Re: Lampy na dach dywagacja.
: 19 kwie 2015, 22:41
Wesemowskie IP68 masz np. LPR6.
Co do drogowych - wielkość ma znaczenie. Wielkość odbłyśnika - tu jest przewaga ledów, które nie potrzebuja żadnego - jedynie soczewkę. Ale halogen potrzebuje lustra - i im jest ono większe - tym mniej światła ucieka na boki. Genialne świeca helle rayle3000 - ale są dosyć duże, 220 mm średnicy, I nie do każdego auta pasują (wyglądem). Ale - są tez mniejsze helle, np. ralye1000, o średnicy chyba 170mm - i one daja taki fajny kompromis, pomiedzy jakością świecenia a wielkością. FF75 też nie sa złe - ale jednak odczuwalnie słabsze, niż te wyżej.
Ja używałem u siebie ralye3000 - genialne lampy, można też do nich zapodać mocniejsze żarówki, do 130W na lampę - wtedy świecą tak mocno - że za bardzo (używane jako drogowe, na czarnym, powodują że po zmianie na mijania przez parę chwil człowiek jest "ślepy", zanim wzrok sie spowrotem przyzwyczai do marnego światła na mijania ). Z żarówkami 55W są takie - jak trzeba. Na drugim aucie miałem helle jumbo 220, też na 55W - taki sam kształt strumienia światła jak w ralye - ale nieco mniejszy odbłyśnik (i prostokątny). Też bardzo fajne to świeciło.
Co do alternatora - jest generalnie ... słaby. I niewiele da się z tym zrobić - bo jest zintegrowany z pompa vacu - a nie ma skąd wziąc mocniejszego (też z pompą w takim układzie). Z lampami drogowymi problemu nie ma - bo uzywa sie ich dorywczo, więc nie zdąża rozładowac aku, nawet jak zapodasz 2x 130W - ale robocze - te włącza sie w terenie "na stałe". 2X 55W jeszcze obskoczy, ale 4x55W - już będzie słabo, i na wolnych obrotach się będzie aku rozładowywał.
Dla jasności - "fajne" świecenie helli nie polega na tym, że świeci mocno. Polega na tym - że świeci dokładnie tam - gdzie trzeba. Strumień jest tak uformowany, że właściwie nie ma efektu "przepalenia" asfaltu tuż przed autem - i nie świeca "po chmurach". Po prostu przed autem robi sie jaśniej, i tak jakoś sięga to na kilka setek metrów (rayle 3000 z żarówa 130W dawały realne oświetlenie czarnego na ok. 400 - 500 metrów ... )
Co do drogowych - wielkość ma znaczenie. Wielkość odbłyśnika - tu jest przewaga ledów, które nie potrzebuja żadnego - jedynie soczewkę. Ale halogen potrzebuje lustra - i im jest ono większe - tym mniej światła ucieka na boki. Genialne świeca helle rayle3000 - ale są dosyć duże, 220 mm średnicy, I nie do każdego auta pasują (wyglądem). Ale - są tez mniejsze helle, np. ralye1000, o średnicy chyba 170mm - i one daja taki fajny kompromis, pomiedzy jakością świecenia a wielkością. FF75 też nie sa złe - ale jednak odczuwalnie słabsze, niż te wyżej.
Ja używałem u siebie ralye3000 - genialne lampy, można też do nich zapodać mocniejsze żarówki, do 130W na lampę - wtedy świecą tak mocno - że za bardzo (używane jako drogowe, na czarnym, powodują że po zmianie na mijania przez parę chwil człowiek jest "ślepy", zanim wzrok sie spowrotem przyzwyczai do marnego światła na mijania ). Z żarówkami 55W są takie - jak trzeba. Na drugim aucie miałem helle jumbo 220, też na 55W - taki sam kształt strumienia światła jak w ralye - ale nieco mniejszy odbłyśnik (i prostokątny). Też bardzo fajne to świeciło.
Co do alternatora - jest generalnie ... słaby. I niewiele da się z tym zrobić - bo jest zintegrowany z pompa vacu - a nie ma skąd wziąc mocniejszego (też z pompą w takim układzie). Z lampami drogowymi problemu nie ma - bo uzywa sie ich dorywczo, więc nie zdąża rozładowac aku, nawet jak zapodasz 2x 130W - ale robocze - te włącza sie w terenie "na stałe". 2X 55W jeszcze obskoczy, ale 4x55W - już będzie słabo, i na wolnych obrotach się będzie aku rozładowywał.
Dla jasności - "fajne" świecenie helli nie polega na tym, że świeci mocno. Polega na tym - że świeci dokładnie tam - gdzie trzeba. Strumień jest tak uformowany, że właściwie nie ma efektu "przepalenia" asfaltu tuż przed autem - i nie świeca "po chmurach". Po prostu przed autem robi sie jaśniej, i tak jakoś sięga to na kilka setek metrów (rayle 3000 z żarówa 130W dawały realne oświetlenie czarnego na ok. 400 - 500 metrów ... )