Nie mogę zdjąc koła
Moderator: luk4s7
Nie mogę zdjąc koła
Panowie, jesteście moją jedyną nadzieją
Pękł wentyl i muszę zmienić koło, bo nie mogę jechać. Dobrze, że to sie stało pod domem. Jak dopompuję do 2 atmosfer b o więcej już się nie da, to jako takie ciśnienie trzyma przez maksymalnie minutę. Potem spada poniżej 0,5 atmosfery. Mogę zacisnąc trytkę na wentylu, albo zrobić opaskę z drutu, to może potrzyma trochę dłużej, i jakoś jutro dojadę do przygodnego warsztatu, ale wolałbym jednak zmienić koło, bo kompresor mam, ale na 230V, a bez kompresora to daleko nie zajadę...
Zdjęte nakrętki i dupa. Koło siedzi jak przybite gwoździami. Ani pukanie młotkiem nic nie daje, ani podjeżdżanie i hamowanie na zluzowanych nakrętkach, ani podnoszenia dokręconego koła przez dźwignię. Napsiukałem odrdzewiacz we wszystkie szpary między szpilkami i piastą, zostawiłem samochód na kobyłce i poczekam do rana, może będę mądrzejszy.
Czy macie może jakiś pomysł, co jeszcze mógłbym zrobić?
Pękł wentyl i muszę zmienić koło, bo nie mogę jechać. Dobrze, że to sie stało pod domem. Jak dopompuję do 2 atmosfer b o więcej już się nie da, to jako takie ciśnienie trzyma przez maksymalnie minutę. Potem spada poniżej 0,5 atmosfery. Mogę zacisnąc trytkę na wentylu, albo zrobić opaskę z drutu, to może potrzyma trochę dłużej, i jakoś jutro dojadę do przygodnego warsztatu, ale wolałbym jednak zmienić koło, bo kompresor mam, ale na 230V, a bez kompresora to daleko nie zajadę...
Zdjęte nakrętki i dupa. Koło siedzi jak przybite gwoździami. Ani pukanie młotkiem nic nie daje, ani podjeżdżanie i hamowanie na zluzowanych nakrętkach, ani podnoszenia dokręconego koła przez dźwignię. Napsiukałem odrdzewiacz we wszystkie szpary między szpilkami i piastą, zostawiłem samochód na kobyłce i poczekam do rana, może będę mądrzejszy.
Czy macie może jakiś pomysł, co jeszcze mógłbym zrobić?
Re: Nie mogę zdjąc koła
Dzięki Heniu!!! Ostatni filmik-sposób pójdzie jako pierwszy!
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Nie mogę zdjąc koła
Duży młotek albo siekierą i przez deske od środka walić w felge. Musi zejsc. Następnym razem trzeba dac pastę miedziana między felge a piaste
Re: Nie mogę zdjąc koła
Bardzo duży młotek nie zadziałał.sebastian44 pisze:Duży młotek albo siekierą i przez deske od środka walić w felge. Musi zejsc. Następnym razem trzeba dac pastę miedziana między felge a piaste
Zadziałał sposób z podnośnikiem nożycowym i kawałkiem łańcucha, z trzeciego filmu, który zalinkował Heniu. Jestem Ci winien flaszkę, stary
(To moje zbieractwo i bałagan w warsztacie się jednak do czegoś przydaje czasem )
Dziękuję, wiedziałem, że mogę na Was liczyc...
Re: Nie mogę zdjąc koła
Częściej przeglądy w aucie rób a nie raz na ileś lat i od razu zdejmij resztę kół chyba że zestaw dodatkowy do zdejmowania wozisz ze sobą
Re: Nie mogę zdjąc koła
Zmieniłem wszystkie na raz, poczyściłem, posmarowałem. Jeszcze jedno się broniło przed zmianą, ale z nim sobie poradziłem sposobem łańcuchowo-podnośnikowym w 5 minutkylon pisze:Częściej przeglądy w aucie rób a nie raz na ileś lat i od razu zdejmij resztę kół chyba że zestaw dodatkowy do zdejmowania wozisz ze sobą
Co do przeglądów masz zupełną rację
- Jake
- Moderator
- Posty: 2232
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Nie mogę zdjąc koła
Sposob ze sciagaczem z pierwszego linku, zwlaszcza w polaczeniu z waleniem mlotkiem w opone jest bardzo glupi. W osobowym aucie, takim jak na filmie wywieramy wtedy nacisk nie na zwrotnice, a na półoś. Nie robi to dobrze ani dla lozysk ani dla dyfra...