4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
Moderator: luk4s7
4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
Koledzy od czego mozna zastosować poszerzenia do 4-runnera 1 gen ? od XJ-a podpasuja? ew da sie gdzieś kupić przednie błotniki?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8440
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
Błotniki wisiały jakiś czas temu na allegro - ale w niefajnej cenie. Może jeszcze są - to były nówki sztuki.
Poszerzenia - jak szerokie? mam dwa rodzaje - wąskie, takie mniej więcej na 5 cm, i te chyba mogę sprzedać (muszę jeszcze to przemyśleć), i szerokie, na około 10 - 12 cm - te nie są na sprzedaż.
Poszerzenia - jak szerokie? mam dwa rodzaje - wąskie, takie mniej więcej na 5 cm, i te chyba mogę sprzedać (muszę jeszcze to przemyśleć), i szerokie, na około 10 - 12 cm - te nie są na sprzedaż.
Re: 4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
błotniki były ale znikły ;/ przemysl sprawe z waskimi ,akurat takie sa mi potrzebne.
Re: 4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
co mozna z tym robic? Tylko wycinanie i wspawywanie blaszki po blaszce?
http://fotowrzut.pl/FRNF5K8ZN8
http://fotowrzut.pl/FRNF5K8ZN8
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8440
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
Raczej tak. Ewentualnie opcja bardzo kumatego blacharza z odpowiednim sprzętem - blachę da się w taki sposób kształtować, żeby zrobić pojedyncze, duże elementy do wstawienia w takim kształcie.
Ale to może być nieopłacalna skórka za wyprawkę ...
Ale to może być nieopłacalna skórka za wyprawkę ...
Re: 4-runner 1 gen od czego poszerzenia ?
generalnie samochód wydawał sie mało zgniły,był pokryty do połowy farba a,la barankiem , kiedy zabrałem sie za szlifowanie prawego tylnego naroznika wypadł praktycznie lewarek i klucz do kół tak wiec musialem wyciać około 8 cm blachy od zgrzewu lecąc po błotniku aż do połowy progu,uzyłem blachy 1mm i szczeze nigdy tego nie robilem ale udało mi sie odtworzyć kształty i bedzie to jakoś wygladało.Wydłubałem sporo pianki i ze 3 kg szpachli.Spód auta pomalowałem farba politeranową a antykorozyjna służącą do malowania okrętów poniżej lini wodnej.Nadwozie jest już pomalowane do połowy farbą poliuretanową ,w kolorze oryginalnym czyli białym.Jest to pierwsze autko które w życiu maluje i spawam ale efekt uważam za niezły