Strona 2 z 2

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 26 cze 2016, 22:13
autor: kylon
Daj do sprawdzenia. W zależności od kosztów podejmiesz decyzję.

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 27 cze 2016, 07:59
autor: Rokfor32
Sam musisz wybrać. Obie opcje maja wady i zalety. Kylon opisał swój punkt widzenia, ja swój.

Jeżeli zdecydujesz się na poszukanie używki - to zwracaj uwagę na fotach na stan śrub na stronie gorącej, tych skręcających korpus, i tych od osłon termicznych. Im lepiej wyglądają - tym przebieg auta był mniejszy.

Te sprężarki są dosyć długowieczne, parę razy zdarzyło się mi je demontować z aut z potwierdzonym przebiegiem rzędu 200 - 300 tysi km - i jeszcze nie budziły zastrzeżeń. Zatem jeżeli Twoja już budzi - to może też być, że jej regeneracja jest już bez sensu - wyżej napisałem, które elementy się zużywają, i wymiana ich wszystkich jest nieopłacalna. Ale to powinien ocenić fachowy warsztat.

Przeglądnąłem allegro - tu masz coś co wygląda rokująco: http://allegro.pl/turbosprezarka-toyota ... l#imglayer Pozwole sobie wkleić tu fotę z tej aukcji, bo jest akurat idealna do pokazania ładnie wyglądającego rotoru
turbina1.JPG
(133,79 KiB) Pobrany 27 razy

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 27 cze 2016, 08:58
autor: kylon
Na zdjęciach wygląda ładnie. Zwróć tylko uwagę że była czyszczona chemicznie i mechanicznie. No chyba że ktoś w J120 wymienił ją niedawno przed rozbiórką. Silniki w J120 dość szybko się utleniają i ich elemnty rdzewieją. Śruby w takim stanie mogą też świadczyć że była cała w oleju. Od takie to sprzedawanie i kupowanie używek.

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 27 cze 2016, 12:58
autor: Rokfor32
Zawsze jest takie ryzyko. Dlatego ja bym nie kupował sprężarki z J12, nawet ładnie wyglądającej - a z J15 albo z hila - po prostu możliwie najmłodszą. Ta ze zdjęcia najprawdopodobniej była regenerowana - i wygląda na to, że było to zrobione sensownie - luz miedzy rotorem a korpusem jest minimalny, jak w nówce, a śruba nie ma podcięć wyważających zrobionych szlifierką :wink: No albo ktoś miał pecha, i zapodał do auta nówkę sztukę - a potem wydzwonił. Też tak może być.

Ale - ja bym po prostu nie demonizował za bardzo. W regeneracje za kilka stówek po prostu nie wierzę - a za 2,5 - 3 tysie, uważam że niekoniecznie ma sens. Acz - zależy. Do auta robiącego długie trasy i ponad 50 tysi kilosów rocznie - ma sens nawet zapodanie nówki. Ale dla auta nad którym się nie rozczulamy specjalnie, i raczej wokół komina się kręci - uważam że nie ma sensu. Używka za tysiaka, jeżeli nie będzie mega miną - wytrzyma kilka lat, albo i kilkanaście. Jeżeli będzie mega miną - to zwrot do sprzedawcy. Po to allegro ma komentarze transakcji - żeby unikać kupowania od wciskających chłam, albo olewających zwrot :wink:

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 27 cze 2016, 16:27
autor: kylon
2500 tysia to jest z wymianą modułu sterującego a ten kosztuje 650 PLN. Ostatnia kosztowała chyba tysiaka.

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 27 cze 2016, 23:26
autor: mietek33
no spoko, dzieki za porady
bede jednak szukal uzywki, dzis dzwonilem do toyoty i powiedzieli mi ze nowa to koszt 11000zl a regenerowanych nie wsadza sie do land cruiserow

Re: LC - turbina z VNT Pomocy :)

: 28 cze 2016, 08:26
autor: kylon
Nawet na allegro masz nowe za połowę tej ceny. Kup tą co Rokfor pokazał. Tylko upewnij się najpier że to problem w turbinie a nie kablach.