Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Moderator: luk4s7
Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Trochę ruda atakuje mi blachy ,zastanawiam się nad remontem blacharskim i chciałbym zapytać czy jest legalne przełożenie całej budy z jednego auta do drugiego?Jeżeli tak to czy przekładka z angielskiej wersji z silnikiem kz podejdzie do wersji z silnikiem 5vz bez większej rzeżby.Dodam że na podszybiu u siebie za skarby świata nie mogę znależć vin jest tylko naklęjka na słupku drzwi i na ramie przy kole.Dzięki za ewentualną pomoc.
Re: Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Budę możesz przekładać. Numer VIN jest na ramie.
Będziesz musiał przerobić lub wymienić przednią gródź, podszybie i od środka wszelkie mocowania deski itp.
Będziesz musiał przerobić lub wymienić przednią gródź, podszybie i od środka wszelkie mocowania deski itp.
Re: Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Dzięki za info,może jaszcze orientujesz się jaki jest koszt robocizny ?
Re: Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Niestety nie. To znaczy się orientuję ale nie chcesz wiedzieć. Robimy to tylko przy pełnych renowacjach pojazdów czyli pierniczymy się z każdym detalem.
Jesteś do przodu bo masz dawcę z którego wytniesz wszelkie niezbędne elementy. Widok wielu przekładek woła o pomstę do nieba. No ale cena czyni cuda.
Jesteś do przodu bo masz dawcę z którego wytniesz wszelkie niezbędne elementy. Widok wielu przekładek woła o pomstę do nieba. No ale cena czyni cuda.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8378
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Przekładka karoserii w 3 gen. toyota 4 runner
Tego typu robota (sama karoseria) nie jest specjalnie trudna, bo nie jest to pełna przekładka z RHD - do przerobienia jest tylko blacha, wszystkie pozostałe graty są do poprzekładania z dawcy. Nie ma więc zabawy z układem kierowania - a przede wszystkim nie ma zabawy z elektryką - jest do przełożenia w całości z auta LHD - i te graty masz.
Niemniej, cała operacja to dźwignięcie kabiny, i wszystko z tym związane (czyli np. pozrywane śruby, często do wymiany przewody hamulcowe, bo jest dobra okazja, etc). Często też dochodzi porządne zabezpieczenie podłogi karoserii - bo jest fajna okazja, i łatwy dostęp.
Parę stówek to nie wychodzi. Myślę, że powinieneś szacować koszt gdzieś pomiędzy piątką a dychą tysiaków, zależnie od regionu kraju, i jakości wykonania przeszczepienia grodzi.
Niemniej, cała operacja to dźwignięcie kabiny, i wszystko z tym związane (czyli np. pozrywane śruby, często do wymiany przewody hamulcowe, bo jest dobra okazja, etc). Często też dochodzi porządne zabezpieczenie podłogi karoserii - bo jest fajna okazja, i łatwy dostęp.
Parę stówek to nie wychodzi. Myślę, że powinieneś szacować koszt gdzieś pomiędzy piątką a dychą tysiaków, zależnie od regionu kraju, i jakości wykonania przeszczepienia grodzi.