Parę słów w temacie schodków technicznych przy takiej modyfikacji. Bo oczywiście są
I - nie tam, gdzie się by intuicyjnie wydawało. Problem nie sa wtryskiwacze - ten temat rozwiązuje się łatwo, i niezbyt drogo - kosztem jest cena nowych końcówek. Czyli około 200 zeta/sztuka (za ori boschowskie - chińskie sa po 50 zyla). Plus kilka pln za kalibrowane podkładki regulacyjne do ustawienia ciśnienia otwarcia. I - tyle. Korpus wtryskiwacza zostaje ori, elementy sterujące CR zostają - ale jedynie po to, by zatkać dziury w pokrywie zaworów. Przerobienie wtryskiwacza z CR na stałociśnieniowy polega na odpowiednim poukładaniu elementów wewnątrz, plus wywalenie kilku zbędnych. Plus nowe (inne) końcówki wtryskowe - ciśnienie wtrysku przy pompie rotacyjnej jest znacznie niższe, i końcówka musi mieć większą przepustowość niż w systemie CR. Ale - są odpowiednie elementy do zanabycia.
Pompa - to tez nie temat. Dowolna rotacyjna na licenji Bosch. Byle miała wystarczającą wydajność. Ideałem w zasadzie by była ori pompa z 1KZ-T - ale są one praktycznie nieosiągalne. No więc została odpowiednia pompa zbudowana z kawałków - sekcja tłocząca z tego, korpus z tamtego, regulatory z owamtego.

Da się tak - bo licencja Boscha na te pompy jest dosyć dokładna - skutkiem czego komponenty z pomp Denso, Bosch, Zexel, czy innych na tej licencji sa praktycznie w 99% wspólzamienne. Ta, którą zbudowałem, powinna - teoretycznie - wydolić do około 250 HP, i 500 - 550 Nm. No ale to dopiero się okaże po zapodaniu do auta.
Problemem, i to w zasadzie jedynym wymagającym uskutecznienia obróbki maszynowej, jest zespolenie pompy wtryskowej z plastrem pompy oleju. Pompa wtryskowa z D4D ma grubszy wałek - więc i inne koło napędowe. Plus inny rozstaw łapek mocujących. Nie da się więc tam zapodać bolt on zwykłej pompy rotacyjnej.
Ja zastosowałem plaster ze starszego silnika, 1KZ-T, i takie też koło napędowe - ale nie da się do kompletu dopasować pasującej pokrywy rozrządu - bo z kolei nie pasuje plastikowa osłona paska rozrządu.
Bez wnikania w szczeguły - nie da się w tym punkcie zastosować jakiegoś układu tajli w opci "dobrać i poskręcać". Jest kilka możliwości ogarniecia tego tematu - ale w każdym trzeba coś porzeźbić - ja przerabiałem nieco pokrywę rozrządu z d4d, żeby spasowała do plastra KZ-T. Efekt, co widać na fotach, to rezygnacja z koncepcji paska osprzętu z d4d, z automatycznym napinaczem. Przeoczyłem, że przy takim rozwiązaniu odpadło dodatkowe mocowanie tego systemu, więc zapodałem system starszy., z ręcznym naciągiem.
Więcej problemów w zasadzie nie ma. Sterowanie turbiną VNT bez elektroniki mam opanowane od dawna, a brak intercoolera wynika głównie z tego - że go nie miałem w zestawie

. Ale też najprawdopodobniej w planowanej aplikacji (czyli 4runner) się by nie zmieścił pod maską, więc na razie przyjąłem koncepcję rury, a docelowo prawdopodobnie będzie intercooler przed chłodnicą.
Dużo ludków się mnie pytało o koszty takiej przeróbki. No więc, jeżeli by do dyspozycji był kompletny, sprawny silnik - to wychodzi, że koszty liczone jako cena potrzebnych komponentów wychodzi jakieś ...dwa tysie

Niewiele?
Jednak całościowo - zdecydowanie więcej. Przez ten nieszczęsny plaster pompy oleju - drugi raz bym podszedł do tematu inaczej (bazowy plaster miałem i tak zniszczony, i musiał iść nowy), ale i tak precyzyjna obróbka mechaniczna robi koszt. W miare "bolt on" by wyszło stosując cały przód z 1KZ-T - ale wtedy do wymiany są wszystkie (nietanie) przednie elementy (plaster, pokrywa, ale też kółka pasowe) - a i tak zostaje do wyrzeźbienia pokrywa paska rozrządu, i mocowanie kompresora klimy. Odpada wtedy tez całkowicie dodatkowa pompa chłodziwa.