Konserwacja podwozia w mojej 120

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Sławek
Posty: 204
Rejestracja: 12 cze 2009, 16:36
Auto: land 120 2006
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Sławek »

Darek... pisze:już się ucieszyłem ,że można to zrobić za normalną kasę... ale, powiększyłem jedną fotę - malowanie łącznie z przewodami elastycznymi trąci remontem w dawnym wojsku :roll:
Hmm tylko zobacz jak w wojsku samochody długo śmigają Stary 266 mają po 30 lat BWP-1 po 35lat honkery po 15 lat itp Więc to nasze wojskowe konserwowanie nie jest najgorsze tym bardziej ze pojazdy mają co chwila innego kierowcę i zasuwają po poligonach znacznie więcej niż normalny człowiek po terenie . :mrgreen:

Darek...
Posty: 105
Rejestracja: 15 sie 2013, 10:58
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Darek... »

niezłe porównanie do BWPa :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Rokfor32 »

Nie w tym rzecz.

Można przecie podnieść auto, umyć - a potem cały spód utopić w roztopionej smole. Bez problema tak zrobiona konserwacja wytrzyma z 15 lat.

Problem pojawia się, gdy trzeba potem coś przeserwisować - odkręcić a potem wymienić. W autach zalanych do równa czarnym glutem (taka "konserwacja" w mojej okolicy kosztuje kole 5 stów) dostarcza mnóstwo wkurwu - a przy tym znakomicie wydłuża czas potrzebny na robotę. Czasem też taka metoda zatyka kanały odpływowe, przez co gromadzi się woda w zamkniętych elementach, zżerając auto od środka.

Niestety - jak się chce mieć na porządnie - to jest to czasochłonne. A czas kosztuje. Tu kolega włożył tydzień roboty, w bardzo niskiej cenie. Nie komentuję, nie moja sprawa, zresztą są wszyscy zadowoleni. Ale tak normalnie tydzień roboty musi swoje kosztować - inaczej usługodawca by z torbami poszedł, a nie prowadził warsztat i się jeszcze rozwijał :wink:

Sławek
Posty: 204
Rejestracja: 12 cze 2009, 16:36
Auto: land 120 2006
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Sławek »

I dlatego jak się ogarnę czasowo to oddam swoją 120 do tego pana bo mi się ta robota podobała :D

Awatar użytkownika
Samaeli
Posty: 110
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:11
Auto: TLC 100 4.2TD MANUAL 98R
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Samaeli »

Podłączę się do rokfora. Ale niektórzy lubią sie oszukiwać. Lubię takie auta cena za naprawę rośnie bo wszystko sie rwie lub wcale nie da sie odkręcić. Wszelkiej maści spinki nie istnieją i trzeba kupic nowe itd itd. Nie uznaje takiej konserwacji.

Sławek
Posty: 204
Rejestracja: 12 cze 2009, 16:36
Auto: land 120 2006
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Sławek »

Jeny co wy macie za Toyki, że tak często je naprawiacie zamiast jeździć :) Może czas zmienić na inną markę. Jakiś Nissan :))

Zbowid
Klubowicz
Posty: 403
Rejestracja: 14 paź 2007, 16:24
Auto: HDJ80 24V/V2 HD
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Zbowid »

Wiarygodność i fachowość roboty określa trwałość rozwiązania. Zobaczymy kiedy wyjdzie rdza i wtedy będzie kolejny kamyczek do korca nauki.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: rolkos »

ogrood - jak sprawuje się zabezpieczenie? Wyłazi ruda?

Zbowid
Klubowicz
Posty: 403
Rejestracja: 14 paź 2007, 16:24
Auto: HDJ80 24V/V2 HD
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Zbowid »

No właśnie... Jak jest?

Awatar użytkownika
Michu_1
Posty: 191
Rejestracja: 02 cze 2013, 21:58
Auto: J 95
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Michu_1 »

Kiedyś byłem u p. Mirka popytać się o konserwację wozu. Na pytanie co daje do środka ramy mówił, że nic, bo się potem zatyka ....

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: kylon »

Tak mi się rzuciło w oczy na warsztacie. Klient wykonał sobie gdzieś piaskowanie i zabezpieczenie ramy. Tak wyszło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: luk4s7 »

Tam gdzie widać to wyglada ładnie. A gdzie nie widać... A Ty jak to oceniasz ogólnie? Bo ja się na przykład nie znam za bardzo i mi te fotki nic złego nie mówią.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: kylon »

Co mam oceniać. Ja bym nie robił piaskowania na samochodzie. Wygląda w miarę ok oprócz kilku detali.
Ale nawet im się nie chciało osłon zdjąć. A to już nie pierwszy przypadek który widzę. Tu jest jeszcze ok bo często można spotkać zabezpieczenie ramy wraz z błotem ;-)

Zbowid
Klubowicz
Posty: 403
Rejestracja: 14 paź 2007, 16:24
Auto: HDJ80 24V/V2 HD
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Zbowid »

Rusza fajny zakład od 01.09..wiec coś mogę pomóc w tych tematach.

Gawlik
Posty: 27
Rejestracja: 29 maja 2018, 17:06
Auto: 1KD-FTV, J120
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia w mojej 120

Post autor: Gawlik »

Ja też oddałem moją "malutką" do konserwacji. Również piaskowanie, konserwacja i poliuretan na wierzch. Jak nie zapomnę to też wrzucę pare zdjęć :)

ODPOWIEDZ