Cześć,
Powiedzcie proszę z doświadczenia jakie są bolączki tego silnika. Za oceanem zachwyt nad nimi u nas słyszę opinie że problematyczne. Jak znoszą instalację gazową? Czy można bolączki wieku dziecięcego wyeliminować? Czy gaz sobie odpuścić?
Wychodzi na to ze 4.0 v6 to jest przy 4.7 pancerny silnik.
Dzięki za wszystkie opinie
4.7 vvti 4runner 4gen
Moderator: luk4s7
- szulbor
- Posty: 392
- Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
- Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
- Kontakt:
Re: 4.7 vvti 4runner 4gen
Jeszcze jestem laikiem, bo dopiero go budujemy, ale coś już wiemy. Najsłąbszym odniwem tego silnika są korobowody które są delikatne. amerykanie wrzucają korby od 3UZ, my wszystko zakuwamy.
silnik ma stalowy blok, czyli jest ciężki. ok 60kg cięższy niż 1UZ czy 3UZ, więc jest to kowadło więc do wyścigówki czy innego driftowozu lepiej nadają sie 3UZ czy 1UZ. ale do terenówki chyba się nadaje. Nie trzeba też go tak kręcić żeby jechał.
silnik ma stalowy blok, czyli jest ciężki. ok 60kg cięższy niż 1UZ czy 3UZ, więc jest to kowadło więc do wyścigówki czy innego driftowozu lepiej nadają sie 3UZ czy 1UZ. ale do terenówki chyba się nadaje. Nie trzeba też go tak kręcić żeby jechał.
Re: 4.7 vvti 4runner 4gen
Znana bolączką są pękające kolektory wydechowe. U mnie oczywiście tak jest i póki co nic z tym nie robię. Może do końca roku mechanik mi to zasmarka.
Co do gazu - fakapy wychodzą, jak silnik wg mnie był zaniedbany. Tutaj musisz wymieniać olej co 5k mil, a to na polskie warunki dość krótki interwał i ludzie to pewnie olewają.
Gaz założyłem 2 lata temu. Dbam o częste wymiany oleju, na przeglądach u gazownika mapa od gazu w ogóle się nie rozjechała i praktycznie nie musi niczego dostrajać.
Silnik ma w tej chwili 150tkm a na gazie jeździ 35tkm i nic się nie dzieje. Pod koniec roku planuję regulację luzów zaworowych i zobaczymy wtedy, jak mocno gaz niby dał w tyłek temu silnikowi.
Ja bym się raczej niczego tutaj nie bał, jeśli dbasz o auto.
Co do 4.0 V6, to kumpel też ma gaz od ponad 150tkm czy może nawet więcej. Mimo hydraulicznej kasacji luzów też robi regulację. Z ciekawostek, niedawno, przy 300tkm (tyle teraz ma najechane) wymieniał łańcuch rozrządu, bo się wyciągnął.
SGS10e @ Tapatalk
Co do gazu - fakapy wychodzą, jak silnik wg mnie był zaniedbany. Tutaj musisz wymieniać olej co 5k mil, a to na polskie warunki dość krótki interwał i ludzie to pewnie olewają.
Gaz założyłem 2 lata temu. Dbam o częste wymiany oleju, na przeglądach u gazownika mapa od gazu w ogóle się nie rozjechała i praktycznie nie musi niczego dostrajać.
Silnik ma w tej chwili 150tkm a na gazie jeździ 35tkm i nic się nie dzieje. Pod koniec roku planuję regulację luzów zaworowych i zobaczymy wtedy, jak mocno gaz niby dał w tyłek temu silnikowi.
Ja bym się raczej niczego tutaj nie bał, jeśli dbasz o auto.
Co do 4.0 V6, to kumpel też ma gaz od ponad 150tkm czy może nawet więcej. Mimo hydraulicznej kasacji luzów też robi regulację. Z ciekawostek, niedawno, przy 300tkm (tyle teraz ma najechane) wymieniał łańcuch rozrządu, bo się wyciągnął.
SGS10e @ Tapatalk