[VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektora.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

[VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektora.

Post autor: namlooc »

Wygląda to tak, że dwa przewody idą do korektora. Następnie wychodzi jeden elastyczny i rozdziela się na dwa bębny.
Wymieniam dwa idące pod autem. Z przodu na tył.

1.) Jakie są konsekwencje wywalenia korektora i uproszczenia układu ? Zacznie blokować tylnie koła?
2.) Dlaczego idą dwa przewody do korektora ? Część ciśnienia wraca na przód auta ?

Obrazek
Załączniki
przewody.jpg
(184,75 KiB) Pobrany 89 razy

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: namlooc »

Co ciekawe hiluxy z tamtych lat z silnikami 2L miały jeden przewód idący do korektora.

Obrazek
Załączniki
2L.jpg
(224,83 KiB) Pobrany 88 razy

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: Zibi »

Efekt będzie taki, że na pierwszym deszczu wyladujesz w dupie auta poprzedzającego.

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: namlooc »

Zibi pisze:Efekt będzie taki, że na pierwszym deszczu wyladujesz w dupie auta poprzedzającego.
Technicznie rzecz biorąc to jak wygląda. Zbyt duże ciśnienie idzie na tylne koła i szybko je blokuje ? Bębny są na tyle sprawne, że zatrzymają silnik 3vze ?

Miałem Carine 94rok i nie posiadała korektora. Tam oś przednia była napędzana.

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: Zibi »

Nigdy nie byłem na tyle nieodpowiedzialny aby wymontowywać ale wiem jak działa z zepsutym korektorem. I wiem co się działo z autem na mt-kach na deszczu na światłach w krakowie. Natomiast logicznym ( wg. mnie) jest to, że skoro z tyłu zmienia się nacisk na oś to i powinna się zmieniać siła hamowania. Zwłaszcza jesli u mnie jest to zmiana na poziomie +- 500 kg.

Awatar użytkownika
hetman
Posty: 366
Rejestracja: 21 lis 2015, 21:05
Auto: LJ78 - ?uczek
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: hetman »

Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: zombi »

hetman pisze:Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.
A jak korygować. Nie chodzi mi jakie .śrubki odkręcić, tylko jak określić czy położenie korektora jest OK.

Awatar użytkownika
hetman
Posty: 366
Rejestracja: 21 lis 2015, 21:05
Auto: LJ78 - ?uczek
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: hetman »

zombi pisze:
hetman pisze:Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.
A jak korygować. Nie chodzi mi jakie .śrubki odkręcić, tylko jak określić czy położenie korektora jest OK.
Trzeba by wiedzieć ile lift tak naprawdę podnosi auto i w zależności od konstrukcji dorobić adapter który to skompensuje, np przez podniesienie mocowania dźwigni do mostu o te ileś cali. Poszukaj na goglach proportioning valve i suspension lift.

Ja najprawdopodobniej najpierw jeździłem ze zblokowanym korektorem w pozycji otwartej (trochę nieswiadomie bo sprężyny strasznie siadły), a później z przymknietym z powodu liftu. Różnicy specjalnie nie widziałem. Jak się teraz okazało to i tak zardzewial i przycinal się trochę i teraz jest wywalony przy okazji wymiany zgnitych przewodów. Po przeplukaniu układu i nowych tarczach/klockach autko fajnie hamuje ale jeszcze nie bylem w blocie. Jak na śliskiej drodze na pusto bedzie OK to tak zostanie.

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: namlooc »

hetman pisze: i teraz jest wywalony przy okazji wymiany zgnitych przewodów. Po przeplukaniu układu i nowych tarczach/klockach autko fajnie hamuje ale jeszcze nie bylem w blocie. Jak na śliskiej drodze na pusto bedzie OK to tak zostanie.
Jak wygląda teraz połączenie z pompy do tylnych bębnów?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: Rokfor32 »

Te dwa przewody wzdłuż ramy do tyłu - jeden to obwód tylny pompy, drugi to obwód przednich hamólców. To NIE jest żaden "powrót".

Działa to tak, że ciśnienie obwodu przedniego w korelacji z dźwignią do mostu ustala pozycję zaworu korekcyjnego, i w konsekwencji ciśnienie obwodu tylnego.

W przypadku wywalenia korektora rurkę obwodu przedniego należy usunąć, i zaślepić od razu na trójniku rozdzielającym przy przednim kole (inaczej zostanie tam bąbel powietrza).

A tak z praktyki - auta które miały małe bębny, czyli 275mm (stare J7, tam idą też mniejsze cylinderki hamulcowe) niemal nie odczuwały braku korektora - znaczy się zjawisko blokowania kół tylnych wcześniej niż przednich prawie nie występowało. Natomiast przy bębnach 300 mm - występowało bardzo wyraźnie, i było niezbyt bezpieczne. To samo przy tarczach z tyłu - blokowanie występowało nawet na suchym asfalcie.

W autach z ABS elektronika nad tym jakoś panuje - ale mimo wszystko nie jest dobrze, jak ABS uaktywnia się byle kiedy - bo na przykład przy jeździe 4x4 z blokadą centralną ten system się dezaktywuje.

Awatar użytkownika
namlooc
Posty: 480
Rejestracja: 29 maja 2011, 12:59
Auto: rav4 3sfe, 4runner 3vze
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: namlooc »

Rokfor, Dzieki ;)

Jeszcze takie pytanie. Dlaczego producenci samochodów nie puszczają przewodów hamulcowych wewnątrz auta. Auto na ramie rozumiem, ale osobówki. Tam też gniją. Lepiej i bezpieczniej dać wewnatrz auta.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

Post autor: Rokfor32 »

Ale wyjścia na zewnątrz też wtedy gniją - a wymiana przewodu jest wysoce upierdliwa.

Subaru stosuje takowy patent.

ODPOWIEDZ