no i jakaś dobra wiadomość na dobranocżywana skrzynia/reduktor to "kot w worku". Tu fartownie wszystko poszło gładko, i podzespoły okazały się bardzo sprawne.
4R mk3 swap 1UZ
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 20:42
- Auto: 4Runner 3gen 1998r 3.4 V6 -> 4.0 V8 1UZ
LC 150 2.8D 2022r
Re: 4R mk3 swap 1UZ
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Jak robisz dla siebie, i w dodatku sam potrafisz ogarnąć temat. Lub auto do zabawy wokół komina, i lawetę ma zwykle gdzieś na "podorędziu" ...
Natomiast jak auto jest szykowane do dalekich wycieczek - to musi być - na ile się tylko da - serwisowalne w dowolnym zadupiu Świata.
Już sam swap na nieseryjny silnik jest sporym utrudnieniem, więc moja filozofia w takim temacie to ograniczanie do niezbędnego minimum modyfikacji, i zachowanie możliwie największej zgodności ze schematami fabrycznymi. Tym bardziej, że mam bardzo dobre zdanie na temat fabrycznych kompów Denso - są naprawdę wysoce niezajebliwe, i ekstremalnie rzadko zdarzają się im uszkodzenia.
Natomiast jak auto jest szykowane do dalekich wycieczek - to musi być - na ile się tylko da - serwisowalne w dowolnym zadupiu Świata.
Już sam swap na nieseryjny silnik jest sporym utrudnieniem, więc moja filozofia w takim temacie to ograniczanie do niezbędnego minimum modyfikacji, i zachowanie możliwie największej zgodności ze schematami fabrycznymi. Tym bardziej, że mam bardzo dobre zdanie na temat fabrycznych kompów Denso - są naprawdę wysoce niezajebliwe, i ekstremalnie rzadko zdarzają się im uszkodzenia.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Cześć. Gratuluję ukończenia projektu
Co do tej niezajebliwości kompów Denso to w 1uz niestety już zaczęły padać kondensatory (wylewają się i kwas trawi płytkę drukowaną) więc tak w 100% bym na nich nie polegał. Chyba że komp był już sprawdzony np. przez Phoenixa jeśli kupiliście od nich z wiązką.
Jak swapowaliśmy 80tke na 1uz to przelutowywałem kondensatory na nowe bo stare już lały i komp wariował.
Ostał mi się jeden ECU bez imo do 1uz jakby co
Jeśli klientowi byłoby mało mocy to zapraszam do działu giełda wrzuciłem coś do 1uz
Co do tej niezajebliwości kompów Denso to w 1uz niestety już zaczęły padać kondensatory (wylewają się i kwas trawi płytkę drukowaną) więc tak w 100% bym na nich nie polegał. Chyba że komp był już sprawdzony np. przez Phoenixa jeśli kupiliście od nich z wiązką.
Jak swapowaliśmy 80tke na 1uz to przelutowywałem kondensatory na nowe bo stare już lały i komp wariował.
Ostał mi się jeden ECU bez imo do 1uz jakby co
Jeśli klientowi byłoby mało mocy to zapraszam do działu giełda wrzuciłem coś do 1uz
Re: 4R mk3 swap 1UZ
ucf 20 do 97 ma automat czterobiegowyRokfor32 pisze: ↑23 sie 2023, 22:20Przy tym projekcie był tez temat pozostawienia automatu. Ale - odpuściłem.
Auto (4R) miało przecież w oryginale automat - ale czterobiegowy. i gdyby był temat swapu do starszej wersji 1UZ (czyli z lexa UCF10) - to by nie było tematu - wszystko w zasadzie bolt on.
Ale UCF20 (czyli dawca silnika) - to automat pięciobiegowy. I - nietypowy, bo zastosowany tylko w lexach i w dosyć wąskim przedziale roczników. czyli skrzynia A650.
Teoretycznie wysterowana tak samo, jak A750. Ale - no właśnie TEORETYCZNIE. Dla minie - na razie "terra incognita" ...
A dodatkowo, problem z dawcą. A750F, to popularna skrzynia - ale nie z dzwonem pod silniki UZ. Takowe występowały w przyrodzie dla UZJ100 (ale wtedy inny reduktor), albo dla 4R mk4, plus Tundra, Sequoia z 2UZ. tak czy siak - nie nasz rynek. temat oczywiście osiągalny - ale wymagający sporo większej sakiewki, niż przewidziana. Realnie, na naszym rynku, to skrzynia z reduktorem z hila (bo miał zostać part time), i do tego dzwon i konwerter z ASO do silników UZ. Nietanio, delikatnie mówiąc.
No i - nadal nie mam pewności, czy komp lexa (bo akurat w takim zastosowaniu jak ten swap jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem kompów standalone) by sobie poradził z jej obsługą. A że właściciel nie miał specjalnych oporów co do manualnej skrzynki - to finalnie takiwe rozwiązanie zostało zastosowane.
Oczywiście zawsze w takich sytuacjach dochodzi czynnik ryzyka - używana skrzynia/reduktor to "kot w worku". Tu fartownie wszystko poszło gładko, i podzespoły okazały się bardzo sprawne.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 20:42
- Auto: 4Runner 3gen 1998r 3.4 V6 -> 4.0 V8 1UZ
LC 150 2.8D 2022r
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Wsadzony silnik jest akurat z ucf20 polift 98-00r 1uz vvti czyli tak jak Rokfor pisze A650 5-biegowucf 20 do 97 ma automat czterobiegowy
Tak komp razem z wiazka przerabiany przez Chrisa z PhoenixaChyba że komp był już sprawdzony np. przez Phoenixa jeśli kupiliście od nich z wiązką.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
A dlaczego nie koszerny 1Uz?Skotniol4R pisze: ↑24 sie 2023, 19:14Wsadzony silnik jest akurat z ucf20 polift 98-00r 1uz vvti czyli tak jak Rokfor pisze A650 5-biegowucf 20 do 97 ma automat czterobiegowy
Tak komp razem z wiazka przerabiany przez Chrisa z PhoenixaChyba że komp był już sprawdzony np. przez Phoenixa jeśli kupiliście od nich z wiązką.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 20:42
- Auto: 4Runner 3gen 1998r 3.4 V6 -> 4.0 V8 1UZ
LC 150 2.8D 2022r
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Dlaczego, bo nie zamierzam z tym silnikiem nic więcej robić (turbo czy kompresor) żeby podbić jego moc, więc nie widziałem sensu kupować starszego UZta na grubej korbie do którego coraz mniej czesci a mocowo tez odstaje ponad 40km od VVTI. Chciałem się nawet pokusić o wlozenie jak najswiezszego 3uz ale jako że już miałem 2 silniki 1uz VVTI w garażu to trzeba bylo je wykorzystać,a tak naprawdę 3uz i 1UZ VVTI dziela ze sobą wiele czesci wspólnych.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
ale zaletą też jest brak vvti ! jak już to wolałbym 3UzSkotniol4R pisze: ↑24 sie 2023, 19:49Dlaczego, bo nie zamierzam z tym silnikiem nic więcej robić (turbo czy kompresor) żeby podbić jego moc, więc nie widziałem sensu kupować starszego UZta na grubej korbie do którego coraz mniej czesci a mocowo tez odstaje ponad 40km od VVTI. Chciałem się nawet pokusić o wlozenie jak najswiezszego 3uz ale jako że już miałem 2 silniki 1uz VVTI w garażu to trzeba bylo je wykorzystać,a tak naprawdę 3uz i 1UZ VVTI dziela ze sobą wiele czesci wspólnych.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
VVTi robi robotę. Naprawdę.
I nie chodzi o suche cyferki - jest naprawdę duża różnica w jakości oddawania momentu obrotowego.
Oczywiście, jak każdy element "ruchomy" podlega zużyciu i może się zepsuć. Czas pokaże. Ale na razie działa to prawidłowo, więc nie ma co marudzić ...
Paweł - temat kondensatorów dotyczy praktycznie każdego kompa zawierającego kondensatory elektrolityczne - bo one (kondensatory) zwyczajnie mają określony czas życia (formalnie 10 lat - tak, tylko tyle przy teoretycznym schemacie używania typowego auta... ) . Wymieniałem je już w kilku starczych kompach. Owszem, jest trochę zabawy, bo lutowanie płyt wielowarstwowych jest nieco upierdliwe - ale trochę cierpliwości, i trochę wprawy - oraz kilka złociszy (bo kondensatory kosztują grosze, a jest ich raptem kilka) - i komp jest odnowiony na kolejne 20 lat.
Na marginesie, jak już o tym mowa.
Chwilę nie śledziłem "nowości" w tym temacie - więc nie wiem co jest obecnie dostępne na rynku, i w jakiej cenie. Otóż - jest opcja zastąpienia kondensatorów elektrolitycznych kondensatorami TANTALOWYMI. Przy mniejszych pojemnościach robiłem to już z powodzeniem. Sterowanie do turbin VNT (które wymaga też użycia kondensatora do poprawnej pracy wzmacniacza sygnału) też robię na tantalowym. Raz - i na zawsze, bo są w one w zasadzie nieśmiertelne. Trza by sprawdzić, czy pojawiły się w rozsądnych pieniądzach tantale o potrzebnej pojemności i napięciu.
I nie chodzi o suche cyferki - jest naprawdę duża różnica w jakości oddawania momentu obrotowego.
Oczywiście, jak każdy element "ruchomy" podlega zużyciu i może się zepsuć. Czas pokaże. Ale na razie działa to prawidłowo, więc nie ma co marudzić ...
Paweł - temat kondensatorów dotyczy praktycznie każdego kompa zawierającego kondensatory elektrolityczne - bo one (kondensatory) zwyczajnie mają określony czas życia (formalnie 10 lat - tak, tylko tyle przy teoretycznym schemacie używania typowego auta... ) . Wymieniałem je już w kilku starczych kompach. Owszem, jest trochę zabawy, bo lutowanie płyt wielowarstwowych jest nieco upierdliwe - ale trochę cierpliwości, i trochę wprawy - oraz kilka złociszy (bo kondensatory kosztują grosze, a jest ich raptem kilka) - i komp jest odnowiony na kolejne 20 lat.
Na marginesie, jak już o tym mowa.
Chwilę nie śledziłem "nowości" w tym temacie - więc nie wiem co jest obecnie dostępne na rynku, i w jakiej cenie. Otóż - jest opcja zastąpienia kondensatorów elektrolitycznych kondensatorami TANTALOWYMI. Przy mniejszych pojemnościach robiłem to już z powodzeniem. Sterowanie do turbin VNT (które wymaga też użycia kondensatora do poprawnej pracy wzmacniacza sygnału) też robię na tantalowym. Raz - i na zawsze, bo są w one w zasadzie nieśmiertelne. Trza by sprawdzić, czy pojawiły się w rozsądnych pieniądzach tantale o potrzebnej pojemności i napięciu.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Rokfor. Słyszałem o tantalowych i czytałem, że stare Denso nie przepadają za "nowościami". Przyznam że nie badałem dogłębnie tematu, ale podobno są delikatne różnice w oddawaniu mocy przez Tantale i starym ECU tranzystorowym niezbyt to odpowiada.Rokfor32 pisze: Paweł - temat kondensatorów dotyczy praktycznie każdego kompa zawierającego kondensatory elektrolityczne - bo one (kondensatory) zwyczajnie mają określony czas życia (formalnie 10 lat - tak, tylko tyle przy teoretycznym schemacie używania typowego auta... ) . Wymieniałem je już w kilku starczych kompach. Owszem, jest trochę zabawy, bo lutowanie płyt wielowarstwowych jest nieco upierdliwe - ale trochę cierpliwości, i trochę wprawy - oraz kilka złociszy (bo kondensatory kosztują grosze, a jest ich raptem kilka) - i komp jest odnowiony na kolejne 20 lat.
Na marginesie, jak już o tym mowa.
Chwilę nie śledziłem "nowości" w tym temacie - więc nie wiem co jest obecnie dostępne na rynku, i w jakiej cenie. Otóż - jest opcja zastąpienia kondensatorów elektrolitycznych kondensatorami TANTALOWYMI. Przy mniejszych pojemnościach robiłem to już z powodzeniem. Sterowanie do turbin VNT (które wymaga też użycia kondensatora do poprawnej pracy wzmacniacza sygnału) też robię na tantalowym. Raz - i na zawsze, bo są w one w zasadzie nieśmiertelne. Trza by sprawdzić, czy pojawiły się w rozsądnych pieniądzach tantale o potrzebnej pojemności i napięciu.
Nie ma co czytać internetów, trzeba sprawdzić na żywym organizmie
W tych starych ECU ma nawet znaczenie producent elementów, żeby wszystko grało jak trzeba. Szukałem ich po całym świecie i finalnie leciały do mnie że stanów
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Prawda. A zaczyna się ta wersja od "96 - więc czasowo było to dosyć wąsko, i ciężko znaleźć takowe.
Ale - jest tez inna kwestia. A343X to bardzo proste skrzynie - popularne, owszem - ale niestety dosyć kiepsko pracujące. mam na myśli "kulturę" pracy. Te z lexów były bardziej dopracowane (płyty zaworowe) - ale i tak ich jakość pracy - przy dużych silnikach, jak 1UZ - jest delikatnie mówiąc dyskusyjna.
Chodzi o to, że te skrzynie - wszystkie aplikacje jakie znam - bardzo niechętnie (a bardziej wcale) chciały pracować na obrotach niżej 2000 rpm. Co w przypadku silników V8 jest zwyczajnie mało trafnym rozwiązaniem.
Tak, jak sobie to auto teraz testuję - to ono w zasadzie cały czas może pracować PONIŻEJ 2000 rpm. No może z wyjątkiem autostrady.
Przy manualnej skrzyni decyduje kierownik. Ale A750 (z A650 za mało miałem do czynienia) - też potrafi trzymać silnik w niskich obrotach, i normalnie jechać.
Temu jak już - to taka skrzynia.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
w moim Lex-ie właśnie zachwyca ta praca poniżej 2000 !Rokfor32 pisze: ↑24 sie 2023, 20:45Prawda. A zaczyna się ta wersja od "96 - więc czasowo było to dosyć wąsko, i ciężko znaleźć takowe.
Ale - jest tez inna kwestia. A343X to bardzo proste skrzynie - popularne, owszem - ale niestety dosyć kiepsko pracujące. mam na myśli "kulturę" pracy. Te z lexów były bardziej dopracowane (płyty zaworowe) - ale i tak ich jakość pracy - przy dużych silnikach, jak 1UZ - jest delikatnie mówiąc dyskusyjna.
Chodzi o to, że te skrzynie - wszystkie aplikacje jakie znam - bardzo niechętnie (a bardziej wcale) chciały pracować na obrotach niżej 2000 rpm. Co w przypadku silników V8 jest zwyczajnie mało trafnym rozwiązaniem.
Tak, jak sobie to auto teraz testuję - to ono w zasadzie cały czas może pracować PONIŻEJ 2000 rpm. No może z wyjątkiem autostrady.
Przy manualnej skrzyni decyduje kierownik. Ale A750 (z A650 za mało miałem do czynienia) - też potrafi trzymać silnik w niskich obrotach, i normalnie jechać.
Temu jak już - to taka skrzynia.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
No właśnie jak już to 3 uz poprawiony przez Toyotę! Chociaż i tak moim faworytem jest jedynka ze względu na dopracowanie wieloletnie !Rokfor32 pisze: ↑24 sie 2023, 20:22VVTi robi robotę. Naprawdę.
I nie chodzi o suche cyferki - jest naprawdę duża różnica w jakości oddawania momentu obrotowego.
Oczywiście, jak każdy element "ruchomy" podlega zużyciu i może się zepsuć. Czas pokaże. Ale na razie działa to prawidłowo, więc nie ma co marudzić ...
Paweł - temat kondensatorów dotyczy praktycznie każdego kompa zawierającego kondensatory elektrolityczne - bo one (kondensatory) zwyczajnie mają określony czas życia (formalnie 10 lat - tak, tylko tyle przy teoretycznym schemacie używania typowego auta... ) . Wymieniałem je już w kilku starczych kompach. Owszem, jest trochę zabawy, bo lutowanie płyt wielowarstwowych jest nieco upierdliwe - ale trochę cierpliwości, i trochę wprawy - oraz kilka złociszy (bo kondensatory kosztują grosze, a jest ich raptem kilka) - i komp jest odnowiony na kolejne 20 lat.
Na marginesie, jak już o tym mowa.
Chwilę nie śledziłem "nowości" w tym temacie - więc nie wiem co jest obecnie dostępne na rynku, i w jakiej cenie. Otóż - jest opcja zastąpienia kondensatorów elektrolitycznych kondensatorami TANTALOWYMI. Przy mniejszych pojemnościach robiłem to już z powodzeniem. Sterowanie do turbin VNT (które wymaga też użycia kondensatora do poprawnej pracy wzmacniacza sygnału) też robię na tantalowym. Raz - i na zawsze, bo są w one w zasadzie nieśmiertelne. Trza by sprawdzić, czy pojawiły się w rozsądnych pieniądzach tantale o potrzebnej pojemności i napięciu.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Paweł - kondensator to element pasywny. karty charakterystyk są oficjalnie dostępne. Starczy porównać dane - ale w przypadku tak prostych elementów nie powinno być w zasadzie żadnych schodów (elektrolit za elektrolit, ino innego producenta).
Tantal to inna technologia, i rzeczywiście pojemność "nominalna" może nie być wystarczająca do użycia go jako zamiennika. Temu potrzebny jest test.
Co inne natomiast w przypadku bardziej skomplikowanych układów (scalaków) - tu już bardzo często nie udaje się użyć "zamiennika". Tak się zresztą załatwiłem przy drukarce 3D - w ramach eksperymentu "udało sie" mi urwać jedną nogę scalaka ... Niby prosty układ - bo przetwornik analogowo cyfrowy. Ale nie znalazłem żadnego innego, coby miał taki sam układ wyprowadzeń .... na szczęście u Chińczyka dało się dokupić taki sam - 3$ za 5 sztuk ... Dobrze, że świat się mały zrobił ... Liczę, że przynajmniej 1 na te 5 będzie sprawny ...
Tantal to inna technologia, i rzeczywiście pojemność "nominalna" może nie być wystarczająca do użycia go jako zamiennika. Temu potrzebny jest test.
Co inne natomiast w przypadku bardziej skomplikowanych układów (scalaków) - tu już bardzo często nie udaje się użyć "zamiennika". Tak się zresztą załatwiłem przy drukarce 3D - w ramach eksperymentu "udało sie" mi urwać jedną nogę scalaka ... Niby prosty układ - bo przetwornik analogowo cyfrowy. Ale nie znalazłem żadnego innego, coby miał taki sam układ wyprowadzeń .... na szczęście u Chińczyka dało się dokupić taki sam - 3$ za 5 sztuk ... Dobrze, że świat się mały zrobił ... Liczę, że przynajmniej 1 na te 5 będzie sprawny ...