Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Zastanawiam się czy warto położyc ceramike na lakier ?
Jedni twierdza ze warto inni ze to wyrzucenie pieniedzy bo nic nie daje.
Moze ktos polozyl i wypowie sie czy warto.
Dzieki za wszelakie opinie.

B.R

Dwóch kolegów pokupowało se jakieś takie salonowe nuwexy od tego koncernu co to spaliny małpkom wpuszczał i twierdzą że warto. Kasy dużo i niby na 8 lat ma nawet wystarczyć. Tylko w myjniach nie myć. Bezdotykowo też nie. Tylko miękka gąbka i ręcznie.
Oba kawalery bez dzieci to sobie na takie fanaberie mogą pozwolić. Mnie tam by się chyba nie chciało a już na pewno miałbym problem z czasem.
No ale błyszczy się to to jak psu...

Warto, o ile położona uczciwa ilosc warstw i utwardzacz. Dwusete myje sie samą wodą na myjce za 4 pln, tyle wystarcza. Mialem kiedys diamond brite na subaru (kwarc) i jak sie podkurzyło to potem w deszczu brud sam splywal. Trzeba odswiezac powloke niestety, wiec na dluzszą mete jest z tym jakas zabawa. Tanio tez nie jest. Przed zadnymi zarysowaniami itp nie chroni. Tylko i wylacznie lepiej sie myje- i po to to jest.

raczej zalezalo mi na zabezpieczeniu lakieru.
slyszy sie ze nowe lakiery przez normy UE sa mniej trwale (miekkie).
Czyli pozostaje folia albo NIC

Dziekuje.

Jeśli chcesz uchronić przed rysami od gałęzi albo odpryskami od piachu i drobnych kamieni to chyba tylko folia.
Widziałem fajnie oklejone Audi przezroczystą folia w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenia. Ładnie przycięta folia wzdłuż krawędzi/przetłoczeń i naklejona również na reflektory. Nie wiem jak po latach to będzie robiło ale to chyba głównie zależy od jakości tej folii.

Plasti dip.

Potwierdzam, Plasti Dip i podobne się sprawdza na krzaki. Przetestowałem na Ukraińskich krzakach. Przed wyjazdem pomalowałem tylko jedną stronę samochodu i ta po powrocie była bez rys Zeszło przy myciu na myjce, ale nie przygotowałem odpowiednio powierzchni (nie wyczyszczona) robiłem na szybko godzinę przed wyjazdem w celu testu. Bezbarwny jest matowy (taki dałem) później na to dajemy warstwę połysku (tego nie dawałem). Jak ktoś ma czas i własny garaż można bez obawy położyć samemu, wtedy warto kupić w większych opakowaniach.
Fajna opcja jak ktoś chce zabezpieczyć lakier lub zmienić kolor.
Folia jednak mocniejsza.

To jest plus plasti dipa: psikasz z pistoletu slbo puszki, nie przejmujesz sie przyleganiem, po wycieczce sciagasz, nie wchodzi w reakcje z lakierem, jest gumowaty wiec tłumi uderzenia kamyków. Folia ma kilka wad: po krzakach wygląda jak kupa, nigdy nie wiesz czy przy docinaniu nie zrobiono rys na lakierze, nigdy nie wiesz czy przy sciaganiu nie sciagniesz lakieru z np plastików, cena, jak bedziesz zakladal i sciągal to majątek. Jesli chcesz na codzien jezdzic ladnym autem, a w teren sie zabezpieczyc, to trzeba zakryc na wyjazd gumą a potem zdjąc. Jak w zyciu, ptaka tez sobie nie foliujesz

jak długo trzyma folia przy jeździe w większości po asfalcie (80%)? czy możecie polecić warsztat gdzie okleić samochód w Poznaniu lub okolicy?

Datexa - Przeźmierowo.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

podobno przezroczysta folia ochronna jest znacznie grubsza i bardziej odporna od tych kolorowych, czy warto waszym zdaniem w nią inwestować i pokryć newralgiczne elementy auta czy położyć kolorową na całej powierzchni (cena podobna)?