Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Moderator: luk4s7
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Nie znalazłem podobnego wątku ogólnego a nie chciałem nikomu zaśmieciać osobistych.
Zaczynam na powaznie brać się za temat zabudowy, z braku dostępności u nas gotowców do 4runnera pozostało "przerabiać" lub robić od "zera". Decyzja zapadła
opcja II.
no i w tym momencie zaczynają się rozkminy:
wyzwania:
1. oddzielenie bagażnika od przestrzeni pasażerskiej - każda zabudowa powoduje że bagaże przekraczać będą linię siedzeń i dość łatwo moga głowy pourywać.
potencjalne rozwiązania:
a) VATowóz - czyli kratka metalowa montowana na stałe - trwałe, bezpieczne oddzielenie, chociąż ta trwałość jest najwiekszą wadą moim skromnym zdaniem bo czasem chcemy przecież złożyć siedzenia i mieć więcej przestrzeni.
b) siatki zabezpieczające a'la VOLVO czyli nylonowe - nigdzie nie znalazłem informacji o ich wytrzynałości, a w materiałach reklamowych czytam że zabezpieczją przed poduszkami i piłkami polożonymi na tylnej rolecie. czy ciężki plecak zatrzyma?
c) "zapora pasowa" - czyli nic innego jak siatka o grubych oczkach z mocnej taśmy tapicerskiej, np. Raingler, czy safaristraps.
Mi chyba najbliżej to trzeciej opcji.
2. zabudowa:
a) szudlady + "jaskółki"
b) miejece na skrzynie + skrzynie
ktoś doświadczony opowie o swoich doświadczeniach?
Mi chodzi o to żeby rzeczy które wożę w aucie stale, tj. liny pasy, klucze, itp. miały swoje miejece w bagażniku, żeby nie latało i żęby w razie potrzeby moc je wyjąć bez opróźniania całego bagażnika. No i żeby z bagażnika na codzień normalnie korzystać, na wyjazdy walizki, czy skrzynie będą montowane na zabudowie.
3. gadżety
w bocznych jaskółkach chciałbym na stałe mieć zamontowany odpowiednio na stronach stronach kompresor, oraz przetwornicę.
Podzielcie się swoimi doświadczeniami lub pochwalcie się co macie w bagażniku
z góry dzięki
Zaczynam na powaznie brać się za temat zabudowy, z braku dostępności u nas gotowców do 4runnera pozostało "przerabiać" lub robić od "zera". Decyzja zapadła
opcja II.
no i w tym momencie zaczynają się rozkminy:
wyzwania:
1. oddzielenie bagażnika od przestrzeni pasażerskiej - każda zabudowa powoduje że bagaże przekraczać będą linię siedzeń i dość łatwo moga głowy pourywać.
potencjalne rozwiązania:
a) VATowóz - czyli kratka metalowa montowana na stałe - trwałe, bezpieczne oddzielenie, chociąż ta trwałość jest najwiekszą wadą moim skromnym zdaniem bo czasem chcemy przecież złożyć siedzenia i mieć więcej przestrzeni.
b) siatki zabezpieczające a'la VOLVO czyli nylonowe - nigdzie nie znalazłem informacji o ich wytrzynałości, a w materiałach reklamowych czytam że zabezpieczją przed poduszkami i piłkami polożonymi na tylnej rolecie. czy ciężki plecak zatrzyma?
c) "zapora pasowa" - czyli nic innego jak siatka o grubych oczkach z mocnej taśmy tapicerskiej, np. Raingler, czy safaristraps.
Mi chyba najbliżej to trzeciej opcji.
2. zabudowa:
a) szudlady + "jaskółki"
b) miejece na skrzynie + skrzynie
ktoś doświadczony opowie o swoich doświadczeniach?
Mi chodzi o to żeby rzeczy które wożę w aucie stale, tj. liny pasy, klucze, itp. miały swoje miejece w bagażniku, żeby nie latało i żęby w razie potrzeby moc je wyjąć bez opróźniania całego bagażnika. No i żeby z bagażnika na codzień normalnie korzystać, na wyjazdy walizki, czy skrzynie będą montowane na zabudowie.
3. gadżety
w bocznych jaskółkach chciałbym na stałe mieć zamontowany odpowiednio na stronach stronach kompresor, oraz przetwornicę.
Podzielcie się swoimi doświadczeniami lub pochwalcie się co macie w bagażniku
z góry dzięki
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Ja kupiłem kratkę z vatowozu i będę ją tak montował, żeby można było ją w każdej chwili łatwo zdemontować. Wymyśliłem nawet sposób na uchylanie jej pod sufit. Ale po dłuższym namyśle porzucam ten pomysł. Kiedy trzeba większej przestrzeni ładunkowej będzie po prostu demontowana
Jest tu świetny wątek sprzed lat z "zabudową półkowa", ale teraz nie siedzę przy komputerze więc nie zalinkuje.
Jest tu świetny wątek sprzed lat z "zabudową półkowa", ale teraz nie siedzę przy komputerze więc nie zalinkuje.
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Te siatkowe powinny spokojnie wystarczyć. Miałem w Mondeo i w XC60. Te które od czasu do czasu zakładałem były tak skonstuowane, że w każdym skrzyżowaniu oczek siatki było wiązanie więc ewentualne zerwanie pojedynczej linki byłoby tylko lokalne i nie pociągałoby za sobą wyciągnięcia całej linki w rzędzie ani w kolumnie.
Plus siatki jest taki, że praktynie nie zasałania widoczności do tyłu.
Pytanie czy masz mjejsce na górny pręt montowany na wysokości rączek nad oknami.
Plus siatki jest taki, że praktynie nie zasałania widoczności do tyłu.
Pytanie czy masz mjejsce na górny pręt montowany na wysokości rączek nad oknami.
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Szulbor - wszystkie Twoje rozterki przerobiłem albo mentalnie albo praktycznie. Nie mam siły tu pisać elaboratu ale zobacz jak to wygląda u mnie bo jest to spełniające większość Twoich wymagań.
Jeśli będziesz chciał pogadać to zadzwoń - opowiem szerzej.
Ogólnie szuflady to must-have! To samo dotyczy kraty za siedzeniami. Ogólnie: krata jest u mnie dodatkowym zabezpieczeniem bo i tak ciężkie przedmioty unieruchamiam pasami do podłogi i/lub zabudowy. Żeby nic nie wiercić i nie przerabiać to jest ona montowana do zagłówków. Czasem lekko brzęczy ale do wyjęcia w 30s i bez modyfikacji wnętrza. To samo dotyczy zabudowy choć ona akurat nie wydaje najmniejszych dźwięków.
Jeśli będziesz chciał pogadać to zadzwoń - opowiem szerzej.
Ogólnie szuflady to must-have! To samo dotyczy kraty za siedzeniami. Ogólnie: krata jest u mnie dodatkowym zabezpieczeniem bo i tak ciężkie przedmioty unieruchamiam pasami do podłogi i/lub zabudowy. Żeby nic nie wiercić i nie przerabiać to jest ona montowana do zagłówków. Czasem lekko brzęczy ale do wyjęcia w 30s i bez modyfikacji wnętrza. To samo dotyczy zabudowy choć ona akurat nie wydaje najmniejszych dźwięków.
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
No nie będę ukrywał że twój wątek mam dosyć dobrze odczytany
Jednak muszę walczyć o wysokość a raczej z wysokością bo 4r ma bagażnika mniej.
Co do rozterek itp. Specjalnie nie rozwijalem swojego wątku tylko zacząłem odrębny. Zachęcam co by tutaj się uzewnetrzniac.
Odnośnie przegrody trochę może na przekór ale zamówiłem siatkę opcja 3.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Jednak muszę walczyć o wysokość a raczej z wysokością bo 4r ma bagażnika mniej.
Co do rozterek itp. Specjalnie nie rozwijalem swojego wątku tylko zacząłem odrębny. Zachęcam co by tutaj się uzewnetrzniac.
Odnośnie przegrody trochę może na przekór ale zamówiłem siatkę opcja 3.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: Zabudowa bagażnika -
W 2010 roku miałem wypadek. Nie wdając się w szczegóły, dostałem głównie w lewe, tylne koło. W sumie nie bardzo mocno, bo dałem radę normalnie zatrzymać się na poboczu, bez bączka i jakiejś szczególnej walki z bezwladnoscią. Auto poszło do szkody calkowitej.szulbor pisze:Odnośnie przegrody trochę może na przekór ale zamówiłem siatkę opcja 3.
Kilogramowa gasnica była luzem w bagażniku, w lewej jaskółce. Narobiła takiego spustoszenia, że byś nie uwierzył! Nigdy bym nie zawierzył siatce, która wymieniłeś, jako ochronie pasażerów przed fruwającym bałaganem z bagażnika w sytuacji kolizji. NIGDY!
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Polecam szuflady na kuchnię i inne graty. Na ubrania najlepsze walizki, dla każdego 1 walizka kabinowa. Sprawdza się.
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: Zabudowa bagażnika -
Mirekk pisze:W 2010 roku miałem wypadek. Nie wdając się w szczegóły, dostałem głównie w lewe, tylne koło. W sumie nie bardzo mocno, bo dałem radę normalnie zatrzymać się na poboczu, bez bączka i jakiejś szczególnej walki z bezwladnoscią. Auto poszło do szkody calkowitej.szulbor pisze:Odnośnie przegrody trochę może na przekór ale zamówiłem siatkę opcja 3.
Kilogramowa gasnica była luzem w bagażniku, w lewej jaskółce. Narobiła takiego spustoszenia, że byś nie uwierzył! Nigdy bym nie zawierzył siatce, która wymieniłeś, jako ochronie pasażerów przed fruwającym bałaganem z bagażnika w sytuacji kolizji. NIGDY!
no dlatego odpuściłem opcję 2
nie upieram się, że jest niezniszczalna, ale mocują nimi łądunki cargo w samolocie
https://raingler.com/collections/toyota ... go-netting
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Jeszcze mi się przypomniało. Jeśli przez jaskółki masz namyśli zamknięte boki zabudowy szufladowej, to polecam sprawdzić najpierw bez tego. U mnie okazało się że w to miejsce idealnie wchodzi plastikowy baniak z wodą (20L) który byłby problemem. Kolejna sprawa to dłuższe rzeczy, np. składane krzesła, też dobre tam wchodzą. Z prawej strony mam też przetwornicę.
Pochwalę się nad czym spędziłem weekend
https://photos.app.goo.gl/G0VtSFeBL2cZuilI3
Pochwalę się nad czym spędziłem weekend
https://photos.app.goo.gl/G0VtSFeBL2cZuilI3
Re: Zabudowa bagażnika -
A możesz to rozwinąć? Że jak taka gaśnica miałaby pokonać siatkę? Prędzej wyrwie mocowanie pręta niż przerwie siatkę. Chyba, że przetnie bo ktoś będzie woził luzem tarcze do krajzegi.Mirekk pisze: Kilogramowa gasnica była luzem w bagażniku, w lewej jaskółce. Narobiła takiego spustoszenia, że byś nie uwierzył! Nigdy bym nie zawierzył siatce, która wymieniłeś, jako ochronie pasażerów przed fruwającym bałaganem z bagażnika w sytuacji kolizji. NIGDY!
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Rolkos - fajne! Bez prowadnic?
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Z prowadnicam. To ta sama zabudowa co rok temu na Ukrainie miałem, wymieniłem tylko zamek (na docelowy) i obiłem wykładziną. Prowadnic nie widać bo są dość cienkie ~1cm, świetnie się sprawdziły, a lekko nie miały.
Re: Zabudowa bagażnika -
Można porównać wymiary oczek z wymiarami np. gaśnicy.gwt pisze:A możesz to rozwinąć? Że jak taka gaśnica miałaby pokonać siatkę? Prędzej wyrwie mocowanie pręta niż przerwie siatkę. Chyba, że przetnie bo ktoś będzie woził luzem tarcze do krajzegi.Mirekk pisze: Kilogramowa gasnica była luzem w bagażniku, w lewej jaskółce. Narobiła takiego spustoszenia, że byś nie uwierzył! Nigdy bym nie zawierzył siatce, która wymieniłeś, jako ochronie pasażerów przed fruwającym bałaganem z bagażnika w sytuacji kolizji. NIGDY!
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Ładnie Ci wyszło oklejanie, ładniej niż mirolkos pisze:Jeszcze mi się przypomniało. Jeśli przez jaskółki masz namyśli zamknięte boki zabudowy szufladowej, to polecam sprawdzić najpierw bez tego. U mnie okazało się że w to miejsce idealnie wchodzi plastikowy baniak z wodą (20L) który byłby problemem. Kolejna sprawa to dłuższe rzeczy, np. składane krzesła, też dobre tam wchodzą. Z prawej strony mam też przetwornicę.
Pochwalę się nad czym spędziłem weekend
https://photos.app.goo.gl/G0VtSFeBL2cZuilI3
Ja ostatnie dwa wekendy spędziłem na rzeźbieniu zabudowy. https://drive.google.com/open?id=1jYMJ5 ... CrpTeQbQbe
W poprzednim aucie miałem i nie wyobrażam sobie pakowania sie na wyjazd bez tego. Dodatkowo dla mnie jest ważna opcja spania, czyli siedzenia są na równo po złożeniu. Ciuchy przechowuję w torbach/plecakach, a garnki i żarcie w szufladach. Do tego używam boxa dachowego, jest idealny na brudne rzeczy jak buty górskie, grilla, śmieci, krzesełka stolik itd, itp.
Dodam jeszcze że projektując zabudowe warto dobrać wymiary szuflad tak żeby weszły nam do środka skrzynki. Podczas wyjazdów zauwazyłem że kiedy pakujemy jedzenie bezpośrednio do szuflad robi sie straszny bałagan, po rozbiciu obozowiska ciągle trzeba chodzic do auta bo czegos sie zapomniało wziąć z szuflady. Dodatkowo samo pakowanie jest upierdliwe bo przynosi sie żarcie w torbie i pakuje rzeczy pojedynczo do szuflady. Skrzynki takie jak na zdjeciach powinny to fajnie rozwiązać, pakujemy je w domu tematycznie i potem przy robieniu posiłku w terenie zabieramy w całości żeby mieć wszystko pod ręką.
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: Zabudowa bagażnika - "rozkminy"
Rolkos, Seba fajne zabudowy
a odnośnie prowadnic, co polecacie chodzi o długość oraz obciążenie? oraz inne szczegóły typu hamulce, blokady, samodomyk?
ciekawy materiał znalazłem tutaj zamiast prowadnic zastosowali łożyska
https://www.youtube.com/watch?v=ELP41pD ... e=youtu.be
a odnośnie prowadnic, co polecacie chodzi o długość oraz obciążenie? oraz inne szczegóły typu hamulce, blokady, samodomyk?
ciekawy materiał znalazłem tutaj zamiast prowadnic zastosowali łożyska
https://www.youtube.com/watch?v=ELP41pD ... e=youtu.be