Remont Hiluxa :)

Moderator: luk4s7

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Witam

Chciałbym opisać remont mojego Hila :)
Po zbieraniu kasy i pomysłów przyszedł czas na męską decyzję. Czas odświeżyć moje cacucho :) Rok 97, 2.4 D.

Ruda zeżarła go w standardowych miejscach. Przednie błotniki, tylne drzwi i progi. Szukałem długo i namiętnie tych elementów ale ni cholery nie mogłem namierzyć jakiś podróbek. Błotniki dostałem za 70 zł/szt., natomiast drzwi musiałem kupić w Toyocie :( 2,250 zł/szt. Bez szyby, tapicery, niczego. To było hardcorowe i bolało, ale drzwi były w opłakanym stanie zresztą na fotkach widać i wątpię czy dałoby radę je uratować :(

Po rozebraniu środka ukazało się kilka niespodzianek rudej w tym dziura w podłodze (z przodu z prawej strony - fotka), z tyłu z lewej strony oraz pośrodku na łączeniu. Wnętrze poszło w godzinę. Nie zdejmowałem tylko deski rozdzielczej. Dodam że nie mam elektryki na szybach, klimy ani airbagów. Więc kablologi było mniej.

Kolejnym etapem był przejazd do zaprzyjaźnionego warsztatu gdzie naprawiam wszystkie swoje autka. Jak widać na fotkach prywatny, nieduży garaż :) miło i sympatycznie. Do rozbiórki przystąpiliśmy w 4 osoby i ogołocenie go do ramy zajęło nam 5 godzin :) Rozpieliśmy wydech, ukł. paliwowy, hamulcowy, elektryczny, kierowniczy, chłodzenia. Zdjęty cały przód, chłodnica (po wykąpaniu ją w wannie i wypłukaniu była lżejsza o 4 kilo :), osprzęt silnika zdjęty do maksimum. Najpierw zdjęliśmy pakę, a następnie w 12 osób zdjęliśmy budę :) Ciężko było bo trzeba było ją podnieść w miarę wysoko ponad silnik. Podczas przenoszenia ręce wpadły w progi więc pojawił się kolejny wydatek. Myślałem że są w miarę dobrym stanie. Bywa i tak. Ukazała się też niespodzianka która troszkę mnie przeraziła. Przewody hamulcowe które były pomiędzy ramą a nadwoziem były w zaawansowanym stadium rdzy. Jeszcze z pół roku i by pękły. Strach pomyśleć co by było. A dojście do nich jest fatalne nawet od dołu. Za progi wyszło około 800 zł. Rama została dokładnie umyta i wysuszona (sprężarka w otwory i dwa dni na słońcu), następnie na lawetę i do majstra. Do piaskowania poszły felgi, hak i tylni zderzak. Rama w miarę możliwości i dojścia została dokładnie oczyszczona. W sumie była w bardzo dobrym stanie. Została zakonserwowana podkładem antykorozyjnym i pociągnięta cała barankiem. We wszystkie otwory przy pomocy wężyka wlany baranek. Nie żałowali :) Następnie do zrobienia pojechała buda i paka. Wszystko pomalowane jak w oryginale na biało. Dodatkowo wszystkie profile zamknięte jak i progi i błotniki od wewnątrz potraktowane zostały produktem antykorozyjnym firmy sika. Za ramę i górę wyszło 12 tys. zł za robociznę i materiały.

Przyszedł czas na składanie :)
Marzeniem była wyciągarka więc przystąpiłem do szukania w necie jakiejś oferty. Znalazłem stronkę (nie jestem związany z żadną firmą w której kupowałem części i osprzęt i moim celem nie jest reklamowanie tych produktów, jedynie przedstawienie co zostało zamontowane. Wolę napisać niż później zostać osądzony o reklamę) powracając do tematu znalazłem stronkę http://www.extrem4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false; która zaproponowała mi wyciągarkę 4MAD 12,5R 12V 5,7t na stalowej linie. Koszt 1,700 zł. Jest ok :) Kupuję :) Wolałbym Warna ale niestety budżet tego by nie wytrzymał :(
Następnie zderzak skrzynkowy z rurami ochronnymi (Bull Bar)więc wybór padł na firmę Up - http://www.up-4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false; Podczas rozmowy okazało się że właściciele pochodzą z moich stron a kuzyn znajomego pracuje u nich. Ucieszyłem się ogromnie, ponieważ dostałem mały rabacik na zderzak i kilka giftów (mocowanie na reflektory na orurowanie, mocowanie na tablicę rejestracyjną oraz ucho do holowania z szeklą :) Dodatkową wspaniałą informacja był fakt że właściciele jada w moje strony i będą przez jakiś czas, więc przywiozą zderzak i pomogą w zamontowaniu jakby był problem. Genialni byli :) Serdecznie im za to dziękuję :)
W planach był też snorkel, ale kasy nie starczyło. Na pewno kiedyś będzie :)
Wszystkie śruby mocujące hak, zderzaki i wyciągarkę zostały zakupione o twardości 8,8. Myślę że wystarczą :) Czas pokaże.
Dokupić musiałem kilka spinek plastikowych (ułamały się podczas zdejmowania), kable z heblem do wyciągarki (wyłącznik zamontowałem w środku w razie gdyby co żeby był szybki dostęp do wyłączenia całkowitego).
Wymieniłem cały rozrząd, filtry, paski, świece, nowe przewody hamulcowe, olej w silniku i moście.
Zawieszenie, hamulce, końcówki, łączniki, gumy to wszystko było bez zarzutu.
Aha wypłukałem zbiornik paliwa na wszelki wypadek ale za dużo syfu nie było.

Po założeniu budy i podłączeniu zapaliła od pierwszego kopa :) Moja niunia :) a stała 2 miechy. Największy problem był z odpowietrzeniem układu hamulcowego. Myślałem że mnie szlag trafi :( Pompę odpowietrzałem 6 razy i każde koło po 4 razy jak nie więcej. Mozolna sprawa, ale podobno ten typ tak ma.

Na chwilę obecną zostało mi dopieścić kilka rzeczy oraz założyć pakę. Zdjęcia zrobionego umieszczę jak go skończę całkowicie :)
Jak coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 20:48 przez irko, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Fajny tekst, ale nie pisz ciagiem ;)

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Alban »

Szacun kolego!
Ja ostatnio przechodziłem piaskowanie ramy ale teraz czeka mnie wymiana progów.
Może dorobisz mi komplecik? odkupię chętnie :mrgreen:

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: milczacy »

szacun wielki

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1827
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: irko »

Już jest w wykazie hilów i Naszych Toyot
Pozdrawiam i czekam na fotki zrobionego

IR

->

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Dziękuję :)

Irko przepraszam że bez odstępów. Faktycznie słabo to wyglądało. Obiecuję poprawę :) Dziękuje za dodanie w wykazie :)

Alban tylko że ja kupiłem gotowe progi :) Niestety ze spawarką jestem na bakier :lol: Czarna magia. Może kiedyś się nauczę :lol: A właśnie też się zastanawiałem czy nie wypiaskować ramy ale po dłuższym namyśle zrezygnowałem. Mam nadzieje że bez też długo wytrzyma :)

Pojutrze zrobię fotki na jakim jest aktualnie etapie, a na koniec już w pełnej okazałości :)

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Cruiser »

Z mojej strony też szacun za chęć ratowania takiej rudej. Wiem co to znaczy bo kilka lat temu ratowałem MR2 z 1990 roku przed wczesnym złomowiskiem. Kasa jaka ucieka jest niemiłosiernie duża ale potem człowiek czuje to auto jak własne dziecko. Drzwi robią masakryczne wrażenie. :shock: tak jakby to auto parkowało codziennie w rzece.
Powodzenia !!!

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Cruiser »

A propos. Jeżeli uda Ci się uratować większość spinek plastikowych z wnętrza to pilnuj ich jak oka w głowie. Ja podszedłem do tematu na luzie bo ile mogą przecież kosztować głupie spinki??? Dostałem rachunek na prawie 2000 PLN. Mój ojciec znalazł niedawno w necie adres firmy która ma podróbki. Jeżeli potrzebowałbyś to pogrzebię w archiwum poczty z adresem.

Pozdro

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Dziękuję :)

Kasa idzie jak woda. Strasznie. A jeszcze to i to. Ale jak na nią patrze to się dusza raduje ile pracy włożonej :) Drzwi próbowałem ratować kilka razy ale zawsze wychodziło więc podjąłem męską decyzje o remoncie :) Aha. Zapomniałem dodać że wszystkie drzwi są zalane tym preparatem Sika więc myślę że długo potrzyma :) Kilka razy w wodzie po progi jeździłem :) Dzielna maszyna :)

Spinki ze środka na szczęście nie ułamały się i miałem specjalne pudełeczko. Spinki od grilla poułamywały się niestety :( Jedna kosztowała o ile dobrze pamiętam około 4 zł. Ścięło mnie. Mój sklep motoryzacyjny miał katalog z podróbami. Ale dziękuję za propozycję :)

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Alban »

Gdzie kupiłeś progi?

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Progi niestety kupiłem w Toyocie. Wszystkie części zamawiane były przez zaprzyjaźniony sklep motoryzacyjny gdzie mam 15% rabatu :) Nigdzie nie mogłem ich dostać. Jutro sprawdzę u księgowej ile zapłaciłem i dam znać.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Alban »

Ok czekam.

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Witam

No więc jakby tu się usprawiedliwić :) Pytałem zaprzyjaźnionych blacharzy i nikt nie podjął się rekonstrukcji progów. Po pół roku szukania drzwi i progów moje marzenia padły. Jak ktoś tylko miał Hila do rozbiórki to od razu drzwi nie było albo były w jeszcze gorszym stanie jak moje. Tak samo progi. Więc poprzez zaprzyjaźniony sklep motoryzacyjny zrobiłem zakupy z Toyoty :( Bolało :(

1. Próg 1,029 zł (837 netto) - do mnie razy dwa :(
2. Drzwi 2,454 zł (1,890 netto) - do mnie razy dwa :(
3. Błotnik 934 zł (720 netto) - jeden :)
4. Śruby, podkładki, nakrętki i gumy pod budę i pakę około 700 zł

Znalazłem jakąś podróbę błotnika za 70 zł gdzieś na necie ale jak już zamawiałem taki komplecik to stwierdziłem że kij już z tym kupuje oryginał.

Niestety o części blacharskie ciężko. Inne elementy zawieszenia, filtry, rozrząd, paski itp. kupuje dobrych marek a nie z serwisu Toyoty bo aż taki wariat nie jestem :)

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Norick »

UUUUFFF..trzymaj sie chłopie.
Z częściami do starszych modeli cięzko chyba że jakis angliczanin ale też może być zeżarty :?
( za to w nowych nawet lakier można wybrać...co za czasy :lol: )
Trzymam kciuki :mrgreen:

Tomson
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2011, 14:34
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Tomson »

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć :)

Aha. Zapomniałem napisać a jak Norick napisał o anglikach to mi się przypomniało :) Dzwonił kolega, który z Wlk.Bryt. ściąga wózki że jest Hilux 96 i czy bym go nie chciał na magazyn części (ale drzwi przeżarte :) ) Gdyby to była okazja pół roku temu to może i fakt że bym chciał, ale teraz to dorabiam kasę żeby go skończyć i zrobić wsio łącznie z duperelami :)

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Remont Hiluxa :)

Post autor: Alban »

No to ładnie doinwestowałeś...
Ja nie mam zamiaru kupować progów w ASO choć też mam zniżki.
Dorobię z blachy na gientarce i będzie git.
Mój nie musi być piękny bo i tak go katuję w terenie stosunkowo ciężkim, to i tak się zaraz gdzieś próg wegnie.
A resztę mam nie pognitą.
Najważniejsze że ramę odrestaurowałem i technicznie jest w pełni sprawny bez żadnych luzów czy wycieków.
Mój ma jeździć i być przede wszystkim sprawny, a progi muszę zrobić bo szpecą jak cholera.
Tylko to mi już z remontów zostało, a reszta to doposażenie.

PS gratuluję jeszcze raz determinacji i zamiłowania.

ODPOWIEDZ