Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2357
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: Jake »

No wlasnie im bardziej probuje je wywazyc tym bardziej uderzam o nie glowa. Ja po prostu nie lubie typowych sterownikow LPG, bo sa takie jak wiekszosc instalacji LPG - tanie i tandetne. Jestem zwolennikiem gazu jako paliwa, ale rozumiem jedne z argumentow przeciwnikow LPG - fakt ze instalacje zwykle sa niskiej jakosci, srednio estetyczne i jak dodamy do tego jeszcze fakt koszmarnej jakosci montazu przez wiekszosc gaziarzy to mamy pod maska syf i kile.... Oczywiscie temu ostatniemu mozna zaradzic, natomiast poprzednie dwie wady pozostaja.

Z wiazka - bede szyl cala wiazka silnika od zera - od A do Z, wiec tutaj mam calkowita dowolnosc, moge wyprowadzic tyle przewodow i wtyczke ile chce i ile bedzie potrzea a potem to wszystko przeciagnac do kabiny i tam zalozyc ECU + ewentualnie komputer LPG...

carinus
Posty: 162
Rejestracja: 26 paź 2012, 20:48
Auto: LJ70,KZJ90
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: carinus »

Prawdopodobnie już dawno temu Prince miał możliwość adaptacji wskazań poziomu gazu na wskaźniku benzynowym pojazdu. Nie kojarzę z jakiego systemu był sterownik, ale na bank była taka opcja.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2357
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: Jake »

Hmmm, doceniam informacje, ale to nie ma za bardzo zwiazku z moim pytaniem ;)

carinus
Posty: 162
Rejestracja: 26 paź 2012, 20:48
Auto: LJ70,KZJ90
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: carinus »

To była podpowiedz w kwestii pozbycia się tej denerwującej centralki, ale z zachowaniem dostępu do informacji o poziomie gazu w zbiorniku. Całość Twojego problemu jest niczym w porównaniu do późniejszego serwisowania przekombinowanego układu na EMU. Fajnie się takie coś robi, ale tylko Ty będziesz w stanie to obsłużyć.

pinc6x6
Posty: 545
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: pinc6x6 »

Zrób sobie instalację na Blosie. Sprawdza się doskonale w 1UZ więc w Twoim też powinna. Prosta , niezawodna ,wieczna i tania. Spalanie podczas dojazdów do pracy średnio 80km dziennie autostrada (korki)i miasto: zima 14 lato 12,5.

carinus
Posty: 162
Rejestracja: 26 paź 2012, 20:48
Auto: LJ70,KZJ90
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: carinus »

Blossa nowego już chyba nie dostaniesz. Jest faktycznie prosty i skuteczny, ale precyzja dawkowania gazu nie będzie idealna. Zaleta to stały skład mieszanki dla wszystkich cylindrów. Niedawno kumplowi padł wtrysk gazowy i tłok się skończył.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2357
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone

Post autor: Jake »

carinus pisze:
14 maja 2024, 18:53
To była podpowiedz w kwestii pozbycia się tej denerwującej centralki, ale z zachowaniem dostępu do informacji o poziomie gazu w zbiorniku. Całość Twojego problemu jest niczym w porównaniu do późniejszego serwisowania przekombinowanego układu na EMU. Fajnie się takie coś robi, ale tylko Ty będziesz w stanie to obsłużyć.
Hmm, ale moj problem to - jak przekazac sterownikowi komende "przelacz na LPG" - bez tego mikro guziczka-psztyczka. Wskaznik poziomu LPG na tym i tak nigdy nie dziala i szczerze mowiac nie zalezy mi na tym, chociaz podlaczenie tego pod wskaznik na desce byloby oczywiscie wykonalne.
Ale nie rozumiem co ma byc w tym przekombinowane? Nie ma prostszego ukladu do obsluzenia niz EMU.
Jeden otwarty sterownik z podlaczeniem po USB to jest niebo w stosunku do dwoch sterownikow z czego do jednego (OEM) nie ma zadnego dostepu i trzeba wyblyskiwac enigmatyczne kody zworka, a drugi laczy sie po RS232 i nie oferuje za wiele.
A co do pytan filozoficznych - ktoz inny niz ja mialby obslugiwac (w domysle serwisowac) moj samochod? :D
pinc6x6 pisze:
14 maja 2024, 19:15
Zrób sobie instalację na Blosie. Sprawdza się doskonale w 1UZ więc w Twoim też powinna. Prosta , niezawodna ,wieczna i tania. Spalanie podczas dojazdów do pracy średnio 80km dziennie autostrada (korki)i miasto: zima 14 lato 12,5.
Blagam Cie... Nigdy w zyciu. Idac tym tropem rozumowania mozna zalozyc gaznik i tez bedzie...
Nie po to unowoczesniam samochod zmieniajac zaplon z iskra tracona - na cewkofajki i wtrysk w full-grupie na pelna sekwencje zeby dowalic prehistorycznego BLOSa... To cofniecie sie w czasie o 20 lat. Zero kontroli mieszanki na poszczegolnych cylindrach, zero kontroli czasu wtrysku, caly kolektor wypelniony wybuchowa mieszanka. Brzmi wspaniale. Zwlaszcza biorac gorace powietrze za supersprezarka. Co wiecej - jest to nielegalne, z tego samego powodu dla ktorego nawet w gaznikowcach musi byc 2 generacja zamontowana.

ODPOWIEDZ