Dziado- lift czyli jak najtaniej podnieść hiluxa

[Templar]

Do długich dywagacjach nadal nie mogę zdecydować się na żadne konkretne rozwiązanie, a w międzyczasie od zderzaka, fabryczne sprężyny widocznie okapły...
W czym problem:
- nadal nie mogę się przekonać do ekonomicznej wersji czyli 2" Dobinsons. Teraz jest twardo a ma być jeszcze gorzej to chyba podziękuje... Za dużo mam w okolicy dziur w jezdni i śpiących policjantów.
- na docelowe rozwiązanie kasy chwilowo nie mam. Zdecydowałem się że znów pojawią się ToughDog Adjustable. Ale jeszcze parę miesięcy muszę na nie poczekać. Regulacja twardości zawieszenia z kabiny to bajka...
- wszelkie pośrednie rozwiązania odpadają. Za OME zapłacę niewiele mniej niż za ToughDoga a nie będę tak zadowolony.

Więc się pojawił pomysł rozwiązania "na chwilę". A jak by tak założyć z tyłu dłuższe wieszaki a z przodu wymienić jedynie sprężyny na Dobinsony 2" HD? Uda się to złożyć do kupy i będzie jeździć bezpiecznie? Teoretycznie amorki powinny wyrobić... o czymś zapomniałem?

[Cruiser]

A same opony nie wystarczą? Ja po zmianie na wyższe w sumie niczego więcej nie oczekuję. Buda jest naprawdę nieporównywalnie wyżej.

[Templar]

Głównym problemem są teraz niestety stare sprężyny. Nie dość że mają już 200tyś to jeszcze rok temu założyłem stalowy zderzak co do końca je zbiło. Nie dość że dziób zanurkował to na każdej dziurze czuć zawiecha dobija zdecydowanie za mocno.
Zakładać na takie same średnio mi się opyla... jak już dłubać to od razu z liftem, a przy kolejnej wymianie opon będę mógł już założyć 32".

[Cruiser]

U mnie siędzą AT 235/85/16 na ori felgach. Mam już ponad 190.000 km ale zawias jeszcze dosyć zdrowy. Też myślałem o lifcie, póki co, nie miałem jednak problemu z tym setupem.
Progi stalowe jeszcze się malują, one jednak raczej tylko pod hi-lifta.