Raz bije raz nie...
: 24 wrz 2017, 21:45
Zagadka na wieczór...
Gdy kupiłem auto i wracałem nim do domu, przy pewnej prędkości ( nie działał prędkościomierz) zaczęła bić kierownica.
Ostatnio jechałem trasę 60 km i wszystko było ok, rozpędziłem LJ70 do 80m/h i jechała jak po sznurku. Dziś na liczniku pojawiło się 60km/h i kierownica zaczęła bić... Ktoś ma pomysł co to może być, że raz jest bicie, a raz go nie ma?
Gdy kupiłem auto i wracałem nim do domu, przy pewnej prędkości ( nie działał prędkościomierz) zaczęła bić kierownica.
Ostatnio jechałem trasę 60 km i wszystko było ok, rozpędziłem LJ70 do 80m/h i jechała jak po sznurku. Dziś na liczniku pojawiło się 60km/h i kierownica zaczęła bić... Ktoś ma pomysł co to może być, że raz jest bicie, a raz go nie ma?