Jest taki patent
http://www.ironman4x4.pl/?zderzaki-tylne,51" onclick="window.open(this.href);return false;
Hak w hiluxie
Moderator: luk4s7
Re: Hak w hiluxie
nie podoba mi sie zaden zderzak ktory jest ponizej rejestracji.
Re: Hak w hiluxie
mi też niemarcinvvv pisze:nie podoba mi sie zaden zderzak ktory jest ponizej rejestracji.
Re: Hak w hiluxie
Dlatego u mnie rolę zderzaka pełni belka z zaczepami.tak to wygląda na fotce i to nie jest nawet błotomarcinvvv pisze:ja mam otwory od zderzaka na bocznej scianie ramy a te otwory do haka sa od spodu. chetnie bym zalozyl to ucho i szekle do tego ale nie mam pomyslu zadnego ( jezeli masz tak u siebie bylbym wdzieczny za fotke ). w planie byl tylny zderzak ale zaden mi sie nie podoba. w sumie najlepszym rozwiazaniem bylby katownik szerokosci tylnej klapy ale jakos nie moge sie do tego zabrac. hilem raczej sie nie pakuje w jakies mega bloto ale zawsze lepiej miec za co chwycic z tylu
Re: Hak w hiluxie
Jako wieloletni użytkownik podobnego haka Bushrangera, nie zgodzę się z tą opinią. Żartując trochę rodowód z Lublina ma Sztukmistrz i manifest PKWN, raczej , natomiast Bushranger to dobra i ceniona firma z OZ. Rodowód tego rodzaju haków jest stricte wojskowy - proste, łatwe i szybkie. Prezentowany hak (w moim wypadku Tow Hook z kiperem) jest dedykowany do montowania w płszczyźnie poziomej na belce zderzaka (tył lub przód) z możliwością niewielkiego, kątowego przesunięcia. Keeper blokuje i zabezpiecza łącze/linę/szeklę/kauszę przed wypięciem i robi, jeśli stosowany z głową, a hak poprawnie zamontowany.Norick pisze: Ogólnie nie jestem fanem Haków rodem z "lublina" mimo zabezpieczenia. Solidna "plakieta" z uchem i szekla.
Wyszarpywanie wklejonego na dębowo auta rodzi różne niespodzianki w trakcie...nieprzewidywalne
Wklejone na "dębowo" auto zwykle nie zachęca do szybkiego działania i zdecydowanie studzi "amok", zatem współczynnik nieprzewidywalności w tym wypadku, zaryzykowałbym stwierdzenie: maleje. W takim wypadku plakieta z uchem często bedzie poza mozliwością bezpośredniego dostepu, zaś hak - zwykle umieszczony dość wysoko, będzie znacznie łatwiejszy do operacji "wyssania". Zwykle stosuje się dwa takie haki, a w przypadku "dębowego", również (o ile to technicznie możliwe: dwa auta do statycznego wyciągania lub zintegrowany tzw nastawny układ taśmy z obu haków, stosując BTW, po stronie wyciągających układ z blokiem, tak by siła ciągnących niedynamicznie aut była dwukrotnie większa. Cała operacja odbywa się ze wzmozoną uwagą kontrolną, co daje sporą szansę na zachowanie całych głów i całych samochodów. Rzecz w tym właśnie by cała operacja była odwrotna niż napisałeś Noricku, a zatem przewidywalna i bezpieczna, a pacjent i zespół ratunkowy przeżyli
Nieprzewidywalność w OR, optowałbym jednak pozostawić pogodzie.
pozdrawiam,
Re: Hak w hiluxie
ech powinienem napisać z Gaza a nie z Lublina
Znam te haki doskonale ale zważ że mówimy tutaj o ich wykorzystaniu w Haluksie. Do mocowania na końcu ramy czy to z boku czy tez z dołu absolutnie się nie nadają mimo zabezpieczenia. Zadnych miejsc na ich montaż Hil nie posiada.
Rodowód wojskowy jest mi znany tyle że te z RWPG miału podstawę trójkąta z dwiema srubami z przodu, i tu ich skos był fabrycznie założony. I tak najczęsciej służą do mocowania stalówki, a czasem korby ( gdzie te auta na korby ) a zdażyło mi się widzieć hol sztywny na takim haku
A niespodzianki zdarzały się i zdarzać będą mimo, "przewidywalności" operacji wyciągania autka
( tak właśnie straciłem przewód hamulcowy na Ukrainie )
I możesz się nie zgadzać bo każdy ma prawo do własnego zdania
Znam te haki doskonale ale zważ że mówimy tutaj o ich wykorzystaniu w Haluksie. Do mocowania na końcu ramy czy to z boku czy tez z dołu absolutnie się nie nadają mimo zabezpieczenia. Zadnych miejsc na ich montaż Hil nie posiada.
Rodowód wojskowy jest mi znany tyle że te z RWPG miału podstawę trójkąta z dwiema srubami z przodu, i tu ich skos był fabrycznie założony. I tak najczęsciej służą do mocowania stalówki, a czasem korby ( gdzie te auta na korby ) a zdażyło mi się widzieć hol sztywny na takim haku
A niespodzianki zdarzały się i zdarzać będą mimo, "przewidywalności" operacji wyciągania autka
( tak właśnie straciłem przewód hamulcowy na Ukrainie )
I możesz się nie zgadzać bo każdy ma prawo do własnego zdania
Re: Hak w hiluxie
Ależ ja się zgadzam, zaledwie pewne niuanse widzę z innego punktu odniesienia. I tego się trzymajmy
Co do przewodów H, no cóż nobodys perfect czasem "jakieś straty muszą być". Ważne by nie w ludziach i taka intencja gdzieś się błąka w moim poście.
Co do przewodów H, no cóż nobodys perfect czasem "jakieś straty muszą być". Ważne by nie w ludziach i taka intencja gdzieś się błąka w moim poście.