekt to już Twoja decyzja.
Podobno go ściągasz jak nie jest potrzebnyglobo pisze:Kurde...
Tak nakręcacie atmosferę, że chyba jutro odkręcę bumpera...
A spóźniłem sie o miesiąc...
pierwsza rejestracja...listopad 2007
Re: Przedni zderzak do nowego Hila, stalowy, kto chętny?
Teoretycznie, udzielenie homologacji na taki zderzak oznacza, że jest on bezpieczny w świetle dzisiejszych przepisów dla innych uczestników ruchu - w tym pieszychqberus pisze:Zawsze jednak możesz kupić zderzak ARB za 7k, bez orurowania, który jako jedyny ma homologację TUV i można go zakładać niezależnie od rocznika auta. Prawnie jesteś czysty a drugi aspekt to już Twoja decyzja.
I tu jest pewna paranoja, bo w czym jest bardziej bezpieczny stalowy sztywny zderzak z homologacją od takiego samego zderzaka bez homologacji ?
PS
Ja za swojego ARBa nie dałem nawet połowy tej kwoty, ale faktycznie oficjalne ceny zwalają z nóg
Re: Zderzak stalowy a rej. poj. po 10.2007
Jako posiadacz stalowego zderzaka w samochodzie zarejestrowanym po wejsciu nowych przepisow czuje sie zaniepokojony.
Oczywiscie mam na mysli rozszerzenie uprawnien krokodyli. O ile wiedze miskow (w przedmiocie naszej dyskusji) mozna uznac za niewystarczajaca, to Ci drudzy (moim zdaniem) wiedza duzo wiecej
Postanowilem zatem poszukac prawnie usankcjonowanego wytlumaczenia zawisu zelastwa na posiadanym pojezdzie.
Na dzien dzisiejszy moja wiedza jest niewystarczajaca, ale rozkminiam temat zmiany kwalifikacji pojazdu (zapis w dow. rej.) na "specjalny" np mobilny warsztat/serwis itp
Oczywiscie mam na mysli rozszerzenie uprawnien krokodyli. O ile wiedze miskow (w przedmiocie naszej dyskusji) mozna uznac za niewystarczajaca, to Ci drudzy (moim zdaniem) wiedza duzo wiecej
Postanowilem zatem poszukac prawnie usankcjonowanego wytlumaczenia zawisu zelastwa na posiadanym pojezdzie.
Na dzien dzisiejszy moja wiedza jest niewystarczajaca, ale rozkminiam temat zmiany kwalifikacji pojazdu (zapis w dow. rej.) na "specjalny" np mobilny warsztat/serwis itp