Szlifierka kątowa pod akumulator

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: jezus »

Że z prądem mnie nie po drodze, więc mam pytanie do znawców:

Są szlifierki kątowe akumulatorowe różnej maści i marek.
Czy taką szlifierkę można przerobić, dodając kabelek z wtyczką do gniazdka zapalniczki lub klemami do akumulatora w aucie ?
Są takie z akumulatorkami 12V ale i takie z akumulatorkami 20V i właśnie taką 20V przerobić i podłączyć do 24 V w aucie ?

Wiem że można zwykłą szlifierkę na kablu 230V zapodać przez przetwornicę , ale akurat mam w stefance taką mniejszą 400W i większej nie chcę kupować.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: rolkos »

To nie lepiej mieć 2 Aku do tej akumulatorowej i je ładować z przetwornicy?

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: Mirekk »

Po pierwsze to jesli bys kupowal, to kup takie narzedzia, żeby byly z baterią Li-Po, w odróżnieniu od Li-Ion, ktore sie nie nadaja do duzych pradow chwilowych. Po drugie, im wyzsze napiecie w baterii, tym jej sprawnosc bedzie
większa wiec jesli to ma byc narzedzie nie tylko do wożenia w aucie, bralbym na 20, albo lepiej 24v. (Ew. 12V, jesli akurat instalacja taka w aucie)
Ladowarki sa czesto tak skonstruowane, ze transformator/zasilacz jest osobnym urzadzeniem i juz na wejsciu ladowarki masz prad ladowania baterii. W ladowarce sa regulatory napiecia, które sobie daja rade z wyzszymi i nizszymi napieciami zasilania. Wiec jesli to bedzie np. ladowarka baterii 24v to nie trzeba nic regulowac tylko ladowac prosto z gniazdka instalacji 24v. Jesli bedzie 20v, to trzeba sprawdzic na ladowarce baterii, jakie ona toleruje prady. Powinno byc napisane.
A jesli zupelnie inne zasilanie bedzie mialo narzedzie, to mozna kupic na ebaju/aliexpresie/w sklepach modelarskich i elektronicznych przetwornice DC-DC step-down, step-up do odpowiednich napięć , albo mozna sobie kupić taką z dużym zakresem i regulacja, podpiac pod woltomierz i wyregulowac do odpowiedniego napięcia.
Po ente, przetwornica 400W powinna spokojnie naladowac baterie twojego narzędzia, bez powyzszych kombinacji.

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: jezus »

Wszystko ładnie i pięknie , ale mnie chodziło o to, by kupić samą szlifierkę bez akumulatorków i ładowarki i dorobić do niej kabel który bezpośrednio podpinałbym klemami do akumulatora w samochodzie. W aucie jest 12V i 24V.

Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 942
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: vGreg »

Sugeruje regulator PWM pradu stałego bo minimalizacja strat w obwodzie zasilania, regulacja "dużych" pradow, mozliwosc regulacji obrotów i dopasowanie do rożnego napiecia zasilajacego.
Czyli szlifierke 12V zasilasz przez PWM z aku 24V. Uklad wymaga wyczucia zeby nie spalic silnika np. ustawiajac PWM na 50% wypelnienia.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: rolkos »

Nie wiem jakiej mocy chcesz tą szlifierkę. DeWalt ma 1000W, zakładając taki pobór, potrzebny prąd to około 40A. Nie wiem czy to dobry pomysł, biorąc pod uwagę ograniczenie grubości kabli i ich długość żeby szlifierka była użyteczna. Napewno trzeba by to podłączać bezpośrednio do klem nie do zapalniczki ;)

Jeśli chcesz to zrobić po taniości można kupić samą szlifierkę używaną z walniętymi akumulatorami. Ogniwa można wymienić na sprawne. Podobnie albo nowe (droższa opcja) albo kupić w cenie złomu kilka używanych baterii laptopowych, rozebrać wyjąć z nich sprawne ogniwa i przeszczepić do akumulatorków szlifierki/wkrętarki itp. I masz sprawne akumulatory za grosze.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: Mirekk »

Tylko, ze ogniwa w bateriach do laptopow beda na 99% litowo-jonowe. A te, narażone na chwilowe, bardzo wysokie prądy rozruchowe sczezną przedwczesnie.
Po drugie, w bateriach wiekszosci obecnych sprzetow tego typu zastosowane sa układy zabezpieczające, ktore nie pozwola baterii dzialac dluzej niz założony "life span". Sama wymiana ogniw nic nie da, bo trzeba jeszcze zresetować eeprom tego ukladu. I mimo, ze po wymianie bateria bedzie dzialala jeszcze jakis czas, to moze nagle po tygodniu lub miesiacu po prostu przejsc w tryb oczekiwania na koniec swiata. Jesli nie masz takiego ukladu na wymianę, albo wiedzy/firmware do resetu tskiego ukladu, to na niewiele zda sie wymiana samych ogniw.
Mozna ewentualnie razem z ogniwami wymienić bebechy i ladowarke.
I teraz najlepsze! Silniki wkretarek,szlifierek akumulatorowych sa dosc odporne na przeciążenia. Tzn. beda działały nawet przy przekroczonych pradach znamionowych. Ja np. zasilam śrutownik do słodu silnikiem od starej wkretarki na 14,5V z transformatora, ktory po wyprostowaniu i filtrowaniu daje DC 20,3V. Silnik zapierdziela jak szalony, lacznie jakies 6 motogodzin, dysząc niekiedy przy nieslodowanej pszenicy i jeszcze sie nie spalił. Wiec, majac "ślifierke" na prad w okolicach wartości napięcia akumatora, mozna by ja zasilać bez żadnych zabiegów, bezpośrednio z niego. Tylko, jak wspomnial Rolkos, odpowiednio gruby kabel i klema na akumulator jest tu kluczem do niespalenia samochodu.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: rolkos »

Litowo jonowe czyli dokładnie takie jakie są w większości elektronarzedzi ( rozbierz jakiś akumulator to sam zobaczysz). Zaliczanie jest dosłownie u kilku producentów np w Makita. Większość tego nie ma wystarczy sprawdzić przed zakupem narzędzia.

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: plum76 »

agregat kup i woź w aucie możesz wtedy i spawać.
paweł

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: Mirekk »

Jak ma 2 akumulatory to tez może spawać

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: jezus »

https://www.youtube.com/watch?v=UB7KzJ-b1qw
Potrzeba trzy akumulatory czy wystarczą dwa ? :-)

Znalazłem na elektrodzie taką wypowiedz.....

Witam! jestem tu nowy. Przynajmniej w tym temacie. tak się akurat składa że mam spore doświadczenie w oświetleniu z akumulatorów. Robiłem to przez kilka lat. Dopiero w 75--tym zrobiono nam elektryfikację. Oj gdybym miał wtedy takie wynalazki jak alternator czy przetwornica impulsowa. o dużej sprawności i bardzo małym poborze prądu na luzie. Ale do rzeczy. Spawanie z akumulatorów to bardzo proste. Niestety potrzeba do tego 3 akumulatory. Żeby uzyskać 36 wolt. To przy prądzie stałym w zupełności wystarczy do spawania elektrodami 2,5mm. Kiedyś wpadły mi w ręce niemieckie Ale fajnie się jarzyły. Były trochę krótsze od polskich. Teraz niemcy do małych spawarek robią elektrody które dobrze się jarzą Do regulacji natężenia używałem zwykłego opornika. Z drutu 5 mm. Łączyłem go w szereg z elektrodą. Obojętnie czy na plusie czy minusie. I potem drugim uchwytem do elektrod dobierałem długość około 3--5 Metrów. Niestety to ma pewną wadę. Ze drut się nagrzewa i rośnie jego oporność. A wraz z tym siada natężenie. Ale tobie chodzi o kilka spawów. To po co głowić się nad regulatorami impulsowymi. Wiem że nie traciłbyś tyle na mocy. Ale kawałek drutu prawie nic nie kosztuje. A może znalazłbyś jakiś opór chłodzony. Co prawda kawałek drutu też można na coś nawinąć i wrzucić do wiaderka z wodą. Ja bawiłem się w 3 akumulatory po 170 AH. Do elektrody 2,5 mm nie trzeba dużego natężenia. A jak byś podłączył 4 to miałbyś aż 48 wolt. teoretycznie. I wtedy świetnie by się spawało. Nie zapomnij na elektrodę podłączać minusa. Jeżeli masz 300kilo akumulatorów to w zupełności ci wystarczy. bez opornika spawać się nie da. Miałbyś tylko buch i wszystko zgasło. Brakuje kawałka elektrody.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: Mirekk »

Do malej, awaryjnej robótki starczy 2x12V i cienka elektroda. A gdyby byly 2x24V to mozna szalec :)

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1236
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: francek »

żeby spawać ( nie smarkać ) potrzeba minimum 3 akumulatory, agregat zaś musiałby być sporej wielkości i ważyć z 70 kg. Ćwiczone w terenie od kilku lat 8)

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: stachu_l »

Jak już zmieniliśmy szlifierkę na spawarkę to może coś takiego:
http://www.planmypower.co.za/Unipower.pdf
Wygląda na wzmocniony alternator + sterowanie i przetwornica DC/AC.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Szlifierka kątowa pod akumulator

Post autor: oradek »

Większość baterii w elektronarzędziach ma układy zliczające. Na pewno większość marketowych.

Do tego małe akumulatorki (18650 lub podobne) o mocy wystarczającej do reanimacji akumulatorów elektronarzędzi są tak drogie, że taniej wychodzi kupić drugie narzędzie z akumulatorem niż reanimować sam akumulator.

Uprzedzam komentarze, że na alledrogro są po 2 zł. Proszę kupić taki Januszowy z Alledrogo oraz normalny i zważyć oraz zrobić pomiary. Te z napisami, że mają po 100 000 Ah pojemności itp itd zwykle są połowę lżejsze od zwyczajnych, drogich i z pojemnością "ledwie" 1000 mAh.

Jest problem z wieloma produktami, sprzedawcy piszą na nich brednie a nikt tego ani nie sprawdza ani nie ściga za oszustwo i wprowadzanie klienta w błąd.

Ja polecałbym kupić szlifierka na baterie i nie kombinować.

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

ODPOWIEDZ