Czy to normalne? Gdy jadę z prędkością 10-20 km/h po lekko nierónym terenie (szutrowa lub polna droga) to z przodu mam takie głuche stukanie. Niektórz mechanicy mówią na to 'dźwięk wysypywanych z worka kartofli'. Dokladnie taki sam jak poluzowane mocowania amortyzatorów lub wybite silent-blocki. Myślałem, że to może faktycznie jakieś kiepskie gumy na mocowaniach, albo jakiś bushing się wytarł. Podejrzewałem też luźne łożyska lub nawet odpadające piasty .
Kolega bujał się na zderzaku a ja pod spodem wszystko macałem. Gumy całe, bushingi sztywne, piasty OK. Jak przykładam rękędo amortyzatora to stamtąd czuję udar. Tak jakby amortyzator miał jakiś wewnętrzny luz i dopiero po jakimś milimetrze łapał.
Czy to normalne? Przyznam szczerze, że nie pamiętam takiego dźwięku po ich założeniu. Mają za sobą zaledwie 5tys.km, z czego 4tys. po niepolskich autostradach.
A może tak ma być i ja po prostu przesadzam?
Amorki stukają, pykają...
Moderator: luk4s7
Re: Amorki stukają, pykają...
Miałem kiedyś taki przypadek w jednym amorku Trialka i poszły do wymiany.