Przerobka anglika LJ 78

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Przerobka anglika LJ 78

Post autor: kylon »

Pamiętaj tylko, że powinieneś poinformować ewentualnych nabywców o tym iż taka przeróbka jest nielegalna chyba, że zostanie wykonana w firmie z certyfikatem zmian konstrukcyjnych nadwozi.

dr_luki
Posty: 14
Rejestracja: 17 lut 2010, 12:14
Auto: KZJ 78
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: dr_luki »

przy rejestracji poprzedniego LC nikt nawet o to nie zapytal, tak jak w wypadku kilku 4x4 przebudowanych przez mojego ojca, ale gdzie ktos wykona przebudowe to juz jego indywidualna sprawa, ja sprzedaje auto legalne i w pelni funkcjonalne, tyle ze wertykalnie na opak ;)

pozdrawiam
Lukasz

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: kylon »

Bo diagnosta nieświadomy był :wink: . Nikt go przecież nie uświadomił :mrgreen:

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: Damian »

kylon pisze:Pamiętaj tylko, że powinieneś poinformować ewentualnych nabywców o tym iż taka przeróbka jest nielegalna chyba, że zostanie wykonana w firmie z certyfikatem zmian konstrukcyjnych nadwozi.
Kylon, jesteś pewien? Bo z tego co ja wiem, to po przekładce wymagana jest opinia rzeczoznawcy, aby auto przeszło BT. Natomiast nie da się legalnie zarejestrować w PL auta z kierownicą po prawej stronie, bo nie jest ono dostosowane do ruchu lewostronnego. Czyli żaden diagnosta nie wystawi BT. Inaczej sprawa się ma z autem przełożonym, które ma opinię rzeczoznawcy stwierdzającego, że auto jest fabrycznie dostosowane zarówno do ruchu prawostronnego jak i lewostronnego, oraz że w wyniku przekładki nie stanowi ono zagrożenia dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W wypadku niektórych aut praktycznie zostaje tylko przekładka. Tak jest w przypadku J77/78. Genialne auto, niestety na kontynent (jewropejski) trafiało w śladowych ilościach.

NIe byłbym taki optymistyczny z tymi 2 tysiącami ;) Mnóstwo pierdołek jest, wycieraczki, nagrzewnica, boczki drzwi ze sterowaniem el. szyb, itp. itd., czyli rzeczy bez których auto też będzie jeździć, ale nie będzie koszerne. Aha - przekładka J7 jest prosta i jak ktoś zna 70tki to wykona ją prawilnie i zgodnie z regułami sztuki.
Sam bym się zastanowił, ale już mam dupowozik wycieczkowy i codzienny. I o dziwo, jestem z zielonego jaja bl. zadowolony, mimo że gównolitem śmierdzi na kilometr :mrgreen:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: kylon »

Ale w przypadku Toyoty konieczna jest przeróbka ramy (mocowanie panharda) a części używane układu kierowniczego powinny być nowe a nie używane. Używek jest zakaż handlu. Jeśli diagnosta i rzeczoznawca się pod to podkłada to mnie to już nie interesi.

dr_luki
Posty: 14
Rejestracja: 17 lut 2010, 12:14
Auto: KZJ 78
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: dr_luki »

Witam
Damian, ja sie nie domyslam ile bedzie kosztowac przekladka do takiej toyoty, ja wiem, bo mam taka juz przerobiona, wczesniej przywieziona rowniez z Irlandii. Niewiem tylko ile trwa przerobka bo to robil moj ojciec, ale nr jego telefonu jest w pierwszym poscie

Co do lagalnosci to przerobione auto bedzie tak samo legalne jak osobowka ze wspawana cwiartka, przerobione auto terenowe (zawieszenie, inne kola, inne zderzaki). To auto przerobione, bedzie tak samo legalne jak polowa aut w Polsce. Jesli komus to przeszkadza, (a moze i nie bede mowil ze nie) to trzeba sie udac do dilera samochodow, wybrac sobie np pieknego nowego LC, zalozyc opony typu MT, ale w oryginalnym rozmiarze (bo inny to juz modyfikacja i ingerencja w uklad jezdny), kupic sobie tifora (bo plyta pod wyciagarke to modyfikacja i wplywa na zachowanie pojazdu np w czasie zderzenia) i tak dalej i tak dalej. Nawet jak czesci tuningowe sa firmowane przez jakas tam firme to i tak jak ubezpieczyciel w razie wypadu bedzie sie chcial doczepic to zrobi z posiadacza zmodyfikowanego samochodu wiatrak. To ze bedziemy miec swistek papieru od producenta bedzie tak samo dobry jak przeglad techniczny od kazdego diagnosty w kraju.
W Irlandii zdarza sie ze ubezpieczyciel nie wyplaca odszkodowania bo byly zalozone alu felgi a wg specyfikacji powinny byc salowe, i to przyjdzie do Polski wczesniej czy pozniej.
Tak naprawde jak bysmy chcieli byc legalni to trzeba by jazdzic komunikacja miejska i miec nadzieje ze nikt sie nie czepi.

taki szybki wywod nad wyzszoscia swiat bozego narodzenia nad swietami wielkiej nocy :)

pozdrawiam
Lukasz

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: konus »

Legalne zarejestrowanie anglika z kierownicą po prawej jest możliwe jak najbardziej.

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: Gruzin »

Zuchy...

To drugi wątek w ostatnim czasie na temat przekładki z anglika. A moj pierwszy post.
Ja, stary gruziński mechanik czołgowy gatunkowo w przypadku Toyki obciążony tym tematem, powiadam: NIE.
NIE WARTO...
Najwieksza skucha z mocowaniem przedniego panharda i kolizją z drążkiem kierowniczym. Przespawywać mocowania na ramie i moście :shock: o gore... Poza tym masa mniej lub bardziej uciążliwych zdziwień... I to na poziomie lj70. Niby się da, ale nie warto... I niech nikt tu nie pieprzy o profesjonalnej przekładce - bo nikt jej nie zrobi! Bo kosztowało by to ze dwa razy tyle co samochód bazowy... A co z przegrodą czołową??? wycinka i wspaw.... :shock: ???
A te wspomniane 2 tys to bajka Kazia z garażu... Lekko 4 trzeba liczyć i to z odrobiną "druciarstwa" i partyzantki tu i ówdzie... :wink:

Moja skromna rada: anglik tylko w oryginale z kierą po prawej - jako zmota, albo czekamy na możliwość rejestracji...
A jak już mamy taki cukiereczek za marne grosiwo - to dokupić lewostronnego dawce z dobrą rama i nadwoziem - przekładać co sie da... silnik, napęd, drzwi, szyby, fotele, maski, błotniki, dachoszybery :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ....... itp,itd...

I burzyć, i burzyć tym dzipem w terenie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdro
Gruz

dr_luki
Posty: 14
Rejestracja: 17 lut 2010, 12:14
Auto: KZJ 78
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: dr_luki »

czesc
Gruzin widze ze jestes mechanicznym guru, ale coz najwiecej mowia ci co nie robia.
Ujme to w ten sposob, jak ktos bedzie zainteresowany kupnem tego auta, prosze przyjechac do Walbrzycha ( i tak trzeba przyjechac zeby kupic :) ) i poogladac moja LJ7 juz przerobiona i zarejestrowana, przejechac sie, nawet pojechac na stacje diagnostyczna. W sprawie przekladki to powiem tak: 2 tys zl wiecej za auto i bedzie lezala w bagazniku cala, kompletna przekladka. To powinno rowiac watpliwosci.

a tak kompletnie na boku to jaki jest sens robic cokolwiek ze sciana grodziowa prosze Gruzina mechanika?
sciana jest dobra taka jaka jest, to auto jest w duzym stopniu symetryczne
a przedni panhard istotnie patrzy na droga strone, ale w przekladce jest dobry z wycietym kawalkiem ramy, trzeba go wspawac i po problemie - juz widze posty "spawanie do ramy to szalenstwo" ale pragne zauwazyc ze rajdowe auta maja cale ramy zespawane w "jakims garazu" a i oryginalnie panhard tez jest wspawany

juz bym chcial zakomczyc ta dyskusje, to mialo byc ogloszenie
jak ktos bedzie chcial porozmawiac, zobaczyc, przejechac sie, czy tez wykonac inne testy zapraszam, jak ktos chce dywagowac na temat kosztow ktote sa mi dobrze znane proszony jest o pisanie o tym w innym watku
prawda jest taka ze niekazdy sobie z tym poradzi i ci beda szukac problemow i przeszkod, ale jesli ktos jest gotowy podiac wyzwanie moze miec calkiem ladna tojke za troszke ponad 20 tys zl na gotowo juz zarejestrowana
a dla reszty ludzkosci pozostaje czekac i miec nadzieje ze wyplynie w ogloszeniu podobna tyle ze z kierownica z dobrej strony i zaplacic za nia odpowiednio


Zycze szczescia i pozdrawiam
Lukasz

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: Damian »

Gruzin pisze: Najwieksza skucha z mocowaniem przedniego panharda i kolizją z drążkiem kierowniczym. Przespawywać mocowania na ramie i moście :shock: o gore... Poza tym masa mniej lub bardziej uciążliwych zdziwień... I to na poziomie lj70. Niby się da, ale nie warto... I niech nikt tu nie pieprzy o profesjonalnej przekładce - bo nikt jej nie zrobi! Bo kosztowało by to ze dwa razy tyle co samochód bazowy... A co z przegrodą czołową??? wycinka i wspaw.... :shock: ???
A te wspomniane 2 tys to bajka Kazia z garażu... Lekko 4 trzeba liczyć i to z odrobiną "druciarstwa" i partyzantki tu i ówdzie... :wink:
Gruzin! Co Ty wygadujesz najlepszego? Sam mam przełożone same nadwozie (kupiłem idealną budę z angola bez grama rdzy, bezwypadkową). Najpierw myślałem, że przespawam sobie gródź, ale nie warto. Z grubsza rzecz biorąc w angielskiej wersji wystarczy powycinać otwory, przespawać belkę i gotowe. Gródź zostaje.

Co do przespawywania na ramie - nie wiem w czym problem? Myślisz, że w fabryce nie używają spawarek? Jeżdżę na przespawanym tylnym mocowaniu panharda w sumie 6 lat. Mocowanie przeżyje pewnie całe auto. Wszystkie elementy trzeba mieć sekondhendowe (lub nowe jak ktoś krezus), nie drutować, lecz dać nową przekładnię, drążki, itd. W pewnym warsztacie w Słupsku, z którego wyszło już parę aut przeprawowych z sukcesami, przekładka LJ70 trwa 3 dni i jest wykonywana na oryginalnych częściach. Auta jeżdżą, są zrobione przez ludzi z pojęciem, myślących. Zrobione przez ludźi ze środowiska dla ludzi ze środowiska.
Wspomnieć też można o warsztacie z Myszyńca, choć oni w patrolach 4,2 siedzą.

Zgodzę się jedynie z ceną. Dobrze zrobiona i kompletna wyniesie min. 4-5 tysięcy z robocizną, co w przypadku LJ/KZJ78 się opłaca.

Awatar użytkownika
Damian
Posty: 393
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:01
Auto: r??ne
Kontakt:

Re: Przerobka anglika LJ 78

Post autor: Damian »

Dodam jeszcze, że nie jestem zwolennikiem "druciarstwa" - czasy podkładek pod sprężyny i innych tego typu patentów odeszły razem z latami 90-tymi, ale w przypadku pewnych aut wyjścia nie ma, bo w praktyce istnieją tylko jako prawostronne.

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: Przerobka anglika LJ 78

Post autor: Gruzin »

Zgromadzeni tu Toyotowianie i Kobiety.... :!:

Zaprawdę powiadam Wam - niechaj każdy z Was robi jak uważa i pragnie.
Nie lękajcie się, miłujcie się - bo miłośc bliźniego doprowadzi nas do życia wiecznego... 8)

Ja już przekładaną Ljotkę mam i będę miał z "całą wartością dodaną", bo bardzo Ją lubię, bo bardzo lubię Nią jeżdzić,
bo bardzo dużo zmieniła w moim życiu... :wink:
Ale następna moja Toyka będzie napewno genetycznie lewostronna :mrgreen:

Pozdro

PS. Damian i Luka z second floor - chcecie szczegółów przekładańca, tudzież weryfikacji poziomu mojej pierwszej gruzińskiej mechanicznej czytanki - piszczie na priva... :wink:

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: [s] LC LJ7 dlugi anglik

Post autor: Rafi »

konus pisze:Legalne zarejestrowanie anglika z kierownicą po prawej jest możliwe jak najbardziej.
No tak, ale to chyba mówisz tylko o rejestracji zabytku.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przerobka anglika LJ 78

Post autor: konus »

Nie tylko i nawet nie tylko auta występujące tylko kierownicą po prawej. Nawet nówkę sztukę z salonu z Uk da się zarejestrować na Polskie blachy. To że nie zrobi tego zwykły Kowalski nie oznacza że nie można tego zrobić legalnie. Osobiście znam 2 przypadki i wymagane było indywidualne pozwolenie Ministra Transportu, które zostało udzielone.

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: Przerobka anglika LJ 78

Post autor: Rafi »

No dobra, tylko że to pozwolenie żeby dostać to prawda jest taka, że trzeba kogoś znać lub dysponować autem raczej mało oczywistym. Kowalski nie dostanie takiej zgody, żeby zarejestrować Vauxhalla Vectrę ani LJ78. Na szczęście. Znajomy rejestrował Skyline'a i była to droga przez mękę, a i tak łatwiej bo auta z kierą po lewej nie produkowano. Drugi przełożył kierę i jak obaj o tym gadali to pomimo kosztów, problemów, dorabiania customowych elementów wyszło na to, że lepiej bardzo profesjonalnie i drogo przełożyć. I to w aucie nieprzekładalnym. Więc to, że się da takie auto zarejestrować pozostaje dla mnie jedną z czysto teoretycznych teorii.

ODPOWIEDZ