Strona 1 z 1

[VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektora.

: 01 paź 2017, 10:22
autor: namlooc
Wygląda to tak, że dwa przewody idą do korektora. Następnie wychodzi jeden elastyczny i rozdziela się na dwa bębny.
Wymieniam dwa idące pod autem. Z przodu na tył.

1.) Jakie są konsekwencje wywalenia korektora i uproszczenia układu ? Zacznie blokować tylnie koła?
2.) Dlaczego idą dwa przewody do korektora ? Część ciśnienia wraca na przód auta ?

Obrazek

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 10:28
autor: namlooc
Co ciekawe hiluxy z tamtych lat z silnikami 2L miały jeden przewód idący do korektora.

Obrazek

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 11:12
autor: Zibi
Efekt będzie taki, że na pierwszym deszczu wyladujesz w dupie auta poprzedzającego.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 11:27
autor: namlooc
Zibi pisze:Efekt będzie taki, że na pierwszym deszczu wyladujesz w dupie auta poprzedzającego.
Technicznie rzecz biorąc to jak wygląda. Zbyt duże ciśnienie idzie na tylne koła i szybko je blokuje ? Bębny są na tyle sprawne, że zatrzymają silnik 3vze ?

Miałem Carine 94rok i nie posiadała korektora. Tam oś przednia była napędzana.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 11:48
autor: Zibi
Nigdy nie byłem na tyle nieodpowiedzialny aby wymontowywać ale wiem jak działa z zepsutym korektorem. I wiem co się działo z autem na mt-kach na deszczu na światłach w krakowie. Natomiast logicznym ( wg. mnie) jest to, że skoro z tyłu zmienia się nacisk na oś to i powinna się zmieniać siła hamowania. Zwłaszcza jesli u mnie jest to zmiana na poziomie +- 500 kg.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 13:57
autor: hetman
Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 17:20
autor: zombi
hetman pisze:Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.
A jak korygować. Nie chodzi mi jakie .śrubki odkręcić, tylko jak określić czy położenie korektora jest OK.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 22:35
autor: hetman
zombi pisze:
hetman pisze:Bez korektora tył będzie lepiej hamować, tak jak przy pełnym załadunku. Minus że tył może wyprzedzić przód na śliskiej drodze np na zakręcie. Inna sprawa że przy lifcie powinno się skorygować długość/położenie dźwigni i że korektor w 20 letnim aucie może sobie działać lepiej lub gorzej.
A jak korygować. Nie chodzi mi jakie .śrubki odkręcić, tylko jak określić czy położenie korektora jest OK.
Trzeba by wiedzieć ile lift tak naprawdę podnosi auto i w zależności od konstrukcji dorobić adapter który to skompensuje, np przez podniesienie mocowania dźwigni do mostu o te ileś cali. Poszukaj na goglach proportioning valve i suspension lift.

Ja najprawdopodobniej najpierw jeździłem ze zblokowanym korektorem w pozycji otwartej (trochę nieswiadomie bo sprężyny strasznie siadły), a później z przymknietym z powodu liftu. Różnicy specjalnie nie widziałem. Jak się teraz okazało to i tak zardzewial i przycinal się trochę i teraz jest wywalony przy okazji wymiany zgnitych przewodów. Po przeplukaniu układu i nowych tarczach/klockach autko fajnie hamuje ale jeszcze nie bylem w blocie. Jak na śliskiej drodze na pusto bedzie OK to tak zostanie.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 01 paź 2017, 22:46
autor: namlooc
hetman pisze: i teraz jest wywalony przy okazji wymiany zgnitych przewodów. Po przeplukaniu układu i nowych tarczach/klockach autko fajnie hamuje ale jeszcze nie bylem w blocie. Jak na śliskiej drodze na pusto bedzie OK to tak zostanie.
Jak wygląda teraz połączenie z pompy do tylnych bębnów?

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 02 paź 2017, 08:06
autor: Rokfor32
Te dwa przewody wzdłuż ramy do tyłu - jeden to obwód tylny pompy, drugi to obwód przednich hamólców. To NIE jest żaden "powrót".

Działa to tak, że ciśnienie obwodu przedniego w korelacji z dźwignią do mostu ustala pozycję zaworu korekcyjnego, i w konsekwencji ciśnienie obwodu tylnego.

W przypadku wywalenia korektora rurkę obwodu przedniego należy usunąć, i zaślepić od razu na trójniku rozdzielającym przy przednim kole (inaczej zostanie tam bąbel powietrza).

A tak z praktyki - auta które miały małe bębny, czyli 275mm (stare J7, tam idą też mniejsze cylinderki hamulcowe) niemal nie odczuwały braku korektora - znaczy się zjawisko blokowania kół tylnych wcześniej niż przednich prawie nie występowało. Natomiast przy bębnach 300 mm - występowało bardzo wyraźnie, i było niezbyt bezpieczne. To samo przy tarczach z tyłu - blokowanie występowało nawet na suchym asfalcie.

W autach z ABS elektronika nad tym jakoś panuje - ale mimo wszystko nie jest dobrze, jak ABS uaktywnia się byle kiedy - bo na przykład przy jeździe 4x4 z blokadą centralną ten system się dezaktywuje.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 04 paź 2017, 18:41
autor: namlooc
Rokfor, Dzieki ;)

Jeszcze takie pytanie. Dlaczego producenci samochodów nie puszczają przewodów hamulcowych wewnątrz auta. Auto na ramie rozumiem, ale osobówki. Tam też gniją. Lepiej i bezpieczniej dać wewnatrz auta.

Re: [VZN130] Przegnie przewody hamulcowe. Wywalenie korektor

: 04 paź 2017, 19:54
autor: Rokfor32
Ale wyjścia na zewnątrz też wtedy gniją - a wymiana przewodu jest wysoce upierdliwa.

Subaru stosuje takowy patent.