Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam.
Ostatnio strasznie śmierdzi klima-wiadomo grzyb.
Jednak mam pytanie odnosnie czyszczenia.
Jest spray z wezykiem ktory wprowadza sie w nawiewy.
czy trzeba takze wymienic podczas tego zabiegu filtr pyłkowy który kosztuje w ASO 120 ziko?
razem taki koszt wynosi (czyszczenie i filtr) 240 zł.
Czy tez lepiej samemu kupic za spray i to zrobic. Kupilem jakos nowosc bez wezyka polegajaca na tym ze zawartosc puszki wylatuje w kabinie zamyka sie obieg wlacza klime i powinno byc dobrze. jednak dalej smierdzi

Jak to sie u was odbywa? co radzicie-samemu znowu sie w to bawic i czy potrzeba koniecznie wymienic ten filtr pyłkowy czy tez moze jakis inny filtr?
SERWISOM NIE UFAM BO WIDZAC MLODEGO W TOYOCIE LC120 KAZDY GROSZ BEDA CHCIELI Z KLIENTA WYCISNAC

w plaskaczu zawsze kupowałem ten z wężykiem, wprowadzałem w każdy kanał i w otwór pod filtrem przeciwpyłkowym równocześnie zmieniajac go na nowy, zawsze działało i przykry zapach znikał. W LC spróbowałem własnie ten rozpylający i poza zmoczeniem połowy tapicerki efekt był marny, nie polecam.

Jak się domyślam, w serii 120 już są jakieś filtry, czyli raczej nie zbierają się żadne gnijącle liście w komorze nawiewów. Jednak najlepszym sposobem jest otwarcie miejsca gdzie jest radiator od klimy i wypłukanie wszystkiego węźem ogrodowym i jeśli są jakieś syfy to wygrzebane ich ręką. Potem dopiero można antybakteryjnym sprayem to potraktować.

Póki co jednak możesz spróbować ten spray z wężykiem, jednak to jest tak jak psikanie perfumą na gówno zamiast je sprzątnąć.

LX450 pisze: Póki co jednak możesz spróbować ten spray z wężykiem, jednak to jest tak jak psikanie perfumą na gówno zamiast je sprzątnąć.

Dobre

Walczyłem z tym w osobówce i pomogła wizyta w zakładzie autoklimatyzacji. Marka samochodu nie powinna mieć tu znaczenia, usługa płatna tak samo w większości aut. Najlepiej zadzwoń zapytaj ile kosztuje i dopiero podjedź.

klima działa bez zarzutu po wizycie w aso. jednak znowu jest problem. stechlizna jest jezeli wylacze kilme i dziala zwykly nawiew. podobnie jest przy wilgotnym powietrzu-czyt. deszcz wowczas zwykly nawiew "capi" a jak wlacze klime to juz nie.

CO RADZICIE NA TO??

A zażyczyłeś sobie odgrzybianie czy tylko sprawdzenie Na pewno taką usługę świadczą dobre serwisy zajmujące się klimatyzacją. Widziałem takie śmieszne urządzonko do tego.

tak. odgrzybianie bylo. przez 2 dni wciaz czulem zapach dezynfekcji.
stechlizna przy wlaczonej kilmie zniknela juz jej nie czuc.
czuc tylko w wyzej wymienionym przypadku.
zalezy mi na tym ze wzgledu na zone i jej stan zdrowia.

jutro mam wymiane oleju w toyocie i powiem zeby jeszcze raz to powtorzyli-ich blad mieli usunac stechlizne a tego nie zrobili.

chyba ze to cos innego-a takich niespodzianek nie lubie

Według mnie nie rozebrali nawiewu, tylko psiuknęli przez kratkę jakimś sprayem. U siebie miałem to samo, czyli jak wyłączałem klimę to śmierdziało szczyną i starą mokrą szmatą. W komorze, gdzie mieszają się nawiewy myło kilka centymetrów czarnego syfu: liście, zdechłe owady, kurz i to wszystko całe mokre.

Nawet jeśli masz filtr powietrza to jest możliwość, że jakieś drobinki się przedostały śmierdzą. Wiem, że nie spodoba się to co napiszę (zwłaszcza w serwisie), ale bez zajrzenia do środka i wysprzątania nic się nie zmieni. A przy włączonej klimie nie śmierdzi być może dlatego, że radiator się pokrywa szronem i oziębia całą okolicę. Inaczej też może się mieszać powietrze w nawiewach. A jak wyłączasz klimę to ze szronu robi się woda, która zwiększa wilgoć i przy okazji rozpyla cały syf, który jest w środku.

A najgorsze jest to, że to wcale nie musi być wina serwisu. Być może fabryczna procedura to psikanie sprayem i pewnie zrobili to dobrze...

To co ja widziałem nie miało nic wspólnego ze sprayem . Działało na prąd, brzęczało i coś dozowało

kylon pisze:To co ja widziałem nie miało nic wspólnego ze sprayem . Działało na prąd, brzęczało i coś dozowało

...musi co, wytwornica ozonu...

tyż to widziałem, sprytne małe zapodające węzykiem do kabiny mieszankę..
mam plan to wypróbować w najbliższym czasie

Czyszczenie krok po kroku (i to w Toyocie): http://www.youtube.com/watch?v=bwov0zcVldk

Klima od LC 80 zamontowana u mnie w HZJ. Czas na odgrzybianie.
Czy można to zrobić samemu? Jak? U Wurtha widziałem spraya za ok. 40 zł. do odgrzybiania.
czy to działa?
Robiłem odgrzybianie w czasie przeglądu focusa: koszt pianki do czyszczenia klimatyzacji: 28.54zł. robocizna: 73,50 netto.
podobno odgrzybianie pianką nie najlepsze; robią jeszcze jakimiś ultafioletami czy czymś podobnym.
Ktoś się na tym zna?
I szukam serwisu klimy co by mi przejżała układ; wymiana łożyska rolki paska klimy w W-wie.

dzięki za przekierowanie. Jakiś warsztat?

Marcin Kowal chyba to ma. Maximobil