Wibracje i nie tylko...

Moderator: luk4s7

DziwnY
Posty: 9
Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:43
Auto: 4Runner III, 3.4
Kontakt:

Wibracje i nie tylko...

Post autor: DziwnY »

Czy ktoś jest w stanie na podstawie niżej opisanych objawów stwierdzić co dolega toyocie lub zasugerować jakiś test do wykonania (oczywiście z wyjątkiem wizyty u prawdziwego mechanika od 4x4 na razie - do tego również dojdzie w swoim czasie)?

Wibracje:
- przy jeździe około 80-90 km/h (wystarczy przez 2-3 minuty) w aucie wyczuwalne są wibracje. Nie na kierownicy tylko na całym aucie (włączony napęd na tył). Przy włączeniu napędu na 4x4 (bez blokady) wibracje wydają się minimalnie mniejsze (zaznaczam - wydaje się),

- po tym jak już wibracje się pojawią wyhamowanie auta do 0 też objawia się delikatnymi wybracjami tym mniejszymi im mniejsza prędkość,

i nie tylko:
- ze względu na wibracje ograniczyłem prędkość do około 60-70 km/h. Po jakichś 20 minutach (i około 20 przejechanych km) skrzynia się odłączyła i zapaliła się kontrolka zbyt wysokiej temperatury oleju skrzyni a auto nie pojechało dalej. Po odczekaniu około pół godziny można było nim wrócić (czyli znów około 20 minut ale z częstym przełączaniem na luz i utrzymywaniem obrotów 2000-2500), w temperaturach ujemnych (kiedy to zdarzyło się pierwszy raz) wszystko wyglądało tak samo ale kilka km i minut później,

- około 3-5 minut przed przegrzaniem oleju skrzyni wskaźnik temperatury na silniku podniósł się ponad standardowe pół skali (do około 3/4),

- za każdym razem po jeżdzie około 3 minut czuć przypalony olej, bardziej w okolicy tylnej części samochodu (a najbardziej od strony prawej - czyli tam, gdzie rura wydechowa).

kilka informacji:
- skrzynia przełącza biegi bez zgrzytów, szarpnięć i płynnie na wszystkich biegach,

- przełączenie skrzyni na luz w trakcie jazdy nie powoduje zniknięcia wibracji (nie mam możliwości wrzucenia luzu (towing) w trakcie jazdy na dźwigni przełączającej napędy - automat),

- wszystkie napędy włączają się bez problemów i działają poprawnie,

i danych rozpoznawczych:

Toyota 4runner LE 1999, 3.4l (5VZFE) + automat
VIN: JT3HN87R1X9019819

Nie jestem mechanikiem i nie mogę powiedzieć, że znam się na mechanice samochodowej (mam jedynie "jakieś tam" pojęcie o tym), dlatego wszelkich napraw nie dokonuję sam. Auto zakupiłem (bo lubię pojeździć sobie w lekkim terenie) w zeszłym roku we wrześniu z czego pojeździłem nim nie dłużej niż miesiąc (w tym czasie często był u mechaników i oczekiwał na części, o które trudno w Polsce). Wszystkie usterki (z którymi każdy znawca z tego forum poradziłby sobie pewnie bez problemu) są dosyć bolesne dla mojego portfela, dlatego jeśli tutaj naprawa okaże się zbyt kosztowna będę chciał autko sprzedać.

Ze znajmomym, który mechanikiem również nie jest ale wie ode mnie trochę więcej już jakąś teorię na temat powyższego problemu wymyśliliśmy ale nic nie będę sugerował.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Rokfor32 »

Objaw masz taki, jakby zapiekały sie hamulce tylne.

Ale jedź lepiej do dobrego warsztatu 4x4. Nie zaszkodzi porządnie skontrolować cały napęd, a to za dużo pisania, i to w większości na podstawie domysłów ... :wink:

DziwnY
Posty: 9
Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:43
Auto: 4Runner III, 3.4
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: DziwnY »

Szczęki były wymieniane pół roku temu. Stare wyglądały jakby zalane olejem...

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2513
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: kpeugeot »

to się może łożyska z tyłu skończyły?

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Northern Sun »

moim zdaniem to tak, tylni wal do przegladu, a najlepiej kocowki na wale, te blizsze tylniego dyfra pewnie walniete; chlodnica zreszta pewnie tez, albo pompa, 3.4 fajny motorek, daje rade :)

jaqb
Posty: 30
Rejestracja: 04 lut 2010, 17:55
Auto: toyota tacoma sr5
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: jaqb »

Podłączę się do tematu, w mojej tacomie 2000 rocznik, 2.7 benzyna pojawiły sie drgania w czasie przyspieszania, dzieje sie tak na niskich obrotach, po przekroczeniu 80km/h problem zanika - czy to jest spowodowane wyrobieniem sie gumy na której podtrzymywany jest wał - mniej wiecej połowa dł. samochodu - biorac wał w reke moge go poruszac góra/dół, ma jakies 1/2 cm luzu

problem nr 2 - jakis czas temu podniosłem tył na resorach, od 2 tyg w czasie cofania piszczy wał w okolicach tylnego mostu, w jezdzie pisk jest cichszy i potem zanika, czy to kwestia smarowania?

Dla ułatwienia, auto wiecej czasu spedza na czarnym płaskim niz w terenie. Tylne hamulce sprawdzone, uruchomione ciegna recznego, okładziny super stan.

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Northern Sun »

o jakiej gumie mowa? nie wydaje mi sie zeby wal byl osadzony na gumie; jezeli mowa o wale przednim to nie moze byc tam luzu, moze krzyzaki walniete albo kozyska na 'yoke'
#2, pierwsze co bym zrobil to zdjal oslone na wale przednim, ta zaraz za transfer case, ten szajsior jak sie fajnie wygnie to lubi wydawac dziwne odglosy;

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: RobertK. »

Może chodzi mu łożysko podpory wału jest chyba zawsze obsadzane w gumowej poduszce ???

jaqb
Posty: 30
Rejestracja: 04 lut 2010, 17:55
Auto: toyota tacoma sr5
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: jaqb »

Tak, jest w gumowej osłonie i ma ewidentnie luz, tylko co może wydawac taki piszczacy dzwiek w czasie kiedy cofam - dochodzi z okolic gdzie wał styka sie z tylnym mostem..

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Rokfor32 »

Zapewne zatarty krzyżak wału ... :wink:

jaqb
Posty: 30
Rejestracja: 04 lut 2010, 17:55
Auto: toyota tacoma sr5
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: jaqb »

Rokfor32 pisze:Zapewne zatarty krzyżak wału ... :wink:
smarowałem, właściwie nic nie pomaga mimo że smar bokami wyszedł, możesz podpowiedzieć jak to ogarnąć?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Rokfor32 »

Zatarty, to zatarty, smarowanie już mu nie pomoże.

Jedyna sensowna metoda oceny stanu krzyżaków wału polega na ściągnięciu wału - wtedy ma się 100% pewności co do ich stanu. Wymiana uszkodzonego nie jest jakoś specjalnie trudna, potrzebne jest jednak duże imadło lub prasa (albo specjalny przyrząd do wprasowywania tulejek krzyżaka), bo używając młotka gubi się igiełki.

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: Wibracje i nie tylko...

Post autor: Northern Sun »

jak tylni wal jest walniety to przy stalej predkosci 90km/h rzuca tylem, mowa oczywiscie o krzyzaku na koncu tuz przed tylnim dyfrem, zdjemij wal i zobacz co jest grane;
[quote}biorac wał w reke moge go poruszac góra/dół, ma jakies 1/2 cm luzu{/quote]
moze czapka wypadla na krzyzaku :mrgreen: wiem cos o tym ....

ODPOWIEDZ