4 Runner - okiem użytkownika

Moderator: luk4s7

talu
Posty: 89
Rejestracja: 05 cze 2010, 11:15
Auto: 4 runner
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: talu »

namlooc pisze:Od niedawna ktos chec sprzedac 3.4 5vzfe

http://otomoto.pl/toyota-4-runner-3-4l- ... 72005.html" onclick="window.open(this.href);return false;

..maska z wlotem powietrza ? kiedys byl dieselem ?
... 240tys przebiegu a dziury w dywanikach i worki na fotelach ?
Jedyny plus to manualna skrzynia.

Co warty 3.4L w codziennym uzytkowaniu ?
Poproś sobie o VIN tego auta i zobacz skąd to przywędrowało do Polski... :idea:

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: consigliero »

Na 99% z Francji 8)
PozdrawiaM

Jerzy
Posty: 2
Rejestracja: 28 lip 2011, 19:40
Auto: Renault Scenic
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: Jerzy »

Witam serdecznie. Zwracam się z prośbą o pomoc w wyborze auta. W związku z tym, że realizujemy z żoną nasze wspólne marzenie o przeprowadzce na łono natury, chcę zrealizować swoje marzenie o Toyocie 4 Runner. Założenia są następujące:
- samochód ma być w stanie pokonać kilkaset m, wiodącej do najbliższej szosy, gruntowej drogi, która podczas roztopów zamienia się w mniejsze bądź większe bajoro, a zimą nie jest odśnieżana (sąsiadów nie ma, więc jak utknę czeka mnie dłuższy spacer). Nie planuję eksploatować auta w ciężkim terenie;
- przewidywany roczny przebieg nie będzie większy niż 10 tys. kilometrów (auto będzie użytkowane jako drugie w rodzinie);
- nie mam zaplecza, ani szczególnych umiejętności technicznych (co nie znaczy, że jestem zupełnym technicznym głąbem);
- nie chciałbym aby samochód mnie zrujnował.

Zastanawiam się nad zakupem Toyoty 4 Runner z lat 1989-95 - zawsze mi się podobały, a przeprowadzka to świetny pretekst, żeby namówić żonę;) Myślę o silniku 2.4 TD (chyba najpopularniejszy na rynku, a na osiągach mi szczególnie nie zależy). Mam następujące pytania:
I. Jak jest z awaryjnością tego modelu? Z jednej strony legendarna trwałość podzespołów Hiluxa, ale z drugiej auto ma w końcu swoje lata, a dostępne na rynku egzemplarze spore przebiegi;
II. z jakimi kosztami utrzymania takiego samochodu muszę się liczyć (pkt odniesienia jeśli chodzi o koszty eksploatacji stanowi dla mnie posiadane obecnie Renault Scenic 2.0 benzyna z 2000 r.).

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie od osób, które mają jakieś doświadczenia z tym samochodem.

kubacki
Posty: 25
Rejestracja: 12 kwie 2010, 17:51
Auto: HJ60
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: kubacki »

Użytkuje takie auto jak Ci się podoba już od dłuższego czasu i nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Jak kupisz zadbany egzemplarz, to pomimo wieku nie powinien sprawiać kłopotów. Musisz uważać tylko na kondycję szyby w klapie, bo jak Ci nawali to wchodzisz do bagażnika przez tylne siedzenia. Co do jazdy w terenie to na to co potrzebujesz w zupełności wystarczy, kilka razy pozytywnie mnie zaskoczył, jedyne zastrzeżenia jakie mam to podczas jazdy w śniegu konstrukcja przedniego zawieszenia robi za pług, poprzedniej zimy kilka razy powiesiłem się na zmrożonym śniegu w miejscach, gdzie inne auta ze sztywnym mostem z przodu przejeżdżały bez takich problemów jak ja (a może dupa nie kierownik :mrgreen: , w każdym razie ekipy za mną miały już odgarnięte), na pocieszenie napisze, że w końcu żadne auto nie dało rady.
Z silnikiem 2.4 nie miałem nigdy do czynienia, ale z tego co czytałem na forum to są to bardzo trwałe i idiotoodporne silniki. Koszty eksploatacji na pewno będą wyższe niż Scenica, ile to nie wiem, olej w silniku trzeba wymieniać co 10 tys. km do tego dochodzi olej w mostach, skrzyni i reduktorze (nie co 10 tys. ale w końcu go trzeba wymienić), do tego inne pierdoły, jakieś sworznie, tuleje i inne rzeczy które siadają jak się używa auta zgodnie z przeznaczeniem.

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: RobertK. »

Auto jak najbardziej spełni twoje oczekiwania.....mam 4 runnera 2LT użytkuje zgodnie z przeznaczeniem i wiele razy mnie już zaskoczył tym gdzie i po czym jeździć potrafi :D
Wady:
-tylna szyba jak w każdym II generacji
-tylny kąt zejścia który przeobraża zderzak w niwelator gruntu czego fabryczny nie wytrzymuje nazbyt długo :D

Co do kosztów i eksploatacji, auto w rękach myślącego "Doktora" regularnie serwisowane i dbane będzie służyć bez problemowo. Jeśli chodzi o koszty obecnie zmalały z powodu większej ilości aut i na rynku, a co za tym idzie koszty części zmalały i ich dostępność wzrosła.
Co do rachunków za "Doktora".....nie wiem, nie znam się, sam większość robię :mrgreen:

Awatar użytkownika
Dragunov
Posty: 337
Rejestracja: 23 cze 2008, 00:30
Auto: 4runner '88
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: Dragunov »

tylna szyba zmorą jest już w I genracji.. niestety, szeroko zakrojone poszukiwania pomysłodawcy tego projektu spełzły na niczym..
- II generacja ma sporo dostępnych części
- tylne szyby można do II generacji dokupić - do I już nie :evil:

Generalnie II to bardzo fajny, użytkowy i wygodny samochód.

talu
Posty: 89
Rejestracja: 05 cze 2010, 11:15
Auto: 4 runner
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: talu »

Również jestem zadowolonym użytkownikiem 4 runnera z 92r 2.4td. Auto jak dla mnie całkiem dobre. Co prawda zrobiło mi małą niespodziankę, ale temat ogarnięty (wymiana reduktora - koszt używki 450zł). Spalanie w granicach 10l ON. Trasa testowane 8,5 -9,5. Autko używane i do lekkiej zabawy i do długich wyjazdów. Post ten pisany właśnie z auta, z głuszy bieszczadzkiej ( jest o dziwo zasięg ale tylko w jednym miejscu kilka metrów dalej już nie) jakieś 600km od domu. Jeździ w błocie, po śniegu i asfalcie. Ja mam wersje z klimą, która nawet nadje radę. Po rozłożeniu tyłu spokojnie dwie osoby śpią, mam 182 wzrostu i prostuje nogi. Silnik zimą nawet przy - 20 pali na tyknięcie. Auto sprowadzone z Włoch - bez rudej... Uważaj na przekładki z angoli bo dużo ich. Jak kupisz zadbaną auto będzie jeździć i cieszyć długoooo. Jak coś pytaj śmiało chętnie odpowiem. Pozdrawiam :D

khann
Posty: 33
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:49
Auto: 4R 96. 5VZFE
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: khann »

WiTaYcie,

4 runnera kupiłem za namową brata - stary szrot jak to moja żona mówi - 4R 96 5VZ-FE poza LPG pełny oryginał. Najechane ok 150k km. Sprawdziłem carfaxa przebieg prawdopodobny. Wcześniej był LR DII i Jeb GC - oba silniki TD. Zawsze myślałem że Yota to raczej duża wygodna bulwarówa niż codzienny traktor ale tylko krowa nie zmienia zdania:) Teraz chyba już zostanę na dłużej, auto jest mega poukładane nie ma przypadkowych rozwiązań (jak w Jebie np.). Poszukuje teraz rozsądnego doktora (moja żona mówi że psychiatra ten co go szukam się nazywa - ma rację?) co by ogarniał no i myślę co zmienić:) Wciąga 15-17l wachy /100km śmigam 80% szosa 15% szutry i drogi gruntowe 5% inne. Plan jest taki żeby pośmigać parę lat (tą Y może zostawić do modów) a kupić... a jakże 3G 4R coś z końca produkcji ale ze stanów przywlec....

Pozdrawiam wszystkich Yotowców. Khann.

Awatar użytkownika
Dragunov
Posty: 337
Rejestracja: 23 cze 2008, 00:30
Auto: 4runner '88
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: Dragunov »

'96 to nie taki stary :mrgreen:

khann
Posty: 33
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:49
Auto: 4R 96. 5VZFE
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: khann »

też żonie tłumacze że stare to może być wino - a kobiety i auta mogą być młode albo klasyczne :)

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: RobertK. »

Gratulacje z powodu nowego nabytku.....wdzięczne auto, a poza szybą tylną....zmorą wszystkich posiadaczy, która z wiekiem potrafi zacząć żyć własnym życiem cała reszta ogarniana i dbana będzie wdzięcznie służyć :D

Awatar użytkownika
Dragunov
Posty: 337
Rejestracja: 23 cze 2008, 00:30
Auto: 4runner '88
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: Dragunov »

cała tylna klapa.. to klapa :mrgreen:


ale wole narzekać na tylną klapę i szybę niż na pokrzywione głowice (nie mam nic do patrola, pozatym jest spoko :mrgreen: )

khann
Posty: 33
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:49
Auto: 4R 96. 5VZFE
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: khann »

Eh tak na razie szyba działa ale klapa podnosi się jak chce (a jak nie to sie nie podnosi) - ale to jest nic! w jebie (słynna amerykańska marka - sic!) klapka górna tylna była automat (z pilota podnoszona do góry i jak mi przy 120 po dwa razy dziennie się otwierała..... to toyoty problem można rozwiązać kawałkiem dykty:) no i w ogóle 4r jest taki słodki :mrgreen:

Awatar użytkownika
Dragunov
Posty: 337
Rejestracja: 23 cze 2008, 00:30
Auto: 4runner '88
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: Dragunov »

a jak Ci działa ogranicznik skrętu ? strzela :mrgreen: ?
IFS to druga rzecz którą bym zmienił ale jak mi Rokfor w skrócie motanie na sztywny most przedstawił to się wyleczyłem - ..na razie 8)

khann
Posty: 33
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:49
Auto: 4R 96. 5VZFE
Kontakt:

Re: 4 Runner - okiem użytkownika

Post autor: khann »

Na maglu jest lekki luz - na razie nie ma objawów ale z czasem... :) co do IFS to na pewno lepszy byłby jakiś prosty patent ale na razie kasy zero na mody:) tylko sobie komputerek OBD wstawiłem coby wiedzieć ile żłopie....

ODPOWIEDZ