Zagadka na wieczór...
Gdy kupiłem auto i wracałem nim do domu, przy pewnej prędkości ( nie działał prędkościomierz) zaczęła bić kierownica.
Ostatnio jechałem trasę 60 km i wszystko było ok, rozpędziłem LJ70 do 80m/h i jechała jak po sznurku. Dziś na liczniku pojawiło się 60km/h i kierownica zaczęła bić... Ktoś ma pomysł co to może być, że raz jest bicie, a raz go nie ma?
Raz bije raz nie...
Moderator: luk4s7
Re: Raz bije raz nie...
Luzy na łożyskach, końcówkach, amorku skrętu lub zwrotnicach lub ewentualnie niewyważone mocno koła ale raczej luz gdzieś.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: Raz bije raz nie...
Dziękuje
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Raz bije raz nie...
może błoto zaschnięte na felgach powoduje niewyważenie?